reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

kąciki/ pokoiki naszych Maluszków :))

reklama
Nasz córcia spała chyba do 7-8 m-ca w kołysce którą dostawiałam do naszego łóżka, łóżeczko, przewijak i całą resztę miałam w drugim pokoju w którym spała w ciągu dnia. Ja miałam dużą wygodę bo tylko małą z kołyski i można było cycka dać - nawet się porządnie nie wybudziłam ;) no chyba że pielucha do zmiany to szłam do drugiego pokoju, mąż nawet tego nie zauważał - rano tylko pytał czy wstawałam ech faceci...:-D Poza tym pierwsze dni i tak się budziłam co chwilę żeby sprawdzić czy oddycha itp albo bałam się lampkę nocną zgasić żeby zbyt mocno nie przysnąć - normalnie psychoza :-D
 
hehehe, Pianka miałam tak samo :-D

krolewna, mój to nawet jak Ami płakała spał twardo :-D cóż pełne zaufanie do mnie, że ja dam sobie radę :-D...ale jeśli wychodziłam gdzieś na melango to spał jak powinien :tak: i słyszał wszystko...my mieliśmy ustalenia, że skoro R pracuje to ja wstaję w nocy do Amelci, a odsypiam w weekendy rano, gdy R nie szedł do pracy i wstawał do Ami by się nią zająć :tak:
 
ja tak sie wlasnie zastanawialam nad tym samodzielnym pokojem i jakos tak wydaje mi sie (ale to tylko wydawanie - doswiadczenia w tym temacie brak:-p), ze jednak lepiej chyba jak jeszcze dziecko nie ma az takiej swiadomosci, ze nagle jest samo w pokoju... czyli do roku?
bo jak dziecko starsze to i chyba lęki zaczyna miec, wiec jak za dlugo bedzie z rodzicami to potem moze nie chciec samo spac, bo sie np. bedzie balo... tak mi sie wydaje, bo pamietam, ze jak sie przeprowadzalismy z rodzicami to moj niespelna 3-letni brat mial dostac swoj pokoj, a ja mialam miec z siostra... skonczylo sie na tym, ze on za nic nie chcial byc sam w pokoju, bo sie bal i pokoj dostalam ja :-) (mialam 6 lat, wiec swoj wlasny pokoj juz jak najbardziej mi odpowiadal :-D)

my w przyszly roku wprowadzamy sie do nowego mieszkania. maluch bedzie mial wtedy jakies 7-8 miesiecy i mam zamiar od razu wprowadzic go do jego wlasnego pokoju.
 
white właśnie mi się tak samo wydaje, nie chciałabym malucha przyzwyczaić za bardzo, bo wiadomo, ciężej pozbyć się nawyku i martwię się żeby się nie bał być sam w pokoiku. A z drugiej strony, nie będzie nam się pewnie chciało biegać po nocy więc nie chciałabym przenosić go za wcześnie.
 
Tosia dostała swój pokój dopiero po 2 urodzinach (wcześniej nie mieliśmy takiej możliwości). Pomagała go urządzać i kiedy przychodziliśmy "na budowę" do urządzanego mieszkania to zawsze odwiedzała swój pokoik itp, tak że bardzo chętnie w nim zamieszkała.
Powiem szczerze, że gdybyśmy jednak mieli wcześniej taką możliwość to dostała by swój pokój jeszcze przed rokiem.
Nasi znajomi od razu wstawili malucha do osobnego pokoju i potem mocno narzekali, że w nocy co kilka godzin gonią przez całe mieszkanie. Chyba za wygodna jestem i wolę mieć łóżeczko koło swojego łóżka, można na pół-śpiąco dziecko obsługiwać.

Tylko Tosia się oburza, że to jej siostra będzie i musi spać razem z nią w pokoju ;-)
 
moj synek dostal pokoj jakos przed 2 roczkiem zycia..
wczesniej zylismy w ciasnocie.. i w jednym pokoju
pozniej sie przeprowadzilismy do domku i mogl normalnie dostac wymarzony pokoik:0
teraz nasza coreczka bedzie spala w naszej sypialni.. jak zacznie przesypiac noce
bedzie miala pokoj z moim synkiem
synek ma duuzy pokoj ale typowo chlopiecy...uwielbia bajke zygzak Mquenn wiec caly pokoj ma w tych samochodach
bede musiala potem jakos pozmieniac wystroj:) albo jakos podzielic..:)
zeby i dziewczynka sie tam odnalazla:)
ale damy rade ja lubie zmieniac cos w domu:)
 
troszke inspiracji dla straszych dzieciaczków;)Pokój dla dzieci - oto drewniane meble pełne dziecięcej fantazji pokoj_dziecinny_willa_sowiniec_insidelab.jpgZobacz załącznik 539850
 
reklama
Do góry