Tygrysek1985
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Luty 2008
- Postów
- 5 153
No to super Morgaine , że masz pracę ja niestety jej nie mam, u nas o pracę jest bardzo ciężko, Mąż ma, ale zarabia tyle, że po opłaceniu opłat nic nie zostaje, więc wesoło nie jest...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Morgaine dziękuję za wsparcie, jakiś dołek mnie dzisiaj dopadł
A u nas sukces!! Mloda juz wola siusiu - najczesciej troszke popusci a potem zaciska kolanka i stoi i wola albo patrzy przerazona, ze zaraz poleci. I zdazamy na nocnik Ale jak ją ktos sadza na nocniku co godzine-dwie, to juz tez zrobi, nawet jak jej sie za bardzo nie chce, takze nauczyla sie w koncu jak zrobic zeby siuski wyszly Po domu juz chodzimy w majtasach. Tylko kupe cos woli w pampersa robic :/
Kochane Mamy, proszę pomóżcie. Uczę swoje dziecie od trzech tygodni i lipa. Oczywiście jestem konsekwentna, w domu dzieć cały czas chodzi w majtach, regularnie sadzam go na nocnik, chwale jak się uda ( około 1 raz na 20 sików) i mam juz tego szczerze dosyć. Wszystko mam obsikane Proszę doradźcie mi co mam zrobić:
1. Zacisnąć zęby i wytrzymać.
2. Czy zakładać pieluche a swojego uparciucha sadzać na nocnik dalej a zwłaszcza po przebudzeniu? Zauważyłam, że najlepsze efekty są po spaniu.
Mój synek ma rok i 9 miesięcy, niby nie jest za wcześnie ale on jeszcze nic nie kuma. Wiem, że musze go sadzać na nocnik ale on przez trzy tygodnie się nic nie nauczył. Napewno muszę go sadzać dalej bo gdybym przestała to byłaby porażka, ale chodzi mi o to czy oprócz tego mam mu zakładać pieluche? Czy nie zakładać i cierpliwie patrzeć jak wszystko tonie?