reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Imiona dla grudniowych maluszków.

reklama
myślę nad imieniem;/ masakra totalny mętlik w głowie:cool::eek: strasznie trudna decyzja:)
Michał, Filip czy Gracjan??????????????????????????????????????????????????????????
 
U nas wahaliśmy się między Piotrusiem i Maciusiem a dzisiaj doszedł jeszcze Tomek i nie mamy zielonego pojęcia jakie imię dać Maciusia każdy nam odradza bo ponoć są niedobre itd. jak nic nie wymyślimy to po porodzie nadamy imię jak zobaczymy Małego :-)
 
Asienka, widzę, że ulegasz presji otoczenia. W pewnym sensie Cię rozumiem, ale z drugiej strony to Twoje dziecko i masz prawo do dowolnego wyboru. Nawet ja już się przyzwyczaiłam, że nosisz Michasia, więc skąd ten opór otoczenia? ;))) Ale wiem, wiem, każdy zawsze musi wsadzić swoje 3 grosze i być mądrzejszy :)
Jeśli i ja miałabym dołożyć się do tego, to Michał i Filip są super. Jedynie Gracjan budzi u mnie takie niemęskie skojarzenie - delikatny, metroseksualny, z manicure i kosmetyczką większą niż moja ;) Nie wiem też jak się zdrabnia takie imię. Prawdą jednak jest, że kiedy kogoś poznajemy jego imię przywiera do tej osoby i wszelkie skojarzenia idą w odstawkę. Cokolwiek więc wybierzesz, będzie dobrze :)
 
Zdecydowanie Michał.. Ale pamiętaj, że to Wam (rodzicom) ma się podobać i nie sugerujcie się tym co mówią inni. U mnie Adam prawie nikomu się nie podoba, ale mam to gdzieś, bo to MOJE dziecko.
 
reklama
Mła masz rację w 100%:) zawsze miałam problem z akceptacją siebie i tak samo jest z decyzjami jeśli tylko ktoś skrytykuję mój wybór to zaczynam wątpić w słuszność swojej decyzji, wahać się itd. muszę z tym walczyć choć czasem nie mam po prostu sił bo to silniejsze ode mnie;/ musiałam się wyżalić ehh bez łez się nie obejdzie:zawstydzona/y:
 
Do góry