anetka880
Fanka BB :)
Dzien dobry :-)
Ja wlasnie wrocilam od lekarza. Bylam zapisac Kube bo nie moge sluchac tego kaszlu, dalam tez skierowanie z CB do rodzinnego zeby sie zapisac na usg stawow biodrowych Filipa, ale okazalo ze sie rodzinny dal mi skierwanie do szpitala. Mam nadzieje ze jak pojade do szpitala to oni mnie nie wysla jeszcze gdzies bo zaczyna mi to przypominac Polske :-)
Czytalam wasza rozmowe o tych proszkach itp i musze przyznac ze kazdy ma toche racji, ale ja postepuje jednak tak jak TheHague. Wczoraj obserwowalam dzieci od noworodkow po takie kilkuletnie i ZADNE nie mialo czapki. Pewnie niektore moze to oburzyc co napisze ale od samego poczatku jak jestem w NL to moj Kuba pije wode z kranu co moim babcia nie miesci sie w glowie i to ze Filip majac 2 miesiace jezdzi na spacery bez czapki. Ja tez nie stosuje hipoalergicznych proszkow i kosmetykow i mojemu dziecku nic nie ma. W Polsce uzywalam niby najlepszych Polskich kosmetykow i moj Kuba mial jakies wysypki, lupek na glowie, specjalne proszki moj T przywozil z Niemiec i nic nie pomagalo. Najbardziej podoba mi sie podejscie poloznych i Kramzorg do diety matek karmiacych, jak zapytalm moja kramzorg co moge a czego nie moge jesc to odpowiedzila "wszytsko to co jadlas w ciazy" i jem doslownie wszytsko od bigosu po cytrusy, truskawki itp. A w Polsce to kazdy lekarz mowil cos innego a jak zobaczyla polozna ze jem truskawki i pomidory to dostalam taki opieprz bo to niby najbardziej uczulajce potrawy. Oczywiscie sznuje wasze zdanie bo pewnie kazda ma inne na ten temat.
Ja wlasnie wrocilam od lekarza. Bylam zapisac Kube bo nie moge sluchac tego kaszlu, dalam tez skierowanie z CB do rodzinnego zeby sie zapisac na usg stawow biodrowych Filipa, ale okazalo ze sie rodzinny dal mi skierwanie do szpitala. Mam nadzieje ze jak pojade do szpitala to oni mnie nie wysla jeszcze gdzies bo zaczyna mi to przypominac Polske :-)
Czytalam wasza rozmowe o tych proszkach itp i musze przyznac ze kazdy ma toche racji, ale ja postepuje jednak tak jak TheHague. Wczoraj obserwowalam dzieci od noworodkow po takie kilkuletnie i ZADNE nie mialo czapki. Pewnie niektore moze to oburzyc co napisze ale od samego poczatku jak jestem w NL to moj Kuba pije wode z kranu co moim babcia nie miesci sie w glowie i to ze Filip majac 2 miesiace jezdzi na spacery bez czapki. Ja tez nie stosuje hipoalergicznych proszkow i kosmetykow i mojemu dziecku nic nie ma. W Polsce uzywalam niby najlepszych Polskich kosmetykow i moj Kuba mial jakies wysypki, lupek na glowie, specjalne proszki moj T przywozil z Niemiec i nic nie pomagalo. Najbardziej podoba mi sie podejscie poloznych i Kramzorg do diety matek karmiacych, jak zapytalm moja kramzorg co moge a czego nie moge jesc to odpowiedzila "wszytsko to co jadlas w ciazy" i jem doslownie wszytsko od bigosu po cytrusy, truskawki itp. A w Polsce to kazdy lekarz mowil cos innego a jak zobaczyla polozna ze jem truskawki i pomidory to dostalam taki opieprz bo to niby najbardziej uczulajce potrawy. Oczywiscie sznuje wasze zdanie bo pewnie kazda ma inne na ten temat.