reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Holandia

Sencilla a Ty tylko blagasz :-p mnie ostatnio upomnialas, ze ile to mozna kapusty jesc, a teraz sie czepiasz, ze Anna upomniala Iskierke :-D

Mi sie wydaje, ze tu kazda z userek powinna zaczac od siebie :-D
 
reklama
ANIAHAVEN gratuluje zakonczenia pampkowania:-D Ja sie wlasnie zastanawiam czy juz nie zaczac sadzac Tymka na nocniczek ,boje sie tylko ,zeby go nie sploszyc bo widzimy ze to dla niego wazna sprawa.Zawsze jak robi kupke to szuka ustronnego miejsca i wraca do nas jak jest po .Nie zrobi kupy u kogos albo w podrozy.Nasi znajomi z pl ucza swoja 2,5 letnia corke kupki do nocniczka ,no niestety sadzaja ja na nocnik na srodku pokoju (nawet jak my tam bylismy) no i oczywiscie ona zrobic nie chce.
 
nana ja jeszcze nic nie moge powiedziec o sadzaniu na nocnik, ale kiedys mi kolezanka powiedziala jak ona uczyla swojego malucha siusiac do nocniczka:tak: zrobila tak, ze nocnik ustawila w lazience i pare razy dziennie sadzala na grajacy nocnik ulubionego misia jej synka i mowila ze misiu teraz robi siusiu, a za plecami misia wlewala do nocnika wode ze szklanki, zeby nocnik zagral. Nie zmuszala i tez ani razu nie sadzala na sile malego. Po tygodniu synek stwierdzil, ze on tez chce na nocnik usiasc tak jak misiu. No i tak siedzial na nim siedzial, a ona obok nim z tym misiem. zrobil siku, nocnik zagral i malemu sie spodobalo. Od tego czasu siusiu znajdowalo sie tylko w nocniku a nie w pampersie :-)
 
ja tez was wszystkie blagammm.... ostatnio wogole nie warto sie wychylac ze swoja niewiedza badz wiedza:baffled: bo zawsze albo krytyka albo obracanie kota ogonem...:tak:...
DLATEGO BLAGAM TROCHE WIECEJ TOLERANCJI...

nana dzieki...:tak:

Victor nauczyl sie sikac na trawke podgladajac czasem braciszka na spacerkach hihi... niesadzalam go wogole bo nie lubial... ot tak sam od siebie mu sie nagle spodobaly oklaski calej rodzinki jak cos laduje w nociku... grajacego nie mam bo Karina wrzeszczala jak tylko muzyczka sie rozpoczynala podczas siusiania i ..wiala z tego nocnika hahah...
 
Ostatnia edycja:
Iskierka powyzszy post to cala Ty...poklask jednym slowem i . hahhaha
Oj nie kochana, nie znasz mnie. Ja jestem uparta i mam swoje zdanie, którego zawsze dobitnie bronię. Chyba się już przekonałaś nie raz. Nie pasuje Wam? Nie musicie mnie czytać - proste.
Dlatego, ze to nie bylo "podanie ciekawostki" (bo sama uwazam takie rzecyz za interesujace i chetnie sie doedukuję), ale zwrocenie uwagi przez Anne Iskierce, ze ta sie niepoprawnie wyraza o gluzeniu-gaworzeniu swojej corki. Ja przynajmniej tak to odebralam. Tak jakby niepoprawne nazywanie tak-wg mnie-nieistotnej rzeczy bylo najwazniejsze na swiecie. Iskierka po prostu chciala sie pochwalic, ze ladne dzwieki wydaje Olivia.
Sencilla lepiej ubrala w slowa to, co ja próbuje wam wytlumaczyć....
DLATEGO BLAGAM TROCHE WIECEJ TOLERANCJI...
No wlaśnie....
 
Wczoraj na placu zabaw Tymcio upadl na karuzelke i ulamal sobie kawalek zabka ,to malutki kawaleczek ale zastanawiam sie czy powinnam isc z nim do dentysty?
 
reklama
Do góry