beauty
Zadomowiona(y)
- Dołączył(a)
- 27 Marzec 2007
- Postów
- 324
Hej :-)
Piękna pogoda to i cisza na watku ;-)
Jula szczesliwie dojechała na miejsce :-)
Aniu, u mnie sprawa z wyjazdem małej wyglada tak, że ona ma już 7 lat, jest bardzo zzyta ze swoimi dziadkami i od pierwszych miesiecy życia było tak,ze zostawała u nich nawet na kilka dni. To jest jak ja to mowie "cyganskie dziecko", nigdy nie bylo z nia problemow typu płacz za rodzicami, ona kocha takie wypady. Fakt , ze w tak daleka drogę pojechala sama pierwszy raz. Tesknimy za nia bardzo, ale ten wyjazd byl wlasnie dla niej bo bardzo chciala zobaczyc sie z rodzinka.
Jednak z Szymonem już tak na pewno nie da się zrobić, bo tak jak i twoje dzieci, jest caly czas z nami i tez nie mam go gdzie "podrzucic " w razie potrzeby. Dla niego taka rozłaka nie bylaby niczym normalnym, a dla Julii jest.
Poza tym o ile jestem w stanie wysłąc dziecko w odwiedziny do dziadków, to nie wyobrażam sobie sytuacji, w której rodzice wyjezdzają do pracy za granicę, a dzieci zostawiaja pod opieką rodziny albo co gorsza same - nastolatki
ok ide pobyczyć sie na kanapie miłego weekendu dziewczyny:-)
Piękna pogoda to i cisza na watku ;-)
Jula szczesliwie dojechała na miejsce :-)
Aniu, u mnie sprawa z wyjazdem małej wyglada tak, że ona ma już 7 lat, jest bardzo zzyta ze swoimi dziadkami i od pierwszych miesiecy życia było tak,ze zostawała u nich nawet na kilka dni. To jest jak ja to mowie "cyganskie dziecko", nigdy nie bylo z nia problemow typu płacz za rodzicami, ona kocha takie wypady. Fakt , ze w tak daleka drogę pojechala sama pierwszy raz. Tesknimy za nia bardzo, ale ten wyjazd byl wlasnie dla niej bo bardzo chciala zobaczyc sie z rodzinka.
Jednak z Szymonem już tak na pewno nie da się zrobić, bo tak jak i twoje dzieci, jest caly czas z nami i tez nie mam go gdzie "podrzucic " w razie potrzeby. Dla niego taka rozłaka nie bylaby niczym normalnym, a dla Julii jest.
Poza tym o ile jestem w stanie wysłąc dziecko w odwiedziny do dziadków, to nie wyobrażam sobie sytuacji, w której rodzice wyjezdzają do pracy za granicę, a dzieci zostawiaja pod opieką rodziny albo co gorsza same - nastolatki

ok ide pobyczyć sie na kanapie miłego weekendu dziewczyny:-)