reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie naturalne, diety mam

A moja młoda żeby nie wiem co smoka nie chce:crazy: tak jak chyba Golimek pisała- ma odruch wymiotny:baffled:

Ej weszłam na styczniówki bo aż mi się nie chciało wierzyć że już topic "wprowadzamy nowe menu" się tam pojawił...- laska ma dziecko w wieku 2 miesiące i 22 dni a ona mu zapodaje jakieś ziemniaczki i marchewki.. normalnie szczęka mi opadła:eek:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Samaola ja myślę, że Ty źle nas zrozumialaś, bo nikt nie chce Cie zmuszac byś dawał smoczek swojej córeczce, tylko uważamy, ze smoczek to nic zlego jak dziecko go potrzebuje i nie ma co na siłe mu tego zabraniać... a to Ty nas wszystkie oceniłaś pisząc, że traktujemy smoczek jako zapychacz by dzieckiem sie nie zajmować a jest to rzecz jasna NIE PRAWDA bo każda z nas kocha swoje maleństwo nad życie i jest dla niego najlepszą matką jaka tylko potrafi być. A Ty wydajesz taki osąd jakbys miała monopol na wiedze i prawde. Każdy wychowuje tak jak uważa a na forum dzielimy sie swoimi spostrzeżeniami i wspieramy, DORADZAMY a nie OCENIAMY!!!

Moja Ala też w nocy już je własciwie raz ok. 3ciej a później ok.6stej a wieczorem karmie ją ok. 22giej, choć nie zawsze bo czasem też bywa wcześniej lub później. No i jesli w nocy sie obudzi z bólem brzuszka to też później chce do cyca...
 
Przepraszam bardzo ale ja tylko odpowiedziałam na posta odnośnie problemów z laktacją, że smoczek może zaburzać laktację(to prawda znana nie od dziś) tym bardziej jesli pokarmu jest za mało. Nie mam monopolu na prawdę i zawsze piszę o swoim zdaniu i swoim doświadczeniu...nie wiem dlaczego zawsze jest to odbierane jako jakaś nagonka, mam prawo uważać, że smoczek to zapychacz, a inni nie muszą tego brac do siebie, ale nic nie poradzę na to, że to robią...
 
Ostatnia edycja:
Ja słyszałam że smoczek może powodowac wady zgryzu, ale o zaburzaniu karmienia nie słyszałam. Ja nie mam podobno za mało pokarmu, tylko za mało wiary. Dzisiaj mam flaki na maksa, po prostu rano myslałam że wyjdę z siebie byłam tak zrozpaczona, ale Zosia cały dzień pokazywała mi że się najada, a ja kurcze nie mogę uwierzyc, po prostu nie mogę, a ta skubana naprawdę nawet nie chciała mojego odciągniętego z snsu. Jestem nienormalna, laktatora juz wogóle nie używam, i pewnie dlatego mam takie flaki, bo teraz mam tyle pokarmu dokładnie ile potrzeba i ani mililitru więcej, wcześniej miałam jeszcze dla laktatora i dlatego te cyce były większe.Kurcze ale jestem nienormalna!!!!
A smok to dla mnie wybawienie. Czasem jak Zosia ma kolkę a ma non stop( wczoraj był pediatra u nas i zapisał espumisan- pomogło na dwie cudowne godziny) wypluwa cyca i bierze tylko smoka i zasypia w moich ramionach . Jeśli smoczek działa ukajająco i przeciwbólowo to mi wszystko jedno czy coś zaburza czy nie.
Wogóle to wysypka na ramionkach Zosi okazała się cholercia liszajem:eek:. Kurcze kazałam mamie iśc z kotem do weterynarza i myc ręce zanim dotknie dziecko, bo dla mnie kot mamy miał coś ze skórą, ale mama była oczywiście mądrzejsza i twierdziła że nic takiego, że ma kurz w futrze. I teraz jej wstyd i głupio. Od wczoraj smarujemy tridermem i już jest dużo lepiej. Fujjj
 
Dzięki za odpowiedzi :) Na razie nie będę jej wybudzać na karmienie, tym bardziej że jest mi na rękę, że od 20 nie mam dzieci:-) Nie powinnam narzekać, bo Helka raczej bezproblemowa jest, chyba za dużo się mi zachciało;-)

Będziecie jadły chrzan w święta???
 
Antar-piersi flaki :-) na tym etapie karmienia swiadcza o tym,ze laktacja sie normuje a nie zanika:tak:.Tylko na poczatku jest tak,ze ma sie mega balony.Teraz to tylko w nocy a z czasem to nawet w nocy bedziesz miala flaki.Po prostu przestan o tym myslec non stop ,zwlaszcza w takich kategoriach:tak:
Chrzanu nie tykam:no:
 
Przepraszam bardzo ale ja tylko odpowiedziałam na posta odnośnie problemów z laktacją, że smoczek może zaburzać laktację(to prawda znana nie od dziś) tym bardziej jesli pokarmu jest za mało. Nie mam monopolu na prawdę i zawsze piszę o swoim zdaniu i swoim doświadczeniu...nie wiem dlaczego zawsze jest to odbierane jako jakaś nagonka, mam prawo uważać, że smoczek to zapychacz, a inni nie muszą tego brac do siebie, ale nic nie poradzę na to, że to robią...
Problem w tym,ze ty te swoje teorie uwazasz jako za jedyne sluszne ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
-j- miłośniczko bigosu :D moja koleżanka na chrzciny swojego dziecka (też miało 2 miesiące) zjadła 2 łyżki bigosu i nic się nie działo. Jeżeli Amelka nie ma problemów z brzuszkiem to wydaje mi się, że nic się nie stanie. Ja bigosu jeść nie będę, bo teściowa robi :D
chrzanu tez nie będę jeść, bo nie lubię :p

Kalina dziś znowu spała do 3:00 lallalalalalalal życie cudem jest ;)
 
Do góry