reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Jestem sobie przedszkolaczek, nie grymaszę i nie płaczę :)

Ciekawe Joasiek co się stało :eek: W żłobku mówiły mi, że nieraz dzieci chodzą chętnie przez kilka dni, a potem zaczyna się płacz. No, ale po miesiącu chodzenia to trochę chyba za późno na to :confused: A może babcia jakoś niechcąco zniechęca Milenkę w drodze do przedszkola :confused:

Oliwkę dziś odebrałam o 12tej. Pani mówiła, że żadnych płaczków nie było, że Oliwka jest bardzo samodzielna, sama wszystko zjada, sama się załatwia i sama się podciera. Rysowała, naklejała, bawiła się ładnie z dziećmi. No, oby tak dalej. Jak zapytałam Oliwkę, czy jutro też pójdziemy do żłobka bawić się z dziećmi, to powiedziała, że teraz chce jechać :-D
 
reklama
u nas po miesiącu chodzenia właśnie przyszedł kryzys:tak:
każde dziecko ma kryzys z chodzenie z chęcią ..tylko ze każde w innym czasie
Brawo dla Oliwi:-)
 
każde dziecko ma kryzys z chodzenie z chęcią ..tylko ze każde w innym czasie
Nie każde :no: Przykładem jest moja Paulina, która od pierwszego dnia (miała dokładnie 2,5 roku jak zaczęła chodzić do przedszkola) do ostatniego ani razu nie wyraziła niechęci pójścia do przedszkola, nigdy nie płakała i patrzyła zdziwiona na Damiana, dlaczego on płacze. Ale możliwe, że takich dzieci jest zdecydowana mniejszość.
 
Nie każde :no: Przykładem jest moja Paulina, która od pierwszego dnia (miała dokładnie 2,5 roku jak zaczęła chodzić do przedszkola) do ostatniego ani razu nie wyraziła niechęci pójścia do przedszkola, nigdy nie płakała i patrzyła zdziwiona na Damiana, dlaczego on płacze. Ale możliwe, że takich dzieci jest zdecydowana mniejszość.
:-p"kazde" tylko u każdego wygląda inaczej:-p..nie zawsze nie chęć do przedszkola objawiać się może płaczem...wiesz o co mi chodzi ? bo nie za bardzo mam nastrój na tłumaczenie :rofl2::zawstydzona/y::cool2:;-)(na zasadzie buntów i innszych etapów rozwojowych:cool:)
 
No właśnie powiem Ci Agusia, że Paulina oprócz tego, że nie płakała, to zawsze chętnie do przedszkola chodziła, jakoś przy Damianie i Patryku nawet u niej nie zauważałam okresów buntów, ona zawsze była spokojna i grzeczna. Jakoś nie przypominam sobie niczego takiego, co można by podciągnąć pod kryzys chodzenia z chęcią do przedszkola :sorry:
 
Joasiek ja tez slyszalam ze niektore dzieci wlasnie tak maja, ze dopiero po jakims czasie, miesiacu czy nawet dwoch maja bunt czy zniechecenie i wtedy placza (bo np na poczuatku jest hurra i sie ciesza bo to nowa fajna sytuacja ale jak zauwazaja ze ZAWSZE musze aisc do przedszkola to moze przestac inm sie podobac rozstanie), moj placzek tez po wakacjach jeszcze na dobrze sie nie oswoil, ale coz do przodu i bedzie lepiej!!!
 
Oli wczoraj też bez problemu poszła do żłobka, jak ją odebrałam to pani ją chwaliła, że takimi dziećmi to one mogą się chętnie zajmować. Nic nie wspominała, że Oliwka tęskniła, ale sama Oliwka mi mówiła, że płakała trochę w żłobku za mamusią :confused: panie mi nic na ten temat nie mówiły :dry: a chyba powinny... Muszę w poniedziałek o to zapytać.
 
Kasiad Emilka też często mówi że za mną płakała jak zostaje z moją mamą nawet pokazuje w jaki sposób a wcale nie płacze :no: może Oliwka tak specjalnie mówi a nie płacze :sorry:
 
reklama
Do góry