reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Holandia

reklama
ja w ciąży problemów ze spaniem nie miałam, codziennie po 12 godzin, ale zasypiałam też później, no i strasznie mnie zgaga męczyła, dlatego trudno było czasem zasnąć.
Ja właściwie to nie wiem, czemu nie umiem zasnąć i dlaczego budzę się w nocy. Kładziemy się spać przeważnie o tej samej porze, czyli o 23.00. I prawdę powiedziawszy to ZAWSZE tak chodziliśmy spać (zawsze czyli przed ciążą) pomiędzy niedziela a czwartkiem. czasami w piątki soboty posiedziało się dłużej, bo albo ciekawy film, albo coś ciekawego w internecie albo wizyta znajomych. Więc rytm dnia mi się zbytnio nie zmienił. Wprawdzie od polowy czerwca 2011 ja też musiałam wstawać i wychodzić na 6.00 lub 7.00 do pracy, ale czasem odsypiałam popołudniami. I nigdy nie miałam problemow ze spaniem w nocy. Mój mąż często mówił, że wynieśliby mnie razem z łóżkiem a ja bym się nie obudziła.
Teraz obracam się z boku na bok i wszystko mi przeszkadza - poduszka, kołdra, pies w nogach, samochód na ulicy, zimno mi, potem znów gorąco.... Niby nie wychodzę tak często do toalety, ale się budzę. Dzisiejsza noc dłużyła mi się straszni, a potem jak zasnęłam o 8.00 to wstałam kilka minut temu i to dzięki dzwoniącemu telefonowi....

Iskierka co do mieszkań, bo Ty też jesteś na Goudzie zapisana, my już jesteśmy na 5 miejscu, widze że ludzie przed nami nie biorą tego mieszkania, dlatego nam się kolejka zmniejsza, jak mielibyśmy oferte, a nie spasowałoby nam dane mieszkanie, to później czekalibyśmy dłużej na następne, wiesz może?

miłego dnia!
Generalnie to ja ma mieszkanie ze spółdzielni, ale teraz gdy będzie kolejne dziecko chciałabym zmienić na większe bo ... trochę ciasno będzie. Nie musi być nawet większy metraż, byle by miało strych ze stałymi schodami, na którym można by urządzić dodatkowy pokój. na naszym nie bardzo można bo jest tzw "vlizotrap" czyli takie schowane w podłodze strychu schody, które po postawieniu na podłodze zajmują cały podest na pietrze. Teraz już się zastanawiam gdzie w naszej sypialni postawię łóżeczko. Będę musiała szafki wynieść na strych. Tylko gdzie wtedy schowam dziecku ubranka?...
Masakra
Dlatego zapisałam się ponownie na regio Utrecht i na Goudę, by znaleźć coś na zamianę. szukam w najbliższej okolicy, żeby mąż nie musiał zbyt daleko dojeżdżać do pracy.

Co do mieszkań to ja nie wiem czy to są mieszkania socjalne,,,,moim zdaniem nie!Chyba że ktoś faktycznie płaci grosze ale u nas nie sa te domy czy mieszkania tanie,za tą sama cenę pomieszkam na mieszkaniu wynajmujac od osoby prywatnej.Plus wynajmu jest taki ze mieszkasz dopóki płacisz a nie że masz umowe na rok czy dwa,i później myślisz czy dostaniesz nowa!
Co to jest mieszkanie socjalne?
Mieszkanie socjalne jest mieszkaniem wynajmowanym po przystępnej cenie głównie przez urzędy miejskie lub spółdzielnie mieszkaniowe. Czynsz za takie lokum jest kilkukrotnie mniejszy niż za mieszkanie o podobnej wielkości wynajmowane przez agencję mieszkaniową lub od prywatnego właściciela. Wysokość czynszu uzależniona jest od tego, ile właściciel musi wydać, by dostarczyć mieszkańcom wszystkie niezbędne usługi.
Właściciele socjalni dysponują różnymi typami mieszkań i domów – są większe i mniejsze, w lepszym lub gorszym stanie. Czasem lokum może wymagać remontu, zakupu wyposażenia i mebli. Samotnym matkom i osobom starszym zwykle oferuje się lokale gotowe do zamieszkania.
Ja kiedyś wynajmowałam dom od prywatnego i płaciłam mu 910€ samego czynszu:szok:. Teraz mam to "socjalne" ze spółdzielni i płacę 500€. Jednak trochę mi żal tamtego, bo było zdecydowanie większe i nie musialabym się teraz martwić że nie mam gdzie łóżeczka wstawić.
 
No u nas to sa mieszkania socjalne bo czynsz jest zdecydowanie tanszy niz wynajem.
Ja tez mam problem z metrazem ale udalo sie wszytsko pomiescic, a wczesniej wynajmowalismy o wiele wieksze ale tez o wiele drozsze mieszkanie. Nie wiem jak u was w regionie ale u nas trzeba naprawde duzo placic za wynajem moze dlatego ze to nad samym morzem :-p
 
siedzę, piję kawkę, rozmyślam o życiu tu i rozmarzyłam się o wakacjach... od 2004 nie byłam na takich prawdziwych wakacjach... ciekawe kiedy mi Bozia pozwoli się na takie wybrać :)

Iskierka
przerąbane z tym spaniem. Ale ja też tak miałam w ciąży. Pasowałoby żebyś jeszcze dobrze pospała póki dzidzi w drodze :) i życzę Ci tego z całego serca.
Ola super by było gdyby Twój Mąż mi mógł pomóc. Sama widziałaś moje małe mieszkanie. Fajnie by było zmienić na większe lub domek o którym marzę i za którym tęsknię.. jeszcze wczoraj mój Kuba się dowiedział, że będzie zarabial 400 e mniej w miesiącu :| ręce opadają....
ogólnie dostałam papier z svb,że przyznali Nam pieniążki. CIekawe kiedy je przyślą. Przydałby się dodatkowy grosz..
I ogólnie sprawdzałam autobusy do Ciebie więc myślę, że przed przyjazdem Twoich rodziców mogłabym tym razem ja Ciebie odwiedzić. CO Ty na to? :)
 
Ostatnia edycja:
Witam.

Ja oczywiście Was podczytuje ale czasu mam mało bo mam w tym momencie dwójkę dzieci...Przyjechała moja pasierbica na ferie i potrzebuje troche uwagi, bo w ciągu dnia jak mąż w pracy to ona ze mną siedzi....
Mój mąz mówi że to wprawianie przed 2 dzieci....
Wczoraj nawet wyrwałam się na basen...a mąż z Tymciem został...

Tak więc jestem na bieżąco co tam u Was.
 
A ja własnie dosłałam "w łeb"....
Pocztą przyszedł ładny list ze StertPeople w którym informują mnie, że długo nie było mnie w pracy, nie zgłaszałam że jestem dostępna i że z dniem 29.01.2012 kończy się moja faza A... Dziękują mi grzecznie za pracę i życzą powodzenia....

Poryczałam się z bezsilności jak bóbr. Potraktowali mnie jak śmiecia...

Ja wiem, że życie to nie pudełko czekoladek, ale mam dość...
 
reklama
Iguana zakupcie materac w Polsce koszt 70/100 zł najlepiej np na allegro zamówić na adres dziadków :) Żeby mieć z głowy latanie jak przyjedziecie do PL :)

Pomysł dobry, tylko że my będziemy nocować w drodze do Polski z raz, a może i dwa razy...bo robimy postój w Niemczech a potem zanim zjedziemy do dziadków to mamy objazd po rodzinie. ...ale dzięki za pomysł, zastanowimy się jaka opcja się nam bardziej opłaca;-)

AniaJ, powodzenia z 2 dzieci. No i fajnie Ci z tym basenem w bloku, zazdroszczę:tak: Pozdrów Helenkę:-D

Ja miałam wczoraj i dzisiaj 2 dość przykre sytuacje.... Wczoraj mail od mojej mamy z którą mi się krótko mówią nie za bardzo układa. A dzisiaj jedna znajoma na gg też mnie zrównała z ziemią i to poznana tutaj w Holandii, ehh. Żyć nie umierać:-( Nie ma to jak ktoś "podbuduje" od rana na cały dzień.


Zaraz zabieram się za gotowanie na kilka dni od razu....zrobię gyrosik, a potem jakieś kotlety i może pomrożę.
 
Ostatnia edycja:
Do góry