reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Holandia

Karola-cieszę się że doszło, a co do proszku to ja używałam Persil Sensitive w płynie, jeśli Ty albo Twój partner jesteście alergikami to jest szansa że dziecko tez odziedziczy,wtedy polecam Neutral.....bo ten pierwszy zawiera małą dawkę perfum a ostatni nic a nic-ponoć.
 
reklama
Jednak się pani nie myliła i trzeba to zaświadczenie,a w polsce moja mama dziś była i powiedzieli jej ,ze nie wydają takiego dokumentu.I jestem w kropce ,moze pójdziemy bez tego i udam zdziwioną:szok:

Karola to nie jest jakis specjalny dokument, to coś w stylu oswiadcznia podpisanego prze kierownika Twojego USC że na podstawie ich ksiąg jesteś panną czyli że nie tkwisz w żadnym związku małzenskim... mi to tez było potrzebne aby zawrzeć zwiazek małżenski tu w NL

po półtorej godzinie w końcu moje dziecko padło... no skaranie boskie z tym jego spaniem w dzień... zamknełam wszsytkie drzwi i bramke na schody i sama połozyłam sie na łożku w jego pokoju udając że spie a Antek łazil po pokoju i korytarzu... nawet wlazł pare razy do swojego łózeczka ale po max 20sek wyłaził i dałej kursował... w końcu cierpliwosc mi sie skonczyła, włozylam spowrotem szczebeki jego wpakowałam do łózeczka i wyszłam... oczywiście zaczął płakać i krzyczeć, zdjął tez spodenki i skarpetki... po 10 min wkrorczyłam do pokoju, ubrałam go, połozyłam, pogłaskałam po głowce i w minucie odpłynął... ciekawe na jak długo?

chyba teraz zrobie coś konstruktywnego i przygotuje jakis obiad...
 
moje dziecie reż już spi:-)
karola tak jak piszą dziewczyny to nie jest jakiś specjalny dokument. jak ja byłam w urzedzie to mi tak samo powiedzieli że nie mają takiego czegoś żeby wystawić i kazała normalnie akt urodzenia. A u mojego Arka było tak że w urzedzie musiała takie dodatkowe zaśiadczenie że jest rozwodnikiem. oni byli wszoku jak im powiedziałm że takie coś wymagane.
 
twiggless ja takie przeboje miałam z Nikusiem, bo sama nauczyłam go usypiania na rękach:wściekła/y:, ale teraz jestem mądrzejsza:-D i Oli zasypia sam w łóżeczku. Oczywiście zdarza mu się płakać, ale trwa to minutkę i śpi. Czasem ma kiepski dzień i nie chce zasnąć, bo mu zęby idą, albo katar przeszkadza w oddychaniu. Zawsze go wkładam do łóżeczka i przy "Slaap kindje slaap" zasypia sam:-)
beauty dzięki:-)

U mnie na obiadek dzis zupa jagodowa i gzik:tak:
 
no i pospał całe 20 minut:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: normalnie mi rece opadaja...
Aneta ja Antka nie usypiam na recach i wogole do wakacji było super git - kladłam w łozeczku i wychodziłam, nie mijało 5 min jak juz smacznie spał bez zadnego krzyku... teraz tez zasypia sam w swoim łozeczku ale musze posiedziec przy nim na duzym łozku... czasami nie mam juz cierpliwosci siedziec i wychodze i wtedy buczy - daje mu 10 min zawsze na ryczenie - wtedy wchodze przytule, poloze i szybko zasnie...
 
witam,
ja tylko wpadam, zeby sie przywitac... :tak: glowa mi dzisiaj peka... :-(
Aniu, mam nadzieje, ze u Ciebie nic powaznego sie nie dzieje... jestem z Toba myslami... :tak:
Paulina, u nas w ciastkarni rowniez spody bezowe sa w sprzedazy... :tak:
Ma-rita, zdrowka Wam zycze... :tak:
uciekam jeszcze przyrzadzic salatke...
milego wieczorku dziewczynki... ;-)
 
Kochane byłam z Majką na kontroli wagi i muszę sie Wam pochwalić, że tym razem odniosłam sukces!!!!
Maja w 2 tygodnie przybrała aż 360g i teraz waży 6250g! Nie poddałam się i zawzięcie przystawiałam ją do cycocha co 2-2,5 godziny i potem po rannym i po wieczornym karmieniu ściągałam jeszcze laktatorem 30ml z każdego cycunia! i tak Moje cycusie stały się pełniejsze i Maja nabrała większej ochoty na jedzenie....
Jestem z siebe dumna i sczerze mówiąć dodało mi to skrzydeł a wizja butelki odeszła narazie w siną dal.....Super!!!!!!
 
Dobra narazie uciekam, bo dzieciaki oglądają dobranockę a ja muszę jakąś kolacyjkę uszykować!!!!
Smieję się, bo wczoraj piłam soczek jabłkowy wyrobu mojej mamy a dzisiaj Majka ciśnie już 3 raz kupę....
 
reklama
Do góry