reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie - cyce, butle, zupki, kaszki czyli jak karmimy nasze pociechy

reklama
U nas sukcesy łyżeczkowe: marchewka, zupka jarzynowa i jabłko. Najpierw po łyżeczce, dwie, a teraz pół słoika na raz :-) i jeszcze by chciała :-) coraz lepiej idzie Jej jedzenie. I na wieczór kaszka na gęsto z 60 ml wody. Do wszystkiego cyc na zapicie. Jak na razie daję wszystko z Bobovity. Najbardziej przekonana jestem
 
właśnie miałam zapytać jakiej firmy jedzonko w słoiczkach dajecie . U nas pierwsza łyżeczka z bobovity , ale kupiłam też marchewkę z ziemniakiem i dynię z ziemniakiem z hippa. Koleżanka mi mowiła, ze jej córa Hippa obiadki uwielbia i te 2 składnikowe również , i dzieciaki jej koleżanek też wcinają Hippa. Jedynie kaszki Bobovity lepsze

A kaszki jeszcze nie podawałam. Mąz kupił ryżową o smaku jabłka Bobovity . Natomiast juz od czasu do czasu podaję kleik też bobovity ale nie taki gesty jak w przepisie na opakowaniu
 
Ostatnia edycja:
Asinka a jaką kaszkę Nince dajesz z bobovity? z mlekiem już?
NomiMalone w jakich proporcjach robisz ten kleik z bobovity? z mlekiem czy z wodą?

My od tamtego tygodnia przerwę mamy w nowościach ale znów zaczniemy od marchewki, bo wtedy ją wysypało, nie wiem czy po niej, czy po czymś innym. Kleik też zakupiłam ale jeszcze nie dawałam.
Z Gerbera np. owoce są bardzo kwaśne, głównie kupowałam dla Oliwii z Bobovity i teraz też tego się trzymać będę, Hipp też jest dobry i chwalą te Rossmanowskie obiadki i deserki.
 
Ja daje małej Bobovite albo Hippa, do Gerbera i innych nie jestem przekonana i nie daje.
Tak samo z kaszkami, zupkami, herbatkami, itp ... mleko modyfkowane tez ma z Hipp

U nas niedlugo wejdzie kurczczek do menu i królik , z bobovity sa po 5 msc.

A neidawno kupilam z Hipp soczki morelowy i brzoskwiniowy po 4 msc, jeszcze mala nie pila ale na pewno jej zasmakuja, tak to pila juz maline-jablko, jablko i marchewke-jablko , zazwyczaj rozcienczam jej z woda smak i tak ma fajny a nie jest takie geste ... no i bardziej ja napoi , tym bardziej ze teraz malo mi siusia to wiecej jej podaje plynow;-)
 
NomiMalone w jakich proporcjach robisz ten kleik z bobovity? z mlekiem czy z wodą?.

Pierwszy raz zrobiłam tak, że do butelki z mlekiem mm (zrobiłam 100ml) dodałam 1 łyżeczkę tego kleiku. Na opakowaniu jest napisane by dać 4-5 łyżek stołowych na 200 ml . Ja chciałam najpierw podać kleik przez zwykła butlę , w której daje jej mleko, wiec nie mogło być gęste bo nie przeszłoby przez dziurkę w smoczku. Następnym razem dałam 1,5 łyżeczki , ale to max przy podawaniu butlą ze smoczkiem na mleko,bo inaczej nie przejdzie. Ze względu na to, że nie mam smoczka z 3 dziurkami ostatnio zrobiłam takie do podawania łyżeczką.
Wczoraj właśnie zrobiłam na 100ml mleka mm dałam chyba 3 łyżeczki kleiku. Dokładnie nie powiem , bo do mleka dosypywałam po łyżeczce i mieszałam , i dawałam tyle aż konsystencja była taka pół płynna , nie chciałam gęstej papki robić . Małej dałam łyżeczką i zjadła :tak: choć jeszcze nie bardzo idzie jej jedzenie łyżeczką , denerwuje się , że nie je cały czas tak jak z butli, tylko są przerwy podczas których mama nabiera jedzenie na łyżeczkę , ona by chciała cały czas. No i buzi nie otwiera , tylko tak jej wtykam, wtedy intensywnie języczkiem rusza i zaczyna buzie otwierać i przełykac
 
W ruch wczoraj poszła jarzynowa z kurczakiem...ale smakowało!!!!!!!Kornela zjadła cały słoiczek, a najciekawsze to,że jak już połknęła to grumas żeby dac następna łyżeczkę. i Baaa nawet przepiła wodą z butelki( pare łyków ale zawsze coś ,przypominam że do tej pory nie chce pic z butelki). Dzis kupiłam następne mięsne mieszanki- Bobovity oczywiście.
 
Ja dzisiaj pierwszy raz kaszkę mleczno-ryżową o smaku bananowym małej zrobiłam i wcinała aż się uszy trzęsły.. nawet nie chce wiedzieć ile tam jest cukru. Kupiłam z bobovity, z nestle podobno gorsze (nie smakowo ale jakościowo). Tyle że ja nie łyżeczką tylko w butelce ze smoczkiem trójprzepływowym ( na 150 ml wody dałam 4 miarki z mm, jutro spróbuje dać 5). Kleik ryżowy zwykły już ponad tydzień raz dziennie dorzucam jej do jedzenia:)
 
reklama
Marchewka z ziemniakami zjedzona po połowie przez 2 dni, al dzisiaj dynia z ziemniakami zjedzona za jednym zamachem cały słoiczek. Smakowało bardzo. Ale nie ukrywam , że przy jedzeniu Justyś sprawdza moją cierpliwość :tak:;-) Za każdym razem kiedy wkładam łyżeczkę do buzi ona wkłada paluchy lewej ręki , jakby sprawdzała czy konsystencja papki jest wystarczająco papkowata :-D a później tymi brudnymi paluchami oblepionymi jedzeniem dotyka się po oczach , uszach włosach, najgorzej było z marchewką - wszystko było pomarańczowe:szok:
 
Do góry