reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Imiona dla kwietniowych maluszków

A ja ogólnie lubię zdrabniać np do dzieci mamy Samuela w rodzinie i zawsze wołam do niego Samuś..
Maja jest Majeczką Majusią a czasami Majka..
Znowu ja mam na imię Anna i lubię swoje imię ale właśnie w postaci Ani Anki..Anna brzmi jakoś tak dojrzale Pani Anno ;/
 
reklama
Hmm. Mi różne imiona chodzą po głowie. Podoba mi sie Maja Amelka Nina, ale sprecyzowane nie mam. Nie myślałam jeszcze nad imieniem dla chłopca, a to dziwne bo właśnie jakos mam przeczucie ze to chłopiec będzie. Bo płci jeszcze nie znam :)
 
hej
U mnie jeśli dziewczynka to Natalia.
co do chłopca to gorsza sprawa mi się podoba Krystian ale mojemu mężowi nie bardzo także czekamy i myślimy.
i ja też jak większość z was lubię zdrobnienia, zwłaszcza jak coś chcę od męża i usłyszy, Tomuś kochanie to odrazu wie o co chodzi:-D.
 
A u mnie z wyborem imienia to wogóle będzie jakiś kosmos, bo imię wybieramy wspólnie z mężem i córkami :rofl2: I oczywiście ciężko jest podjąć jakąś decyzję bo zawsze komuś się nie podoba... :-) A mąż to wogóle uważa że mamy jeszcze tak wiele czasu że nie będzie się wypowiadał w tym temacie...
I tak, dla dziewczynki mamy kilka pomysłów... Mi bardzo podoba się imię Blanka ale oczywiście nikomu więcej z rodzinki :no: Poza tym Gabrysia, Tosia, Michalina, Nela, Lucja, Pola, Marysia, Izabella, Tola. No i jeszcze miałam taki pomysł że w związku z tym że nasze dziecię zostało poczęte we Włoszech :-), to może na pamiątkę nazwać je Carmela , no ale i tu zdecydowane :no:

A do tego to prawdopodobnie chłopiec i tu już wogóle lipa bo innych propozycji brak, a moje wszystkie zostały odrzucone... a podobają mi się imiona (bardzo) Miłosz , Nikodem , Marcel. (Trochę mniej) Oskar, Wiktor, Krystian. no i jeszcze po Włosku... Nicolas;-) Oj ciężko będzie... :tak: A moje córeczki noszą imiona(może się komuś spodobają) Natalia , Adrianna i Patrycja :-)
 
U nas jak będzie chłopak to Dawid a na dziewczynkę jeszcze się nie możemy dogadać :-) moje dzieci to Natalia i Damian może też komuś sie spodoba ;-)
 
Natalia tez mi sie podoba, ale przerabialismy przy pierwszym dziecku :p takze jednak nie jest w naszym wspólnym wzorcu haha :p
 
reklama
U nas tak się stało z pierwszym synkiem, że wyszedł Michał. Ja wymyślałam dużo rożnych opcji, ale mężowi nic nie odpowiadało. Po dwóch miesiącach wymiękłam. stwierdziłam, że teraz on sie ma głowić. Pierwsze co strzelił to właśnie Michał...pamiętam jak dziś, że leżeliśmy w łóżku odłożył książkę, popatrzył na mnie i mówi:"a nie może być Michał ?" Zaczęłam się śmiać...nie z pomysłu na imię tylko z teorii jaka mi się wykluła ha ha. W miesiącu w którym zaszłam w ciąże byłam na wielkim zjeździe rodzinnym...i przed wyjazdem mój wujek wyszedł przed dom, zapalił papierosa, popatrzył w niebo, odwrócił się i mi powiedział:" teraz twoja w tym głowa, żebyśmy się spotkali w jakichś miłych okolicznościach " :-) no i bach był sierpień, a w grudniu byli na moim ślubie i "weselu". Wujaszek ten ma na imię właśnie Michał...wiec to imię tak bardzo mi się spodobało, że nie mogło być żadne inne...Ponieważ pierwsza myśl tym razem o bąbelku zakiełkowała na wieść, że moja mam zmuszona zostaje do przejścia na emeryturę to tak pomyślałam, czy nie iść za ciosem...bo tym razem ona jest "prowodyrem". a żeby teściowej nie było smutno to może nadamy dwa imiona. i tak był by to Aleksander Ireneusz...ale nie do końca pewna jestem tej opcji...zobaczę co na to syn powie...bo do tej pory zapytał tylko raz czy dziecko może mieć na imię Marcel...ale hmm mam głupie skojarzenie z pracą :/ a dla dziewczynki bardzo mi sie podoba 1. Karolina 2. Patrycja...swoje imię bardzo lubię :-) odkąd wiem, że można wołać na mnie Guśka choć nikt tego nie robi :-( tak jak od Grażyna - Grażka..
 
Ostatnia edycja:
Do góry