Iskierka71
Fanka BB :)
No właśnie zauważyłam to nawet na dziecięcych ubrankach. Wiekszośc z nich jest owszem kolorowa, ale sa to takie "brudne' kolory. Mało jest takich naprawdę żywych kolorów, naj na przykład ten: śpioszki. Większość jest taka: ubranka dla dziewczynek.ulubione kolory Holendrów..., oni nie lubią tzw.show off
Owszem, są kolorowe "perełki" ale żadko....
Ja do pierwszego dziecka miałam typowy głęboki wózek ze spacerówką w kolorze granatowym z baiłymi drobniutkimi kwiatkami. Kolor wybrałam ze względów ekononicznych, bo czego nie zbrudziło dziecko, to zabrudziło ciężkie śląskie powietrze. A zdjąć i wyprać pokrowce było wtedy bardzo trudno.
Dla drugiego też kupilam granatowy, bez ozdób bo to chłopak.
Teraz wolałabym jakis bardziej kolorowszy, bo i powietrze znacznie czyściejsze i wyprać łatwiej