reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jestem na świecie ;-) Porady i Rady....

mam pytanie, od 4 dni daje malej jabluszko i odkad jej daje kupki byly jasno zielone a dzis kupka ciemnozielona, w kolorze zgnilej zieleni:eek: czy to normalne po jablku?
Beatka co do zielonych kupek, to mi pediatra mówiła, ze jak coś nowego się wprowadza do diety maluszka, to czasem sie tak dzieje, organizm sie musi przyzwyczaić, u nas jak przeszliśmy na nutramigen, to prze m-c były zielone, bardzo ciemne kupki, a potem z dnia na dzień się zmieniły na musztardowe:laugh2::laugh2: teraz odkąd jemy marcheweczkę, jabłuszko ziemniaczka, to też zauważyłam,że troszkę zielone są, czasem nawet jakby koloru marchewkowego
 
reklama
JUSTYSIA85 - my zyjemy :-) Lenka ma sie dobrze - po hormonach troszke nie spala w dzien. Za to noce mamy idealne :-)


Mamy spory problem z kupa , bo jej nie robi - nawet do 16dni!! W koncu jej wywolalam kupe, to zrobila normalna , bez problemu, ale nie jakos duzo.
Nie wiem juz o co chodzi. Zaparc nie ma, syrop na kupy niepomaga... Monometria odbytu wyszlo dobrze... Najdziwniejsze jest to,ze ona nie jest jakas rozdrazniona, czy placzliwa,ze nie ma kupy. Brzuch ma miekki. Jabluszka nic nie pomagaja...

Czy ktoras z Was tez ma problem z brakiem kupy u malenstwa?????
 
stopi fajnie ,że sie odezwałaś!!!
a my z kupkami nie mamy problemu.Dzis zrobił twardawa jak nigdy po tej zupie jarzynowej.
To co o kupce wyczytałam to ,to co wiesz.Czopek,termometr i masowanie brzuszka.No i jabłko i śliwa ,ale to nie pomaga LENIE juz sama:no::no:wiem!!!
 
My też mamy rzadka kupkę , ale przypuszczam ,że to przez ząbek który już widzimy, ale się nie przebił , przy tym pierwszym było to samo, poczekam do jutra jak nie będzie poprawy to chyba się z nim przejdę do lekarza, ogólnie cały dzień marudny i płaczliwy, śpi po 15 minut i budzi się z płaczem! Wieczorem dałam mu syropek przeciwbólowy , bo czopek dwa razy pod rząd mi wykupkował!
Oprócz tego właśnie uporałam się z prasowaniem, jeszcze muszę podłogi umyć , bo dzisiaj tylko pranie zrobiłam i ziemniaki obrałam , więcej się nie dało! Maksi śpi od 20 , ale już 2 razy się przebudził na cyca, a Stasiu ten urwis jeszcze nie śpi, opowiedziałam mu już z 10 bajek i dwadzieścia kładłam do łóżka , bo ciągle przychodzi! Jakiś koszmar dzisiaj mi te dzieciaczki fundują!
Życzę wszystkim dobrej nocki a małym solenizantom dużo zdrówka
 
Niutka moi juz padli !!A bajki na KAROLA nie działaja,posucha 5 sekund i już zagaduje mnie o czymś innym.ZACZEKAM MOZE Nie dorusł ,heehee!!:eek:
A tata sie go dzis pyta jaka bajke mu opowiedzieć na dobranoc ,to on na to''NIEBIESKĄ'' no i masz opowiadja bajke niebieską.Ostatnio wszystko jest niebieskie!!!:-D:-D:-D:rofl2:
 
Niutka moi juz padli !!A bajki na KAROLA nie działaja,posucha 5 sekund i już zagaduje mnie o czymś innym.ZACZEKAM MOZE Nie dorusł ,heehee!!:eek:
A tata sie go dzis pyta jaka bajke mu opowiedzieć na dobranoc ,to on na to''NIEBIESKĄ'' no i masz opowiadja bajke niebieską.Ostatnio wszystko jest niebieskie!!!:-D:-D:-D:rofl2:
Stasiek też w końcu padł . Mój Stasiu chciał bajke o" Jasiu i Małgosi ", ale bez Małgosi bo się w lesie zgubiła!!!:-):-):-) Drugi taki się znalazł!
 
Jeśli chodzi o bajki, to mąż wczoraj przeczytał Tomkowi o Pięknej i Bestii... potem zgasił światło i wyszedł... a po jakichś 5 minutach Tomuś wychodzi ze łzami w oczach ze swojego pokoju i mówi: "Mamo, pocitaj mi.", a ja mu mówie, że przecież tatuś czytał już bajkę, a on znów: "Ale ja nie ciałem o 'Ibestii' tylko ja bardzo chciałem 'O siedmiu i krasnoludkach'."... Te łzy w oczach mnie przekonały, żeby mu przeczytać jeszcze jedną bajkę :-D
 
wpadam tylko na chwilke bo ja wciaz chora i Mari zarazila sie ode mnie, tzn ma tylko katar, wydzielinka jej zalega i biedna sie meczy. Bylismy u lekarza i mala tak poza tym zdrowa, tylko ten cholerny katar. Uzywam kropelek do nosa, czasem soli fizjologicznej, odciagam aspiratorem i klade na brzusiu...co moge jeszcze dla niej zrobic?????? moze wy pomozecie?
A i jak czesto moge zakraplac nosek sola? i kropelkami? jak zakrople, odciagne i jest ok a za chwilke znow biedna ma pelny nosek:crazy:
 
reklama
Do góry