reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Jak U Was Ze Snem Maluszka?

z tym snem naszych dzieciaczkow, to moze przesilenie jesienno-zimowe, moze tez reaguja na szarosc, burosci i nijakosci na dworze, moze to ich mini depresja.....:eek::confused:
 
reklama
U nas w miare.

W ciagu dnia ma 3 drzemki po 30-60 minut. Idzie spac o 21.00, budzi sie o 7.00, czasami o 8.00.

W nocy roznie, ale na ogol ladnie spi. Dodam, ze ciagle spi z nami. I kurcze jest nam z tym dobrze. Wiekszosc osob nam mowi, ze to niedobrze, ze bedzie ciezko i w ogole porazka. Ale nam jest z tym dobrze. Uwielbiam jak Maly w nocy kladzie mi swoja raczke na nosie, czy na ramieniu i sprawdza czy jestem. A zaraz turla sie do Marcina i przytula do niego. Marcin jest wtedy przeszczesliwy.


Jakis tydzien temu, na dzialce, Maly nam zrobil taka histerie w nocy, jakiej nigdy nie bylo. Wydaje nam sie, ze mial jakis swoj pierwszy koszmar senny. Krzyczal tak jakby go ze skory obdzierali. Musialam go obudzic. Nie mozna bylo go uspokoic. Nic nie pomagalo. Zaczy sie trzas, az go zatykalo. Doszlo do tego, ze zaczelismy sie z nim poprostu bawic, bo za zadne skarby nie chcial isci do lozka. Wyciagnelismy misie, ksiazeczki, telefony (!). Po dwoch godzinach zasnal. I jakby nigdy nic obudzil sie o stalej porze wypoczety i usmiechniety. A my oboje jak zombi ;- )

Uroki rodzicielstwa, jak to powiedziala moja mama. Jeszcze nie jedne ciakwe rzeczy nam nasz synek zafunduje.

 
Pat dzis w nocy jakos niespokojnie spal, obudzil sie o 2 i do trzeciej nie mogl zasnac. Wszystko chyba przez zatkany nos. POtem obudzil sie po 5 i znow zasnal po 6, wogole nie tak jak Pat.
 
oj katar to potrafi zamęczyć, zdrówka dla Pata!!

moja Alka ostatnio o godzinie 19 jest tak padnięta, że muszę ją kłaść spać, długo śpi w dzień, bo nawet 3-4 godziny jej się zdarzą ale wieczorem zawsze o tej samej porze jest nie do zniesienia, niby fajnie, bo cały wieczór mogę wykorzystać ale z drugiej strony jak gdzieś wyjdziemy to trza na 19 do domu wracać, nie bardzo wiem jak ją trochę przesunąć w czasie, a na drugą drzemkę się jakoś koleżanka nie chce zgodzić;-)
 
Bedyta, ja sie zamienie! :-D Ostatnio Piotrus spi w dzien 20/30 min. A wieczorem, chociaz leci z nog i tak nie chce isc spac. Kladziemy go kolo 20.30/21, ale i tak trzeba z nim walczyc, zeby zasnal. :baffled:
 
moje dziecko przestawilo sobie pobudki nocne, zamiast o 23 budzi sie teraz ok. 1-2 w nocy, moze z kolejnymi miesiacami bedzie sie budzic godzine pozniej, az w koncu przestanie:-p raz nam spala przez cala noc, jak byli goscie:dry: chyba zaczne prowadzic pensjonat:baffled:
 
Jagoda niestety budzi sie po nocach ze strasznym rykiem - podejrzewam zeby bo ma czesto podwyzszona temperature...
 
u nas druga noc po kolei mała się męczy- wstaje po kilka razy z płaczem i tylko ciepła herbatka pomaga jej usnąć.. stawiam na zęby
co ja bym dała,żeby ulżyć mojej kochanej żabci:-:)-:)-(

biedna te nasze słoneczka...
 
reklama
oj współczuje Wam tych pobudek nocnych a jeszcze bardziej dzieciaczkom co je pewnie strasznie męczy:no::no::no:
Nasza odpukac spi w nocy jak zabita , pewnie tez to ma zwiazek z tym że spi razem z nami:sorry2:
za to drzemka popołudniowa w domu poprzedzona jest wielkim darciem i walką:no: bo na dworze zasypia odrazu tyle że jak sie obudzi to nie ma przebacz, wyłazi z wózka no bo przecież dorosła;-), chce tylko chodzić a włożenie jej z powrotem do wózka równiez poprzedzone walka i darciem:no:
 
Do góry