reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Irlandzkie mamy 2011

reklama
cicho bo wszystkie mamuski zabiegane pewnie ;-)

nam dzisiaj Adas po raz kolejny urzadzil koncert. Od tygodnia po kapaniu pokazuje nam kto rzadzi, a my z mezem zastanawiamy o co moze mu chodzic: sprawdzamy pieluche, rozbieramy/ubieramy, dajemy wode/herbatke, przytulamy - a ten uspokaja sie na chwile i znow wyje w nieboglosy. I trwa to codziennie od kapania (8pm) do okolo polnocy.

Doswiadczone mamuski - macie moze jakies pomysly o co moze mu chodzic? Kolki/wzdecia raczej odpadaja, bo pryka i kupka ladnie. No i wdzien takich problemow nie mamy - zje i ladnie idzie spac od razu.
 
josia ale kolka może byc.To nie jest tak,że jak pierdzi i się wypróźni to nie kolka.Może tak byc,ale nie musi....Dziecko płacze,pręży się i zazwyczaj wieczorową porą takie rzeczy się dzieją.Opisujesz niestety klasyczne objawy kolki.Przecież gdyby to był tylko problem wypróźniania się i pyrkania to żadne dziecko nie miało by kolki,bo z tym można sobie poradzic.
Co innego gdyby płakał o innych porach dnia,lub tylko popłakiwał,a tak od tygodnia jest ten sam scenariusz?
Niestety,stawiam na kolkę :sorry2: No chyba,że karmisz piersią i masz nieodpowiednią dietę dla Adasia. Albo ma alergię na mleko?
Możesz kupic Infacol.

Moje dzieci czasem miały akcję,ale właśnie z powodu zatwardzenia i zagazowania,pomógł nam Esmupisan. :tak: i pomagało ściskanie brzuszka nóżkami i robienie rowerka nóżkami,tak by rozmasowac brzuszek.Można kłaśc ciepłą pieluszkę na brzuszek i włączyc suszarkę do włosów,taki odgłos uspokaja dzieci...
Możesz spróbowac,ale jeśli to kolka to tylko złagodzisz dolegliwości...wiem,że to straszne,ale trzeba przetrwac..
 
Ostatnia edycja:
Josia moim zdaniem to jednak kolki:tak:Nieważne,że są kupki i prykanie:no:Ja akurat problemu z kolkami nie miałam ani u Radka ani u Matta ale mam znajomą,której córeczka do 6 m-ca miała kolki,robiąc przy tym normalne kupki:sorry2:
Masuj Adasiowi brzuszek kolistymi ruchami,zgodnie ze wskazówkami zegara i możesz podawać mu herbatkę koperkową bądź Infacol,Espumisan:tak:
Anineczko:rofl2::rofl2::-D
 
kurcze, ja myslalam, ze jak kolki, to czesciej - niekoniecznie o jednej porze dnia :-/ i tak aninczeko scenariusz ten sam od tygodnia - tak jak pisalam. pozniej zasypia i praktycznie przesypia cala noc (nie budzi sie juz na karmienie o 2) nie karmie piersia tylko apatmilem.

Faktycznie dochodzi prezenie sie i wyginanie. Tylko tak mysle: jesli to kolki albo wzdecia to czy nie powinien miec twardego brzuszka? Sprawdzam kiedy sie uspokaja - i brzusio jest mieciutki. Twardy tylko wtedy kiedy Adas sie napina. Herbatke koperkowa podaje, rowerki robimy i brzuszek masujemy (wtedy na chwile zasypia), ale sprobuje mu podawac Infacol bo mam kupiony.

Dziekuje Dziewczyny.
 
josia może się przejdź do GP,najlepiej polskiego,może mleko trzeba zmienic? Choc wydaje mi się,że jednak kolki.
Mój bratanek miał do 4 mż,ileż oni się umęczyli z Filipem.Z tego co kiedyś słyszałam,to jednak chłopcy są bardziej narażeni na te dolegliwości,wiem,że mój brat też miał kolki,może to trochę genetyczne?
U nas jak mówię,na szczęście nie było ich,choc Antek też miał w swoim życiu epizod,chyba przez 2 tygodnie,że nie sypialiśmy po nocach,tylko,że on zaczynał około 22 i kończył o 2-3 w nocy.Co najlepsze M brał wtedy wózek i wio nocą na dwór,dziecko anioł..a jak tylko przekraczał próg to znowu akcja :baffled:
Wiem,że żeby Infacol działał to trzeba go podawac przez conajmniej tydzień,dwa by przyniósł efekty,nie zrażaj się jak na początku nie będzie działał :tak:

Jeszcze widziałam,że na Teściwych pytałaś o meldunek.Dalej jest obowiązek meldunkowy.mają go znieśc dopiero w styczniu 2014,ale znalazłam coś takiego:
§ Staly meldunek w Polsce a pobyt za granica – Forum Prawne
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji - Informacje o obowiązku meldunkowym - Dla obywatela -

Powinnyśmy wymeldowac się z RP,a jeśli chodzi o dziecko to ja swojego nie będę meldowac w Pl :tak:

Tichonku? śmiejesz się boo jeszcze nie mama 2011 jestem ? :tak: zagalopowałam się tutaj troszeńkę ;-)
 
reklama
josia może się przejdź do GP,najlepiej polskiego,może mleko trzeba zmienic?

ja myslalam, ze nie tolerowanie mleka raczje objawia sie zmianami skornymi? sprobuje z infacolem i jak sie nie bedzie poprawy to przejdziemy sie do GP.


Dzieki Anineczko za linki :-) sama w miedzyczasie znalazlam rozporzadzenie na stronie MSWiA, ze meldunek bedzie zniesiony od stycznia 2014.

Powinnyśmy wymeldowac się z RP,a jeśli chodzi o dziecko to ja swojego nie będę meldowac w Pl

ja jestem wymeldowana na okres tymczasowy - i robie to co roku. Maz ma trucie o nowy dowod bo stary stracil waznosc (nawet wypelnione (!) dokumenty na niego w domu czekaja, musi je tylko zaniesc). A Adas wlasnie ze wzgledu na kwestie meldunku (tesciowa sluzy lokalem :wściekła/y:) nie bedzie mial Polskiego paszportu.
 
Ostatnia edycja:
Do góry