reklama
Ayni, nie wiem, kto Ci to powiedział, ale prawdopodobnie wprowadził Cie w błąd. Ani mój mąż, ani ja, nie potrzebowaliśmy zameldowania do ubezpieczenia. Od 3 lat mamy meldunek na naszym własnościowym mieszkaniu. A mój mąż jest tu już 5 lat. Od tygodnia jest z nami nasz kolega, który podjął tu prace- od 3 dni jest ubezpieczony- czeka na kartę. A meldunku nie posiada. Wiec nie sądze, żeby informacja sprzed trzech dni była nieświeża ;]
Astrid1987
Mama Tygrysica z Księżyca
Ja mam w Unive i mi nie uruchomili ubezpieczenia dopóki nie otrzymali od gminy informacji o meldunku . Więc to albo zależy od ubezpieczyciela, albo się przepisy zmieniły. Mój Mąż ma ubezpieczenie bez meldunku, ale dlatego, że ma z pracy i mają grupowe.
Iskierka71
Fanka BB :)
Normalnie dziewczyny sie zarumieniłam Zaraz wpadne w samozachwytHahahaha
A na poważnie - dziękuje wam wszystkim. W tym kąciku jeszcze do niedawna staly sobie komody, które niestety powędrowały na strych. Różową tapetę kupiłam w Praxis, a bordiurę w Kwantum. W kwantum była też tapeta o podobnym kolorze, ale cala w te serduszka co na bordiurze i uznaliśmy z mężem ze to już trochę za dużo. Kupilismy dwa paski bordiury i to co zostało z kazdego poprostu wycięłam i przykleilismy z męzem po bokach, na długość. Efekt same widziecie.
Chcialam kupic jeszcze jakąś naklejkę pomiędzy bordiurami - Kubuś Puchatek, czy cos ale to może pózniej.
\Kilka serduszek mi jeszcze zostalo, to może kiedys tak "rzucę" je bez ładu i skladu na ścianę
A na poważnie - dziękuje wam wszystkim. W tym kąciku jeszcze do niedawna staly sobie komody, które niestety powędrowały na strych. Różową tapetę kupiłam w Praxis, a bordiurę w Kwantum. W kwantum była też tapeta o podobnym kolorze, ale cala w te serduszka co na bordiurze i uznaliśmy z mężem ze to już trochę za dużo. Kupilismy dwa paski bordiury i to co zostało z kazdego poprostu wycięłam i przykleilismy z męzem po bokach, na długość. Efekt same widziecie.
Chcialam kupic jeszcze jakąś naklejkę pomiędzy bordiurami - Kubuś Puchatek, czy cos ale to może pózniej.
\Kilka serduszek mi jeszcze zostalo, to może kiedys tak "rzucę" je bez ładu i skladu na ścianę
No ba, ale powiedz wczesniej kiedy przyjedziesz, bo teraz chwilowo bryka zaparkowala na strychuIskierka ale bryka zajebiaszcza, mam nadzieję że jak Was odwiedzimy to dasz pojeździć haha
Madziula85
Rodzina w komplecie :)
ode mnie wymagali meldunku jak sie ubezpieczałam, baaa jeszcze musiałam nadpłacać ale slyszalam ze sa i takie ze nie wymagaja, no chyba ze cos sie zmieniło i juz nigdzie sie nie wymagaja to juz nie wiem
nie wiem, nie bede sie wdawała w głupia wymianę zdań. Powiedziałam, jakie mam informacje- SPRZED 3 dni, nie sprzed roku...
Mozliwe, ze zalezy od ubezpieczalni Astrid, nie twierdzę, że nie, ale żeby od razu negować i uważać się za alfę i omegę- nieładnie...
Mozliwe, ze zalezy od ubezpieczalni Astrid, nie twierdzę, że nie, ale żeby od razu negować i uważać się za alfę i omegę- nieładnie...
wiem, że jest obowiązek który mowi o tym, ze w momencie zameldowania musisz się ubezpieczyć, jelsi ubezpieczenia nie posiadasz. Bo własnie pozniej przychodzi nadpłata w wysokości ilość miesięcy zameldowanych bez ubezpieczenia x stawka jaką wybraliśmy.
reklama
Astrid1987
Mama Tygrysica z Księżyca
ode mnie wymagali meldunku jak sie ubezpieczałam, baaa jeszcze musiałam nadpłacać ale slyszalam ze sa i takie ze nie wymagaja, no chyba ze cos sie zmieniło i juz nigdzie sie nie wymagaja to juz nie wiem
Przez to właśnie szukaliśmy mieszkania z możliwością meldunku i jesteśmy zameldowani w Rotterdamie. No i przez to m.in. jechaliśmy do PL, żeby wziąć międzynarodowe akty urodzenia i ślubu. Na szczęście nas zameldowali bez tego, ale kazali sobie donieść, co zrobiłam jakiś miesiąc temu, a meldunek mamy od stycznia.
Nie uważam się za alfę i omegę. Niczego nie neguję, tylko stwierdziłam, że widocznie Twój ubezpieczyciel Carinio tego nie wymaga. Masz szczęście, bo mój wymagał.
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 54
- Wyświetleń
- 13 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 164 tys
- Odpowiedzi
- 35
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: