Madziula85
Rodzina w komplecie :)
sorry, hoor ale zdjecia mi sie działaja buuu
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nana, to ja mam dla ciebie inną propozycję. Skoro jak twierdzisz wszyscy sie na ciebie uwzieli i w kołko wałkują ten sam problem to proponuję ci odpisując jakiejs konkretnej osobie zacytować post do którego się odnosisz. Ułatwi to konkretnej osobie odebrania twojej odbowiedzi do swojej osoby - wie wiem czy dość jasno się wyraziłam.No to spojzcie na siebie i kto tu walkuje ,ja jestem jedna a ile postow na ten temat jest z waszej strony(...)
(...)TEraz sie walkuje ale z czyjej strony wiecej.Moderator prosila ,ja was prosze niemal w kazdym poscie o zwykla szanse.Zaczelo sie od tematu religi a zeszlo znow na to samo i co tak juz zawsze ?Mi sie wydaje ze to wy zyjecie tym forum i brak wam dystansu ,jakby to forum bylo wasze prywatne.Narzucacie innym co i jak i kiedy i w jakiej ilosci maja pisac.Pozostaje mi machnac na to wszystko reka.
Tak, ja w 2011 musialam zwracac zorgtoeslag i kindertoeslag za 2009 i 2010. Wynikło to z faktu, że ksiegowa podala zarobki roczne z 2008, a w 2009 i 2010 zorobiliśmyn z mężem więcej. Na szczęście można to zwracać w ratachjuż wiem, przysłali mi nawet w języku polskim, dostałam dodatek do ubezpieczenia zdrowotnego, ale piszą coś też że na koniec roku może się zdarzyć że będę musiała oddać otrzymane pieniądze. miałyście coś podobnego.
Kolację?? Haha ja dopiero po obiedzie jestem, czekam aż moja męża sie wykąpie i jedziemy do ciebie - szykuj kawę, ciasta nie muszisz, bedziemy szczuplejsi;-)uciekam dziewczynki m zaraz przyjdzie z pracy a ja kolacji jeszcze nie zrobiłam haha,
Ania, n ie damy umrzec temu wątkowi, choć może faktycznie dobrze będzie dopisac do 3000 postów i zacząć od nowa.jestem...i czytam was... i juz kiedys z Sencilla bylysmy w takim momencie jak ten, ze wchodzisz na forum MAMY Z HOLANDII a tu nic innego jak przeciaganie sznurai przez to sie towarzystwo rozsypalo...stworzylismy nowe strony i co teraz bedzie ?
Mnie tez nie - chyba musisz nas zaprosic do znajomychsorry, hoor ale zdjecia mi sie działaja buuu
Anno niestety TO forum zawsze bylo o kupkach zupkach i dupie maryni... /jak przeczytalas to wiesz/ wszyscy moga pisac co chca.. kazda z nas ma swoje zdanie-doswiadczenia i opinie... ale zycie w NL nie jest az takie straszne zeby tylko narzekac i sie zamartwiac kazdy kroczek, udane zakupy na marktplaatsu czy cos innego cieszy...