reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jestem na świecie ;-) Porady i Rady....

Też muszę wypróbować posypkę bo na szyi ma mały pełno krosteczek, bo już druga fałdka od jedzenia mu się robi:tak: Smoczka też na początku nie chciał bo karmię z kapturkiem i jest większy niż smoczek, ale przytrzymywałam mu dłużej i w końcu załapał, że ciut inaczej smoczka się ciągnie:-)

Mam pytanko, nie wiem czy już była o tym mowa, ale jeszcze nie mam czasu tyle na czytanie. Jak czyścice nosek? Bo myślałam, żeby zakropić tą solą fizjologiczną i wtedy aspiratorem? Ile kropel tej soli, bo nie mam pojęcia jak się za to zabrać, a coś mu się ciężej słyszę oddycha.
 
reklama
Ja nosek czyszczę jak widzę że coś tam siedzi albo właśnie jak słyszę że coś jej przeszkadza. Najczęściej wystarcza sam aspirator, potem jak już co trzeba jest w zasięgu moich palców albo patyczka higienicznego dla niemowląt to wyciągam i po problemie :tak: oczywiście patyczkiem nie gmeram głęboko, tylko przy samej dziurce. JAk aspirator nie wystarcza bo baba za bardzo się przyklei to zakraplam 1-2 kropelki soli fizjologicznej, chwilę odczekuję i wtedy odciągam.
Czasami sama się dziwię jak taki wielki babol w takim małym nosku się mieści :-D
Przepraszam za może zbyt dosłowny opis ale inaczej byłoby trudno ;-)
 
Też muszę wypróbować posypkę bo na szyi ma mały pełno krosteczek, bo już druga fałdka od jedzenia mu się robi:tak: Smoczka też na początku nie chciał bo karmię z kapturkiem i jest większy niż smoczek, ale przytrzymywałam mu dłużej i w końcu załapał, że ciut inaczej smoczka się ciągnie:-)

Mam pytanko, nie wiem czy już była o tym mowa, ale jeszcze nie mam czasu tyle na czytanie. Jak czyścice nosek? Bo myślałam, żeby zakropić tą solą fizjologiczną i wtedy aspiratorem? Ile kropel tej soli, bo nie mam pojęcia jak się za to zabrać, a coś mu się ciężej słyszę oddycha.

Dziś posypałam młodego mąką ziemniaczaną po buźce po kąpieli;-):tak:
Ciekawe czy pomoże.

Do nosa zakrapiam po 1 kropli soli fizjologicznej a potem odciągam Fridą tyle ile się uda, na koniec doczyszczam nos patyczkami.
Mały strasznie nie lubi tego zabiegu i zawsze okropnie płacze, tak samo jak przy przemywaniu oczu solą fizjologiczną. Cała kąpiel to bajka a zabiegi higieniczne na przewijaku po kąpieli są dla niego jak tortury.
 
a czemu czyscicie malym nosek i oczka sola fizjologiczna? oczka jak ropieja? a nosek jak zle mu sie oddycha? bo ja nie robie niczym i teraz sie zastanawiam czy czegos nie przegapilam na szkole rodzenia :)))
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
a czemu czyscicie malym nosek i oczka sola fizjologiczna? oczka jak ropieja? a nosek jak zle mu sie oddycha? bo ja nie robie niczym i teraz sie zastanawiam czy czegos nie przegapilam na szkole rodzenia :)))

Lenie pilegniarki teraz w szpitalu tez czyszcza nosek i oczka sola fizjologiczna. Oczka jak sa ropki, a nosek jak cos sie zapcha.


Co domaki ziemniaczanej tez slyszalam, ze jest dobra :tak:
 
Ja do posypywania pupki używam tylko mąki ziemniaczanej od samego początku i jest ok (jest naprawdę dobra). Jak mała miała krostki na brzuchu po szpitalnych ubrankach to w domu kąpałam ze 2 razy w krochmalu i po pierwszym było już widac duże efekty, naprawdę pomogło. Potówki też już były i teraz staram się nie przegrzewac, ubieram jedynie body z krótkim lub z długim, jakieś skarpeteczki i jest ok.

Karmię przez kapturki, ze względu na to że bolało i że brodawki były za małe, teraz już po takim czasie nie boli, a brodawki trochę się wyciągnęły więc dzisiaj spróbowałam bez kaptórków, ale Mała wypycha cyca językiem i dalej szuka i się denerwuje. Chciałam przyzwyczaic już bez tego, ale to chyba już niemożliwe??? :confused:

Smocze mam nuk'a 0-3 i ten najlepiej jej pasował. Zasypia z nim, ale sama go wypluwa jak zaśnie.
 
ja nosek też czyszczę fridą - ale bez pomocy soli fizjologicznej - jak wypatrzę jakąś bubkę to wysysam ją do brzegu i wyjmuję a nieraz sama jestem zdziwiona ile też takiej rzadszej wydzielinki frida wyciągnie - choć nic na to wcześniej nie wskazuje. oczka szymciowi nigdy nie ropiały ale zawsze oczka i buźkę czyścimy przed kąpielą wacikiem i wodą przegotowaną tak jak uczyli mnie na szkole rodzenia
 
reklama
Ja do posypywania pupki używam tylko mąki ziemniaczanej od samego początku i jest ok (jest naprawdę dobra). Jak mała miała krostki na brzuchu po szpitalnych ubrankach to w domu kąpałam ze 2 razy w krochmalu i po pierwszym było już widac duże efekty, naprawdę pomogło. Potówki też już były i teraz staram się nie przegrzewac, ubieram jedynie body z krótkim lub z długim, jakieś skarpeteczki i jest ok.

Karmię przez kapturki, ze względu na to że bolało i że brodawki były za małe, teraz już po takim czasie nie boli, a brodawki trochę się wyciągnęły więc dzisiaj spróbowałam bez kaptórków, ale Mała wypycha cyca językiem i dalej szuka i się denerwuje. Chciałam przyzwyczaic już bez tego, ale to chyba już niemożliwe??? :confused:

Smocze mam nuk'a 0-3 i ten najlepiej jej pasował. Zasypia z nim, ale sama go wypluwa jak zaśnie.


Ja tez mam wklesle brodawki i wyciagniecie ich graniczy z cudem. Mi zabroniono uzywac kapturkow, ale pokazano co mam robic z tymi moimi brodawkami.
Przed przystawieniem malej do cyca wyciagam sutki laktatorem. Oczywiscie nie sterczaly pieknie, ale zawsze cos.Dobre tez sa strzykawki, takie bez koncowki.
P. od laktacji wytlumaczyla mi, ze jak dziecko dobrze zlapie brodawke - cala z otoczka to nie jest istotne czy sutki sa wklesle czy wypukle. jak przystawiasz to sprobuj splaszczac brodawke - kciuk na gorze, a reszta palcow pod spodem. tak bedzie latwiej malej zlapac. Kciukiem mozesz tez splaszczac podczas calego karmienia. Jak dobrze sie przystawi dziecko troche mu pomagajac splaszczajac brodawke w poprzeg to wszystko pojdzie cacy :-D
ja troszke nameczylam sie na poczatku z tym , ale dalam rade.
Twoja Malutka pewnie przyzwyczaila sie do kapturka i dlatego teraz trudniej ja przystawic do piersi. Troszke sie nameczycie, ale dacie rade.
Moze byc tez tak, ze wypycha Ci jezyczek , bo dostaje smoka. Smoczki maja to do siebie , ze niestety moga negatywnie wplywac na prawidlowe ssanie piersi przez dziecko(inaczej uklada sie jezyczek)
Zobaczysz dacie rade, tylko sie nie zniechecajcie ;-) A jak bedzie ciezko to przejdz sie do poradni laktacyjnej.
Powodzenia.:tak::tak::tak:
 
Do góry