ja od początku używam tych pieluszek i jestem b. zadowolona. dostałam od brata resztkę pampersow bo została mu po córeczce i ... mały od razu odparzył sobie pachwinki a z Baby Dream takich problemów nie mieliśmyNa szybkiego dwa pytanka: 1. czy ktoras z was uzywa pieluszek z Rossmana i czy sie sprawdzaja? 2. Co stosujecie na rozstepy? T gory dziekuje za odpowiedzi
reklama
nikolleczka
Lipcowe mamy'09
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2008
- Postów
- 138
staram sie nadazyc z czytaniem ale kiepsko mi idzie
AsiaJan86 jezeli chodzi o kupke to moja Marika tez takie robi, pytalam poloznej i to normalne przy karmieniu sztucznym mlekiem (karmie piersia ale mam malo pokarmu i uzywam Bebilon1 a na noc bebilon AR) czasami jest to tylko 1 kupa na dzien i nie ma sie co martwic. Daje malej tez herbatke hipp koperkowa od 1tygodnia (puszcza wtedy bardzo duzo bączkow)
Moja corcia byla niespokojna i bradzo mi pomaga smoczek uspokajający, zawsze ją na chwile wyciszy
AsiaJan86 jezeli chodzi o kupke to moja Marika tez takie robi, pytalam poloznej i to normalne przy karmieniu sztucznym mlekiem (karmie piersia ale mam malo pokarmu i uzywam Bebilon1 a na noc bebilon AR) czasami jest to tylko 1 kupa na dzien i nie ma sie co martwic. Daje malej tez herbatke hipp koperkowa od 1tygodnia (puszcza wtedy bardzo duzo bączkow)
Moja corcia byla niespokojna i bradzo mi pomaga smoczek uspokajający, zawsze ją na chwile wyciszy
Ja nie ale ponoc sa porównywane do pieluch z biedronki kotre polecam, bo jakos one jedyne nie przeciekaja w porówaniu do pampersów czy hugisow -nie wiem czy moj syn tak leje czy cos ma zmaieana pieluche co kazde karmienie cyzli co 3-4 godziny !.
Ja też używam już tylko pampersów z biedronki - dada. Jestem bardzo zadowolona. Na początku zaczęłam od Huggiesów ale są strasznie sztuczne. Dady są przyjemniejsze i nie odparzają. :-)
(karmie piersia ale mam malo pokarmu i uzywam Bebilon1 a na noc bebilon AR) czasami jest to tylko 1 kupa na dzien i nie ma sie co martwic. Daje malej tez herbatke hipp koperkowa od 1tygodnia (puszcza wtedy bardzo duzo bączkow)
he he he... mój Domi też tak reaguje na herbatkę. I dobrze wiedzieć ze jedna kupka to nie problem.... bo już zaczęłam się denerwować bo gdzieś wyczytałam, że przy mleku modyfikowanym powinno być koło 3-4 razy na dzień.
nikolleczka
Lipcowe mamy'09
- Dołączył(a)
- 16 Grudzień 2008
- Postów
- 138
na zaparcia u maluszkow mozna wlozyc koncowke termometra w dupke ale to ostatecznosc (mozna szybko przyzwyczaic odbyt a pozniej moglby byc klopot) jakby sie bardzo meczyl/a przy zatwardzeniu. niestety na sztucznym mleku czesto sie zdarza ze dziecko sie meczy i cisnie kupke.
Hej Dziewczyny...
Myślałam,że mnie to nie spotka...po powrocie ze szpitala piersi miałam jak balony...twarde pełne mleczne...teraz wydaje mi się że są puste,że tam nic nie ma...nawet po 3 godz od karmienia nie szczypią, nie bolą...Z pierwszym dzieckiem tak nie miałam...na samą myśl o dziecku mleko ciekło mi po brzuchu...a teraz nic kompletnie nie czuję...Boję się że tracę pokarm,że nie będę mogła karmić...PROSZĘ NAPISZCIE CZY TEŻ TAK MACIE A MIMO TEGO MACIE POKARM...Może jakieś herbatki:-(
Myślałam,że mnie to nie spotka...po powrocie ze szpitala piersi miałam jak balony...twarde pełne mleczne...teraz wydaje mi się że są puste,że tam nic nie ma...nawet po 3 godz od karmienia nie szczypią, nie bolą...Z pierwszym dzieckiem tak nie miałam...na samą myśl o dziecku mleko ciekło mi po brzuchu...a teraz nic kompletnie nie czuję...Boję się że tracę pokarm,że nie będę mogła karmić...PROSZĘ NAPISZCIE CZY TEŻ TAK MACIE A MIMO TEGO MACIE POKARM...Może jakieś herbatki:-(
Dziekuje za odpowiedzi :-)
Kasiurek, Iwon niestety tutaj Biedronki nie mam wiec nie sprobuje
goteczka tak ostatnio sie zastanawialam w sklepie czy sie nie skusic, wiec po twoich zapewnieniach decyzja podjeta Jak cos bedzie na Ciebie ;-) (oczywiscie zart)
Kasiurek, Iwon niestety tutaj Biedronki nie mam wiec nie sprobuje
goteczka tak ostatnio sie zastanawialam w sklepie czy sie nie skusic, wiec po twoich zapewnieniach decyzja podjeta Jak cos bedzie na Ciebie ;-) (oczywiscie zart)
Hej Dziewczyny...
Myślałam,że mnie to nie spotka...po powrocie ze szpitala piersi miałam jak balony...twarde pełne mleczne...teraz wydaje mi się że są puste,że tam nic nie ma...nawet po 3 godz od karmienia nie szczypią, nie bolą...Z pierwszym dzieckiem tak nie miałam...na samą myśl o dziecku mleko ciekło mi po brzuchu...a teraz nic kompletnie nie czuję...Boję się że tracę pokarm,że nie będę mogła karmić...PROSZĘ NAPISZCIE CZY TEŻ TAK MACIE A MIMO TEGO MACIE POKARM...Może jakieś herbatki:-(
A Twoja Mała się najada? Ja z początku też miałam balony i zawsze twardniały jak Mała spała, czyli przed kojejnym karmieniem, teraz mam miękkie, a mimo to mam mleko, ale z tą różnicą że tak co 2-3 godz czuje to kłócie w cyckach i jak karmię np prawą to lewa wtedy kłóje. Ale ogólnie tak jak pisałam są miękkie. Tylko że u mnie to jest pierwsze dziecko i to może też jest inaczej. No nie wiem, może inna mama bardziej doświadczona coś podpowie. A herbatki na laktacje nie próbowałam, chociaż był moment że już chciałam kupic.
e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
Hej Dziewczyny...
Myślałam,że mnie to nie spotka...po powrocie ze szpitala piersi miałam jak balony...twarde pełne mleczne...teraz wydaje mi się że są puste,że tam nic nie ma...nawet po 3 godz od karmienia nie szczypią, nie bolą...Z pierwszym dzieckiem tak nie miałam...na samą myśl o dziecku mleko ciekło mi po brzuchu...a teraz nic kompletnie nie czuję...Boję się że tracę pokarm,że nie będę mogła karmić...PROSZĘ NAPISZCIE CZY TEŻ TAK MACIE A MIMO TEGO MACIE POKARM...Może jakieś herbatki:-(
Może spróbuj pic herbatkę Hippa na zwiększenie laktacji?
Pijesz dużo wody mineralnej?
U mnie też dziś jest wyraźny spadek produkcji ale staram się nie panikować.
Położne zapewniają, że pierś nigdy nie jest całkiem pusta i jeśli tylko ssak chce ssać to się naje.
reklama
Karmie co 2-3 godz...ale skoro nie płacze to chyba się najada...piję ok 3 litrów wody dziennie...to też chyba nie jest mało...piersi mam miękkie i jedna jakby większa...sama nie wiem... boję się,że stracę pokarm...Synka karmiłam do 8mego miesiąca,potem sam odrzucił pierś i zaczął chorować...a teraz Bartolini jest przedszkolakiem i boję się,że będzie różności przynosił z przedszkola i zarażał Adę
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 517
G
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 62 tys
- Odpowiedzi
- 7 tys
- Wyświetleń
- 324 tys
- Odpowiedzi
- 34 tys
- Wyświetleń
- 977 tys
Podziel się: