reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Karmienie naszych maluszkow

Ja mam dzis juz dosc...Brian nie chce ssac z piersi tylko sie uparl na butle..wlasnie jest jego czas karmienia...i probowalam dac mu piers..ale nie ma mowy..krzyczy tak bardzo ze nie moge wytrzymac...mialam jeszcze 40 ml odciagniete..dalam mu na probe..to zaczal tak pic z butli ze az sie buzka trzesla...teraz znowu probowalam dac piers..(bo w koncu 40 ml)to taki poczatek..ale znow to samo...nie ma mowy o jedzeniu....pewnie chcialby znow butle...i krzyczy wlasnie obok...nie wiem sama co mam mu juz dac...przeciez nie moge tak w kolko odciagac...:no:
 
reklama
iwonko jeszcze skończy się na tym że polecisz po mleko do sklepu. Może słabo leci z piersi albo mało jest pokarmu i mały się męczy jak ciągnie. No i ząbkowanie też może robić swoje:no:
 
ja już kilka razy dawałam małej sztuczne mleko więc jak będę miala taką sytuację to dam jej po prostu butlę-przecież coś musi jeść:baffled:
 
Iwonko ja miałam to samo,że Wiki nie chciała juz z cyca pić:-(....robiła mi sceny .płakała wrzeszczała aż w konću przeszłam na butlę..teraz i ona i jesteśmy wypoczęte i jedzenie to przyjemność:tak:.. kiedyś slyszałąm,żeby na siłe dziecku dawać cyca aż zacznie ssać ale to bzdura dla mnie..myslę,że dziecko samo zadecyduje czy chce cyca czy butlę..może akurat Twój Brianek własnie to robi...:baffled::confused:
 
Może będzie tak jak u Iwonki85, że to chwilowy protest Maluszka. Tylko szkoda, że Iwonka nie napisała czy coś szczególnego spowodowało powrót piersi do łask. Mam nadzieję Iwonko arch że Brianek tak jak Ola zacznie znów chętnie jeść z piersi
 
Pokarmu mam duzo..a nawet bardzo duzo.(jak sciagalam przed poludniem to z jednej piersi mialam 190 ml)..w koncu udalo mi sie go troche podkarmic ssal tak z 5 min od niechcenia....po czym od razu zasnal...spi juz b.dlugo...ponad 2 godzziny...:eek: ..martwie sie co sie dzieje...moze jest chory..albo go cos boli....:confused: ..nic juz nie wiem..mam nadzieje ze jak sie obudzi to w lepszym chumorku..i ze oprozni moje biedne umeczone nadmiarem pokarmu piersi...
 
Tylko wyslalam ta wiad...i malec sie obudzil...troszke pokrzyczal..zmienilam mu pielusze..i jak narazie ladnie bawi sie dmuchana ksiazeczka w lozeczku...sama nie iem czy go teraz denerwowac przystawianiem do piersi..po tych dzisiejszych przejsciach az sie boje go zdenerwowac...
 
..moze jak zglodnieje to sam da mi jakos znac...nie chce narazie sciagac pokarmu..bo boje sie ze jak znowu dam mu butelke to juz nie bedzie szans na to ze wroci do cycy...a jakby nie bylo to jest z tym komfort ze mam ze soba zawsze pokarm i od razu podgrzany...a tym bardziej ze siedze z nim cale dnie w domu,to moglabym go jeszcze troche pokarmic...tylko tyle ze ode mnie to tu malo zalezy...jak widac:baffled:
 
a własnie ja bym spróbowała... bo może na spokojnie jak nie jest bardzo głodny to się nie będzie złościł że mu np. powoli leci i zje spokojnie. Później jak będzie płakał domagając się jedzonka to może się denerwować.
 
reklama
Do góry