reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Holandia

ulubione kolory Holendrów...:tak:, oni nie lubią tzw.show off
No właśnie zauważyłam to nawet na dziecięcych ubrankach. Wiekszośc z nich jest owszem kolorowa, ale sa to takie "brudne' kolory. Mało jest takich naprawdę żywych kolorów, naj na przykład ten: śpioszki. Większość jest taka: ubranka dla dziewczynek.
Owszem, są kolorowe "perełki" ale żadko....
Ja do pierwszego dziecka miałam typowy głęboki wózek ze spacerówką w kolorze granatowym z baiłymi drobniutkimi kwiatkami. Kolor wybrałam ze względów ekononicznych, bo czego nie zbrudziło dziecko, to zabrudziło ciężkie śląskie powietrze. A zdjąć i wyprać pokrowce było wtedy bardzo trudno.
Dla drugiego też kupilam granatowy, bez ozdób bo to chłopak.
Teraz wolałabym jakis bardziej kolorowszy, bo i powietrze znacznie czyściejsze i wyprać łatwiej
 
reklama
Iskierka ja zamawialam wozek z PL z Allegro i musze przyznac ze wyszedl o wiele taniej niz tutaj. Pisalam z paroma sprzedajacymi i utargowalam cene za przesylke na 30 Euro. Warto sprobowac. A co do lozeczka to w PL stoi drwniane po Kubie ale nie mialam jak go przetransportowac i kupilismy nowe w Ikei za 70 Euro naprawde bardzo fajne myslelismy ze bedzie takie jak wsztsko z Ikei ale naprawde jst solide i na dodatke jest sciagany caly bok ze jak dziecko bedzie wieksze to mozna zrobic normalne lozko z niego.

A co do ciuszkow to wiekszosc kupowalismy nowych ale u nas na wisce czesto sa Rommelmarkt-y i ludzie sprzedaja naprawde fajne ciuszki ja np. kupilam spodenki z Prenatal uzywane za 0.50 centow i czesto ludzie sprzedaja wanienki, kojce i inne duperele. ostatnio byla taka wanienka jak ja kupilam na stelazu za 15 euro a ja dalam 60 euro.

Tutaj stronka gdzie sa takie rommelmarkty w Holandii Rommelmarkt - Startkabel.nl troche trzeba tam poszukac na tej stronie :-)
 
nana19, ta kula jest super! Mój Janek na razie chyba nie rozróżnia zwierzątek, naciska po omacku;-) W Polsce podobno jest taka sama, ale z wgranymi piosenkami po polsku.
Sencilla, rzeczywiście troche są podobni....jak Janek miał jeszcze takie pysie;-) Teraz już nie jest taki okrąglutki na twarzy.

To ja mam w takim razie, typowo trafiający w gusta Holendrów wózek, bo kolor "sand";-) hehe ...ale wybrałam taki, bo mi się spodobał.

Co do ubranek stonowanych, to ja lubię kolory, ale bez nadmiaru...a te stonowane typu beż, ecru, białe... są śliczne. Natomiast nieznoszę zbyt jaskrawego różu. I jakbym miała dziewczynkę...to chyba bym unikała różowego.

Nie mam kojca, ale chyba będę używać łóżeczka turystycznego jako kojca. Zobaczymy jak będzie z wielkością mieszkania jakie wynajmiemy w Hadze;-)

A co do wózków, to polecam 4 koła, bo bardziej stabilne. A już całkiem nie podobają mi się takie wózki na jednej "nodze", ale nie pmiętam nazwy. Próbowałam i wydają mi się mega niestabilne, niewygodne...a okrutnie drogie. Polecam marki: Mutsy, niektóre Joolz oraz Maxi Cosi. I co jest super udogodnieniem, to skrętne przednie koła...oraz opcja 3 w 1. Fajny bajer to też przekładana rączka w wersji spacerowej...jak świeci słońce w oczka dziecka lub jak się denerwuje na początku, że nie widzi mamy.
Jakbym miała drugi raz wybierać wybrałabym chyba ten sam wózek co mam (Mutsy transporter)...ewentualnie Joolza czterokołowego.
 
Iguana hahahahahaha ehhh jak czytam co piszesz o różu to jakbym siebie widziała przed ciążą, w trakcie ciąży... nienawidzę różu i mówiłam, że Miśka nic nie będzie miała różowego... ale nie udało się... i czasami się sama łapie, że kupuje coś różowego hahahahahahahaah... :)))

jak weekend? ja pije drina... a mój co? MEczyk... ehhh...
 
7axe7 i Iguana, ja tez na poczatku to moim niebieskie i zielone kupowalam, ale mi przeszlo, jak ludzie na ulicy zaczeli mowic: ale ladny synus! :tak::-D moje oczywiscie zakochane w rozu, tak wiec kupuje im , co im sie podoba, ale lubie tez bez, granatowy, czerwony, piekne sa tez ubrania dla dziewcyznek w tych kolorach.

7axe7, u nas weekend uplynie pewnie pod znakiem kraamvisites, az sie boje :szok: jak mi sie rzesze gosci zwala :tak::-D
 
hejka
my po zakupach-dzieci mają nowe rowery a my lżejsze portfel :sorry2: 7axe7 byłam pod Twoim oknem ale Rafał nie miał czasu musiał pojechac podatki porozliczac Jak jechaliśmy do Zevenbergen to akurat Kuba Twój dzwonił Dzieciom się tam rowerki nie spodobały i kupilismy u nas
 
reklama
za dwa chcieli 380e ale że dwa to dał upust 50e No szaleństwo już było Teraz muszę nauczyć Alicję jazdę na 2kołach
 
Do góry