reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

In vitro 2024

Witajcie wszyscy, chciałabym prosić o poradę.
28.09 miałam transfer blastocysty 3AA, w 6 dpt miałam delikatne, brązowe plamienie, w 10 dpt beta z krwi wynosiła 226. Pomału zaczęliśmy się cieszyć, dzisiaj kolejna beta, 12dpt i 444 , a progesteron 18,80 ng/ml. Jakoś koło 15, po wizycie w toalecie zobaczyłam na papierze trochę lekko brązowego śluzu i malutki czarny skrzep?zabarwiony śluz?. Od dwóch dni troszke pobolewa mnie podbrzusze, nie jest to ból sam w sobie, tylko takie uczucie jakby ciągnęło mnie w macicy. Częściej dzieje się to wieczorami.
Strasznie się przestraszyłam, to moja pierwsza ciąża. Czy któraś z Was miała podobne wyniki i objawy? Czy prog jest super niski, czy coś mogę zrobić, żeby go podbić? Biorę też 3x1 duphastan i estrofem, i 3x cyclogest dopochwowo.
Bardzo proszę o pomoc🥺
 
reklama
Witajcie wszyscy, chciałabym prosić o poradę.
28.09 miałam transfer blastocysty 3AA, w 6 dpt miałam delikatne, brązowe plamienie, w 10 dpt beta z krwi wynosiła 226. Pomału zaczęliśmy się cieszyć, dzisiaj kolejna beta, 12dpt i 444 , a progesteron 18,80 ng/ml. Jakoś koło 15, po wizycie w toalecie zobaczyłam na papierze trochę lekko brązowego śluzu i malutki czarny skrzep?zabarwiony śluz?. Od dwóch dni troszke pobolewa mnie podbrzusze, nie jest to ból sam w sobie, tylko takie uczucie jakby ciągnęło mnie w macicy. Częściej dzieje się to wieczorami.
Strasznie się przestraszyłam, to moja pierwsza ciąża. Czy któraś z Was miała podobne wyniki i objawy? Czy prog jest super niski, czy coś mogę zrobić, żeby go podbić? Biorę też 3x1 duphastan i estrofem, i 3x cyclogest dopochwowo.
Bardzo proszę o pomoc🥺
Może to zarodek się zagnieżdża i czujesz, mnie po transferze bolały bardzo plecy, jak na okres, beta na początku rosła powoli, ale czułam że jestem w ciąży bo czułam się jakby mnie przeziębienie brało i miałam rozpaloną twarz, oczywiście testy robiłam od 5 dpt, wychodziły pozytywne, codziennie ciemniejsze. Też brałam te leki co Ty, tylko że duphaston lekarz dołączył jakoś w szóstym tygodniu. Do 15 tygodnia miałam krwawienia, plamienia, ból pleców, zły wynik testu pappa, co mnie dobiło, Ale grunt to się nie poddawać i trzeba myśleć pozytywnie. Nawet jak dzieje się bardzo źle. W szóstym tygodniu trafiłam z krwotokiem to szpitala, diagnoza lekarzy początek poronienia, serduszko jeszcze nie biło i na drugi dzień pobytu w szpitalu zabiło 🩵 i bije do tej pory. W szpitalu kazali mi brać no spe i magnez . Ogólnie mam ciążę zagrożoną od samego początku, bo jestem po laparotomii kilkunastu mięśniaków, ale tak jak wcześniej pisałam trzeba myśleć pozytywnie, mi pomogło kilka wizyt u psychologa, i nowenna pompejańska!
 
Może to zarodek się zagnieżdża i czujesz, mnie po transferze bolały bardzo plecy, jak na okres, beta na początku rosła powoli, ale czułam że jestem w ciąży bo czułam się jakby mnie przeziębienie brało i miałam rozpaloną twarz, oczywiście testy robiłam od 5 dpt, wychodziły pozytywne, codziennie ciemniejsze. Też brałam te leki co Ty, tylko że duphaston lekarz dołączył jakoś w szóstym tygodniu. Do 15 tygodnia miałam krwawienia, plamienia, ból pleców, zły wynik testu pappa, co mnie dobiło, Ale grunt to się nie poddawać i trzeba myśleć pozytywnie. Nawet jak dzieje się bardzo źle. W szóstym tygodniu trafiłam z krwotokiem to szpitala, diagnoza lekarzy początek poronienia, serduszko jeszcze nie biło i na drugi dzień pobytu w szpitalu zabiło 🩵 i bije do tej pory. W szpitalu kazali mi brać no spe i magnez . Ogólnie mam ciążę zagrożoną od samego początku, bo jestem po laparotomii kilkunastu mięśniaków, ale tak jak wcześniej pisałam trzeba myśleć pozytywnie, mi pomogło kilka wizyt u psychologa, i nowenna pompejańska!
To na pewno nie jest zagnieżdżanie, bo betę miałam wczoraj 440, a ona jest wytwarzana dopiero po zagnieżdżeniu…
 
Witajcie wszyscy, chciałabym prosić o poradę.
28.09 miałam transfer blastocysty 3AA, w 6 dpt miałam delikatne, brązowe plamienie, w 10 dpt beta z krwi wynosiła 226. Pomału zaczęliśmy się cieszyć, dzisiaj kolejna beta, 12dpt i 444 , a progesteron 18,80 ng/ml. Jakoś koło 15, po wizycie w toalecie zobaczyłam na papierze trochę lekko brązowego śluzu i malutki czarny skrzep?zabarwiony śluz?. Od dwóch dni troszke pobolewa mnie podbrzusze, nie jest to ból sam w sobie, tylko takie uczucie jakby ciągnęło mnie w macicy. Częściej dzieje się to wieczorami.
Strasznie się przestraszyłam, to moja pierwsza ciąża. Czy któraś z Was miała podobne wyniki i objawy? Czy prog jest super niski, czy coś mogę zrobić, żeby go podbić? Biorę też 3x1 duphastan i estrofem, i 3x cyclogest dopochwowo.
Bardzo proszę o pomoc🥺

Zgłosiłabym się do lekarza prowadzącego o zwiększenie progesteronu - najlepiej żeby zmienił duphaston na coś lepszego
 
Dziewczyny, jestem tutaj nowa i to mój pierwszy post. Nie wiem do końca czy to właściwe miejsce ale chciałam podpytać o to którą klinikę w Łodzi polecacie? obecnie korzytam z rządowego programu w Salve, jestem po drugiej próbie. Przy pierwszej stymulacji udało się pobrać 3 komórki, dwie się zapłodniły a do blastki przetrwała jedna- transfer nieudany. Druga próba, więcej leków, 10 pobranych komórek, 8 dojrzałych, 5 się zapłodniło a do 5 doby i transferu dotrwał tylko jeden :( czekam na efekt, ale zastanawiam się nad zmianią kliniki. Czy macie wiedzę z czego to może wynikać, że komórki przestają się rozwijać w 5 dobie? mam 37 lat, nadwagę, insulinooporność pod kontrolą glucophage, parametry nasienia ok.
 
Hej dziewczyny 😊 mam pytanie.
16.10.24 mialam transfer 5 dniowej blastki. 3 dni po transferze (sobota 19.10..24) zrobilam bardzo czuly test (wykrywajacy ciaze az 6 dni przed
Spodziewanym okresem) , I wyszedl pozytywny. Termin na bete mam na 2
9 dzien po transferze, czyli za 2 dni. Od tamtego teste robie codziennie zwykle testy, I wszystkie wychodza negatywne, mimo typowych objawow ciazy (bol brzucha, nudnosci). Moze to byc za wczesnie na pozytywny wynik zwyklego teste, czy moze oznaka tego, ze sie ciaza jednak nie utrzymala ?
 
Zdecydowanie za wcześnie, podwyższony poziom bety na początku może być zakłamany przez zastrzyk Ovitrelle. Objawy ciąży mgą powstać w wyniku przyjmowania progesteronu (bóle piersi itp), 12 dni po transferze to jest odpowiedni moment na test i finalny rezultat.
 
Hej dziewczyny 😊 mam pytanie.
16.10.24 mialam transfer 5 dniowej blastki. 3 dni po transferze (sobota 19.10..24) zrobilam bardzo czuly test (wykrywajacy ciaze az 6 dni przed
Spodziewanym okresem) , I wyszedl pozytywny. Termin na bete mam na 2
9 dzien po transferze, czyli za 2 dni. Od tamtego teste robie codziennie zwykle testy, I wszystkie wychodza negatywne, mimo typowych objawow ciazy (bol brzucha, nudnosci). Moze to byc za wczesnie na pozytywny wynik zwyklego teste, czy moze oznaka tego, ze sie ciaza jednak nie utrzymala ?
Hej
Transfer był na cyklu naturalnym czy sztucznym?
 
reklama
Cześć, piszę z zapytaniem, bo nie daje mi to spokoju,a na internecie nie mogę znaleźć odpowiedzi. Jestem obecnie w 2 dpt ,transfer miałam zamrożonym zarodkiem,ale na naturalnym cyklu ( tak lekarz powiedzial). Zastanawia mnie jedna rzecz czy są jakieś wytyczne odnośnie przeprowadzenia transferu do ktorego dnia cyklu można go przeprowadzić? Ja mam swoją owulacja strasznie powolna,wcześniejsze 2 transfery miałam robione w 22dniu cyklu, ale były ro sztuczne cykle,a teraz miałam w 29dniu cyklu i się zastanawiam czy to nie było za późno? Chciałabym uspokoic swoją głowę bo nie daje mi to spokoju.
 
Do góry