Karmienie naturalne, diety mam

[jolek2]

no tak tak my też jeszcze cycolimy i na razie nie myślę o zakończeniu .Są takie dni ,że od cyca nie odchodzi i nic innego nie chce . Ale już jest więcej dni kiedy tylko do wieczornego zasypiania szuka cyca . No i oczywiście w nocy to już chyba uzależniony jest . Jak sam nie będzie chciał to nie będę dawała ,ale póki chce to dostaje
Zauważyłam ,że teraz znowi w ciągu dnia czuję ,że nachodzi mi mleko .Już jakiś czas nie miałam tego ,a teraz tak ze 3-4 rzay dziennie to czuję .Czyli mleko jest i ok

 

[antar]

A Zosia czasem odslania mi dekold pokazuje cyca i mowi CYCO Ja ograniczylam cyca ze wzgledu na te alergie, w ciagu dnia raz albo dwa sie dostawi i w nocy na szczescie ostatnio raz. A mleko wiem ze mam, bo poki karmimy to ono bedzie.

 

[elunia r.]

my cycolimy na całego , mała niejadek straszny czasami dzieki cycoleniu wiem ze cos zjadla. w ciagu dnia 3 razy gdzies tak dopija, problem z odstawieniem taki ze nic z butli nie pije, modyfikowane zadne jej nie pasuje, wiec przy cycu jestesmy, w nocy czasami i 3 razy sie domaga ale poje i spimy dalej, kasze tylko na gesto a herbatki z niekapka. dopoki mam mmleczko karmie widze ze iga szczesliwa i na bolesne zabkowanie jedno z najlepszych rozwiązań to jest.

 

[Inuś]

jolek2 - to mleko pewnie napływa, bo nieregularnie karmisz i po dniach dużego cycolenia, gdy następują te mniej aktywne- cyc jest w pełnej gotowości...

My raczej regularnie cycolimy czyli Jaś - rzuca się zaraz po przyjściu z pracy, a potem przed snem- jak usypia i jeszcze nie odmówi sobie cycolenia nad ranem.. (między 4 a 5) ale po południu czasem pocyca sobie na uspokojenie.
Tak wygląda zwykły normalny dzień, ale są dni gdy Jas jest marudny( ząbki, niewyspany albo nie mam pojęcia dlaczego?) wtedy wisi mi na cycu, albo chociaż wkłada mi rękę w dekold i trzyma pierś rączką
Zresztą jak cyca z jednej piersi to drugą pierś musi koniecznie obejmować.
Co to za cycol wyrośnie
Ja sobie zakończenia cycania nie wyobrażam... no bo jak będzie wtedy zasypiał, uspakajał się, no i Jaś mało pije, innych rzeczy niż mleczko, jeśli już to woda mineralna przegotowana i czasem ziołowa herbatka..
mamaflavii- jak to dobrze, że karmisz ! ja już miałam w pewnym momencie watpliwości , czy to mleko ma jakieś wartosci.... ale po ostanich lekturach wiem, że ma oczywiście:

oto wycinek artykułu:
".....5. Mleko karmiącej powyżej roku jest bezwartościowe.

Skąd organizm może wiedzieć, że właśnie upłynął rok życia dziecka i od tego właśnie dnia pokarm ma stać się bezwartościowy? Mleko matki karmiącej piersią powyżej roku jest pełne wartości: tak, jak do tej pory, dostosowuje się do potrzeb dziecka. Nadal zawiera między innymi nukleotydy, glikany, czynnik wzrostu, laktoferrynę, lizozym i liczne przeciwciała. Mało kto wie, że immunoglobuliny sekrecyjnej SigA, która umożliwia różnorodną walkę z wirusami i bakteriami, najwięcej jest nie tylko w siarze, ale też właśnie podczas odstawiania dziecka od piersi. Dlatego bardzo uzasadnione jest karmić piersią początkujące przedszkolaki, które przecież tak często chorują. Mamy długo karmiące często obserwują, że ich dzieci są bardziej odporne niż rówieśnicy.

6. Długie karmienie piersią jest niezdrowe.

Przeciwnie, przez cały okres trwania, niezależnie od jego długości, karmienie piersią jest zdrowe dla obu stron. U dziecka wspomaga rozwój fizyczny, odpowiadając na jego potrzeby energetyczne i budulcowe, a także psychiczny i emocjonalny. U matki sprzyja zdobyciu i utrzymaniu szczupłej sylwetki, a badania udowodniły, że kobiety długo karmiące w późniejszym wieku rzadziej zapadają na osteoporozę!"
link do artykułu
Jak długo warto karmić piersią?
zresztą podobnych artykułów można znaleźć w necie wszędzie na kazdym kroku;-)

 

[daggy75]

witam kobitki po długiej przerwie :-):-)
My także cycolimy, więc fajnie wiedzieć , że nie jesteśmy same. Ola bardzo domaga się cycusia, na spacerku woła cici i naciąga mi bluzkę. Tyle , że teraz jak ona taka duża to mnie krępuje....chciałam odtawić ale nie wiem jak, bo butli nie pije a modyfikowanego nie znosi, jedynie krowie wypije ale podobno nie wolno podawać? W czerwcu jedziemy na wczasy do Egiptu i zastanawiam się, czy przestawać, bo tam wiadomo , że można zachorować a tak może ją to uchroni od jakiegos cholerstwa faraonowego?

 

[antar]

Jak dugo karmic?
WHO zaleca 2 lata. A mleko oczywiscie ze jest wartosciowe i dziecko otrzymuje wraz z nim cala mase wartosci odzywczych. Ja tam sie ciesze ze wciaz moge to Zosi dawac, ze to moja produkcja, samo zdrowie,a nie jakis proszek, po ktorym na dodatek dostaje alergii a na bebilon pepti ma kwasna minke. Czasem zje lyzeczka platki kukurydziane na bebilonie pepti ale maks 100 ml.
My tez mamy rozne dni intensywnosci, ale raczej 5 razy na dobe na szczescie nie przekraczamy. Biuust kazdego dnia mam innej wielkosci a piersi czesto napiete niestety

 

[jolek2]

??? dwa lata??? Ja nie patrzę na to co piszą .Jak Niko sam nie będzie chciał to odstawię .Ale do 3 lat mam zamiar .Moje to już ostatnie dziecko więc chcę sie jak najdłużej nacieszyć tą bliskością . Eryka też do 3 lat karmiłam i sam przestał

 

[mamaflavii]

Inus - smiac mi sie troche chce, bo jak czytam o Twoim Jasieczku, to jak bym o Julianku czytala. Tez rosnie z niego maniak cycowy, sam podciaga mi bluzke i dobiera sie do cyca, malo tego, jak jednego wydoi to zaraz dobiera sie do drugiego, lubi pic na stojaco, pociagajac kilka lykow z jednego i kilka z drugiego na przemian. Takze, gdy musze go gdzies karmic na miescie to jest problem, bo prawie mnie rozbiera. No i tez nie wyobrazam sobie zakonczenia karmienia, bo jak dotad cyc to lek na wszystko. Pewnie, ze dobrze byloby karmic do czasu kiedy dziecko samo bedzie gotowe sie odstawic, tylko ze my z mezem bysmy chcieli jeszcze jedno dzieciatko, i dlatego nie wiem, jak to zrobic, by zaspokoic i potrzeby Juliankowe i nas, rodzicow.

 

[jolek2]

mamoflavii ja jak zaszłam w ciążę z Erykiem to Kamil miał 9 m-c i on sam nie chciał ssć . Ja się zastanawiałam dlaczego? .Mleka miałam dużo ,on ładnie do tej pory ciągną ,a on skubany wyczuł ,że coś jest innego w mleku i nie chciał .Ja nawet nie wiedziałam ,że już mam w sobie drugiego szkraba .Myślę ,że jak zafasolkujesz to Julianek łagodniej przejdzie odstawienie od cycusia

 

[Inuś]

A my mamy znowu problem... Jaś od prawie tygodnia nie chce jeść, znaczy je bardzo mało, tylko kaszki - kazde ilości -na śniadanie potem trochę chlebka-tylko- z masełkiem i dopiero wieczorem jakiś owoc, deserek albo twarożek, nie chce nawet posmakować zupek, obiadzików, czy to słoiczkowych czy zrobionych przeze mnie...
Spotykam się z coraz częściej z opinią, że ten słaby apetyt to wina zakochania w cycu..., że powinnam przestać karmić, a wtedy Jaś bardziej będzie zorientowany na pokarmy stałe.. Ja chciałam karmić jak najdłużej ale gdyby to miało coś zmienić to gotowa jestem przerwać karmienie... ale z drugiej strony, nie mam gwarancji, boję się, że mało albo nic to nie zmieni- i wyjdzie jeszcze gorzej.( Teraz przynajmniej Jaś nie choruje, nie mam problemów z uspakajaniem, zasypianiem i jednak jest pultaśny)