aneta 2222
Entuzjast(k)a
Witam Was
Aniu Ty pisałaś, że płacisz za mieszkanie 900e, a dofinansowanie należy sie chyba jeśli nie przekraczas czynszu ok 600e, prawda? My też będziemy płacić za mieszkanie 650, a aby dostać dofinansowanie czynsz nie może przekroczyć chyba 621e... już sama nie wiem jak to jest. Tutaj sobie same możecie obliczyć ile dostaniecie dofinansowania Proefberekening huurtoeslag.
Powiedzcie mi jeszcze jak jest z tym dodatkiem na dzieci? My otrzymujemy rodzinne od września 2007 (mój mąż nie był zameldowany, ale pracował), dofinansowanie na dzieci weszło od stycznia 2008r, a nam przyzali od czerwca i to kwotę 47e. Moja koleżanka otrzymuje 83e (o ile dobrze pamiętam), a ich zarobki są dużo wyższe, ciekawe dlaczego tak jest
Beauty 8 rocznica to oczywiście powód do dumy:-)
madlalena co u Ciebie? Dawno Cię u nas nie było...
natka gratuluję podjęcia ważnej decyzji, ale Ci zazdroszczę:-), szkoda, że nie można przeżyć tego dnia jeszcze raz...tak dawno to było
Pauka dasz radę zobaczysz, ja tutaj przyjechałam nie znając nawet angielskiego
Aniu jak sobie radzisz z Karinką? Pewnie Ci ciężko teraz... Ściska Was mocno
Dziewczyny nie mogę otworzyć kilka stron, więc nie wiem o czy pisałyście wcześniej...
Miłego dnia:-)
Aniu Ty pisałaś, że płacisz za mieszkanie 900e, a dofinansowanie należy sie chyba jeśli nie przekraczas czynszu ok 600e, prawda? My też będziemy płacić za mieszkanie 650, a aby dostać dofinansowanie czynsz nie może przekroczyć chyba 621e... już sama nie wiem jak to jest. Tutaj sobie same możecie obliczyć ile dostaniecie dofinansowania Proefberekening huurtoeslag.
Powiedzcie mi jeszcze jak jest z tym dodatkiem na dzieci? My otrzymujemy rodzinne od września 2007 (mój mąż nie był zameldowany, ale pracował), dofinansowanie na dzieci weszło od stycznia 2008r, a nam przyzali od czerwca i to kwotę 47e. Moja koleżanka otrzymuje 83e (o ile dobrze pamiętam), a ich zarobki są dużo wyższe, ciekawe dlaczego tak jest
Beauty 8 rocznica to oczywiście powód do dumy:-)
madlalena co u Ciebie? Dawno Cię u nas nie było...
natka gratuluję podjęcia ważnej decyzji, ale Ci zazdroszczę:-), szkoda, że nie można przeżyć tego dnia jeszcze raz...tak dawno to było
Pauka dasz radę zobaczysz, ja tutaj przyjechałam nie znając nawet angielskiego
Aniu jak sobie radzisz z Karinką? Pewnie Ci ciężko teraz... Ściska Was mocno
Dziewczyny nie mogę otworzyć kilka stron, więc nie wiem o czy pisałyście wcześniej...
Miłego dnia:-)