Astrid1987
Mama Tygrysica z Księżyca
Astrid, ja ogladalam kiedys na jutubie film z porodu domowego, gdzie babka krotko po porodzie poszla z tym lozyskiem do kuchni , odkroila kawalek i zjadla, a reszte do zamrazalki. Mowila, ze smakuje lepiej niz watrobka. Podobno bardzo zdrowe, chociaz nie wiem czy chcialabym sprobowac, pewnie mialabym odruch wymiotny.
Ja na samą myśl mam odruch wymiotny . Ale co kto lubi, może to coś faktycznie daje. W końcu robi się kosmetyki, które do tanich nie należą.
A wiecie może, jak tu jest z krwią pępowinową? Czy w ogóle ją pobierają i stosują leczenie komórkami macierzystymi? No i, czy to jest płatne, jeśli jest stosowane? Bo w PL to kosztuje niemało pieniędzy.