Cześć dziewczyny!
I witam też przyszlego tatusia!
Gratuluję...
Tak w skrócie to wyglądaloby tak z tą ciążą;
-prowadzi ją położna do niej chodzi się na wizyty raz w miesiącu potem częściej
-ona daje skierowania na badania np; krwi i usg
-ona jest z żoną jak ta zaczyna rodzić
-w szpitalu nie wiem jak jest-> Sencilla wie
- ja rodziłam w domu i też było super! bez porównania z Polską
gdzie rodzilam Karinę...
-po urodzeniu do domu przychodzą ; położna do żony i pani do dzidziusia z kramzorgu.
Ona wszystko żonie pokaże co,jak i do czego i oczywiście kontroluje stan dziecka...
-dziecko zostanie przypisanie do consultatiebiura i dostanie książeczke zdrowia i karte szczepień
-nie posiadam namiaru do polskich położnych ale te holenderskie są naprawdę przyjaźnie nastawione
:-)
Ja swoją, która ze mną rodziła nosilabym na rękach..
POWODZENIA!
Pauka - małe sprostowanie jestem Aniahaven!
Gratuluję ci także ...samozaparcia i życzę wytrwałości!
Już mówię co wiem;
-Sofinumer musisz wyrobić - dzwonisz umawiasz termin i dostajesz od ręki
-Konto w banku otworzysz bez problemu
-ubezpieczenie musisz mieć ty i mąż osobno (dzieci będą ubezpieczone pod jednym z was) Ja mam VGZ i sobie chwalę...
-akty urodzenia zabierz z USCywilnego w wersji miedzynarodowej
-zabierz sobie odpis aktu małżenstwa też...
-do zasiłku rodzinnego potrzebujesz zaśw.z OPSpołecznej że nie pobierasz świadczeń rodzinnych w Polsce...+akty urodzenia itp ale to już wiesz...
Co do spółdzielni mieszkaniowych mamy ich pare..
Woonloket Breda i
www.directwonnen.nl
Nie liczyłabym tak na ich pomoc....
Ludzie czekają po pare lat i trzeba jeszcze wykazać odpowiedznie dochody,żeby ci coś wynajeli...Może wam się uda!;-)
Czuje się wyssana z wiedzy...:-)
jeśli coś namieszałam to proszę dziewczyny poprawcie mnie!
A teraz kawka!
Pa......