reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie naturalne, diety mam

Samaola chciałam żeby ktoś to napisał, że piersi do producent a nie magazyn. Bo mi mleko chyba się tworzy w momencie karmienia, bo nie wiem między karmieniami gdzie ono miałoby byc.
Ja chrzanu nie zjem, wogóle to nie wiem co zjem, moja ulewajka wciąż ulewa robiąc kałuże na podłodze i kolka dziś murowana- już jest marudna. Chyba jem za dużo herbatników, może ona cukru nie może przetrawic. Pediatra powiedziała żebym eliminowała, ale i tak jem samą kaszę z piersią z kurczaka i sałatą lodową. Na sniadanie te nieszcęsne herbatniki. Oho, juz płacze:(
 
reklama
a ja jem wszystko. chrzan też już jadłam. Wydaje mi się że u mnie problemy z brzuchem się już skończyły. (tfu tfu) Bo po takich rzeczach co jadłam nic mu nie było to był cud.
A dziś uwaga: Zasnął o 22 i spał do 5 rano !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Nimfii ja też nie zmieniam pozycji do karmienia, z tym wyjątkiem, że w nocy karmię w pozycji leżącej, a w dzień w pozycji standardowej. Ingę karmiłam spod pachy i połozna mi mówiła, że dziecko wtedy lepiej opróżnia i pobudza pierś.

Golimek ja karmię o 20 i potem 23-24, czasem np o 20, 22 i o 24. Fiona wtedy nie śpi zazwyczaj, najwyżej ucina sobie 5-minutowe drzemki. Potem budzi się bardzo różnie, teraz coraz częściej przespia całe noce, dziś np obudziła się o 8.30 :sorry: To chyba taki prezent dla mamusi na święta. ;-)

Weszłam na styczniówki i tez mnie z lekka zatkało. To ich sprawa, ich dzieci, nie będę osądzać, jedynie mogę się z tym stanowczo nie zgodzić. Ja zamierzam wprowadzać nowe rzeczy około 5-6 miesiąca, nie wczesniej, bo i po co? (nie wspomnę o oszczędności ;-) ) Chciałabym poznać powod dla którego tak wczesnie eksperymentują, nie mam jednak za bardzo czasu, żeby grzebać w ich wątkach.

A dlaczego kiedyś było inaczej? Kiedys się dopajało dzieci nawet jak były na piersi, kiedyś karmiło się o stałych porach, nie ważne czy dziecko wrzeszczało z głodu czy spało, kiedyś jak matka nie miała pokarmu to od razu wciskano butlę itd itp Myślę, że trendy się zmeiniają, bo coraz więcej wiadomo na ten temat, no i dzieci mamy wrażliwsze, my (włącznie z lekarzami) się przejmujemy tez za bardzo niż nasze mamy...
 
Acha golimek chrzanu nie ruszę nawet jak byś mi zapłaciła, nie cierpię go. ;-) ale jakbym lubiła to na pewno bym sobie troszkę zjadła. Wczoraj zjadłam chipsy paprykowe, winogrona i czekladkę i nic, zero reakcji, kocham to moje dziecko. :-D Dziś zjadłam na śniadanie kanapkę z odrobiną jajka, ostatnio ją bolał brzuszek po jajkach, mam jednak nadzieję, ze bedę mogła zjeść choć 1 w te święta, uwielbiam jajka!!! :sorry:
 
Oj Nathalie ale mi narobiłaś smaku chipsami... chodzą za mną od jakiegoś czasu...
chrzanu nie tknę, ale jajko z majonezem jak najbardziej tak. Wypróbowane na małym i było ok:-)
dziewczyny jak piszecie, że wasze maleństwa przesypiają tyle godzin w nocy to jest to miód na moje serce. Oznacza to tylko to, że jest nadzieja, że mój Karol też będzie tak spał.:tak:Na razie regularnie śpi po 3 godziny w nocy z godzinnymi przerwami na jedzenie, toaletę, pieluchowanie itd.
 
no ja już dziś zrobiłam dwie sałatki, troszkę sobie podjadłam. Mam nadzieję, że młodej nic nie będzie po tych majonezach ;/ zaraz zabieram się za pieczenie snickersa, mniam mniam
święta ledwo się zaczęły, a mnie już boczki urosły ;)
 
Ale i tak się pewnie skuszę na odrobinę ćwikły, bo samego chrzanu nie muszę. Dzisiaj zjadłam 2 kawałki mazurka migdałowego, mam nadzieję, że małej nie zaszkodzi. Nie wiem jak Wy ale ja jem ogromne ilości i cały czas chudnę:szok:

I w ogóle, karmię już drugie dziecko ale cały czas głupia jestem:baffled: Moje Helka je o 19 a potem potrafi nawet nie spać do 22, ale w ogóle nie płacze. To czy wtedy mam ją jeszcze o tej 22 przystawić do piersi???? Ja tak nie robię i ona po prostu zasypia, może lepiej jak bym jej jeszcze dała tego cycka:confused:
 
reklama
A dlaczego kiedyś było inaczej? Kiedys się dopajało dzieci nawet jak były na piersi, kiedyś karmiło się o stałych porach, nie ważne czy dziecko wrzeszczało z głodu czy spało, kiedyś jak matka nie miała pokarmu to od razu wciskano butlę itd itp Myślę, że trendy się zmeiniają, bo coraz więcej wiadomo na ten temat, no i dzieci mamy wrażliwsze, my (włącznie z lekarzami) się przejmujemy tez za bardzo niż nasze mamy...
Moja babcia mi mowila( a ma 98 lat,takze dawno to bylo),ze kiedys jak dziecko nie chcialo spac w nocy to podobno te wsiowe znachorki ucieraly mak z czyms tam jeszcze i kazaly dawac dziecku.Moja babcia dala swojemu synowi jeden raz to i potem juz nie eksperymentowala,bo wujek spal bite 2 dni po tym i nie chcial sie wybudzic,szok normalnie:szok:
 
Do góry