reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Indukcja porodu

2 maja balonik, miałam nieregularne skurcze ale nie były bolesne. Po 24 godzinach z balonikiem, 3 maja o 8 miałam kroplówkę ale zero skurczy. O 9.30 miałam przebity pęcherz płodowy przy rozwarciu 4 cm. Urodziłam 12.30. Mega szybko poszło. Prawidłowo założony balonik do szyjki to extra sprawa, często bez specjalnych skyrczy robi się 4-5 cm rozwarcia czyli połowa drogi do porodu.
 
reklama
U mnie wystarczył balonik. Przyjęli mnie do szpitala w środę, w czwartek po porannym obchodzie założyli mi balonik i zalecili spacerowanie po korytarzu. Niedługo po tym pojawiły się skurcze i wieczorem już synek był z nami. Nie było nawet potrzeby podawania oksytocyny. Powodzenia ☺️
 
Ja również miałam wywoływany poród. Okolo 10 założyli mi balonik, około 15 kroplówka z oksytocyna. Godzine później wypadł balonik, odeszły wody. Od 18 miałam mocniejsze skurcze, o 21 synek był już z nami :)
 
U mnie jednego dnia około 15 założony balonik i od razu zaczęłam mieć skurcze, często i regularne, ale mówili, że to tylko szyjka się rozwiera. Dla mnie jak bardzo mocna miesiączka. I tak cały czas aż do następnego dnia do 6 rano, balonik sam nie wypadł, ale rozwarcie 4cm, wzięli mnie na porodówkę i niedługo później akcja sama się zaczęła, oksytocyna nie była potrzebna. O 8 30 lekarz przebil pęcherz płodowy i wtedy się rozkręciło 🙈 o 10 miałam dziecko na rękach. W książeczkę mam wpisane, że poród trwał 1,5h. Same parte 20min.
 
Do góry