reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Holandia

Sencilla, sporo było eksponatów pojedyńczych narządów...i do porównania zdrowy oraz zniszczone przez różne choroby. Może to by było dla kogoś obrzydliwe...albo płuca palacza... Dla mnie najmocniejsze było oczywiście małe dziecko, a dokładnie szkielet dziecka trzymajacego za ręce rodziców podczas spaceru. A najlepsze? Chyba mężczyzna pędzący na koniu, to zrobiło na mnie spore wrażenie.

7axe7, mam nadzieję, że będzie dobrze z twoimi piersiami i uda się ominąć kolejne zapalenie albo zastój.

Wklejam jeszcze filmik. Janek uwielbia trenować swój głos...Niestety gdy pojawia się aparat cichnie ;-)Dlatego postanowiłam go zaskoczyć i zarejestrować jak śpiewa z ukrycia:tak:

https://picasaweb.google.com/lh/photo/Lg33kIu6UIR7B2JGZ_-1n4JG4l4LhbBVZOUtV1aPj2A?feat=directlink
 
Ostatnia edycja:
reklama
ja na tej wystawie bym chyba zwrocila sniadanie, ale z kolei moge patrzec na umarlych i nic mi sie nie dzieje..
hmmm......
bylam raz w kryptach w jednym z klasztorow w krakowie, mumie naturalnie zmumifikowane poprzez mikroklimat, moglam patrzec z bliska, i nic... ;-):rofl2:
 
uhh dzięki Iguana - daje radę.. brzydko mówiąc siedzę od 1h i "wyciskam" pokarm z cycków... jest tego trochę..

dziewczyny powiedzcie mi po jakim czasie po porodzie Was brzuch nie był już takim flaczkiem?
 
mumie to ok, ale ja nie moge patrzec na umarlych w trumnie ,nie to ze nie dobrze mi ale to wstrzasajacy widok.

z mojego brzuszka to ja nadal nie jestem zadowolona

IGUANA ale slodki ten twoj Jasiu
 
Ostatnia edycja:
Witam serdecznie.
Dzisiaj ja nadrabiam z czytaniem, a to z prostych powodów że ciągle mam problemy z internetem. Po wczorajszej walce i dzisiejszym telefonie do providera (Ziggo) doszliśmy do wniosku, że to jednak modem szwankuje a nie mój laptop (uffff). Jutro znów będziemy dzwonić i przekonywać by nam wymienili ten modem.
Dziewczyny, wybaczcie mi te moje posty. Ja was rozumiem, tylko że mnie się tak lepiej pisze odnosząc się do czyichś konkretnych słów. Postaram się to zmienić.
Poza tym - nie zauważyłam funkcji moderatora więc.... przepraszam.
Chciałabym krótko wrócić do kwestii samochodów. Zanim zaczniecie procedurę przerejestrowywania samochodów z PL na NL zorientujcie się we WSZYSTKICH kosztach, bo czasami naprawdę jest to bardzo nieopłacalne. Za te same pieniądze można kupić coś tu na miejscu i oszczędzić sobie problemów. No ale to tylko tak gwoli informacji, bo każdy zrobi jak zechce :-)
Aha - i utrzymanie diesla w NL jest droższe pomimo tańszego paliwa....

Anetka - czekamy na wieści i trzymamy kciuki.
No i więcej nie pamiętam co tam było....;-)
 
Iguana hehehe dobry jest ten Twój Maluch :) eh ale ten czas leci. DOpiero pamiętam jak Moja Misia leżała też w tym leżaczku... ale po 6 miesiącu kiedy już zaczęła siedzieć leżaczek poszedł sobie na strych.. a teraz to wogóle pozamiatane... łazi za mną ciągle :)

problem z cyckiem minął - MIsia miała akcje DAWAĆ CYCKAAAAAAAAAAAAAAA! :)
 
hehehe aaa i Iskierka czytając Twój post przypomniał mi się pewien cytat : Życie jest za krótkie żeby jeździć dieslem. :)
to by było na tyle. Idę już w końcu spać!
 
reklama
Iskierka, a ja lubie te Twoje dlugasne posty :tak::-):-)
Dziękuję, ale chyba będę musiała przestać je pisać by się nie narazić moderatorowi:-D
Dziewczyny, mam małe pytanie. Chodzi o tę poduszkę do karmienia. Przyznam się, że mam trochę problemow finansowych i jej cena (45€) bardzo mnie odstraszała. Dzisiaj jednak byliśmy w kringloopie w Mijdrecht i tam takową poduszkę znalazłam za całe 3,5€:rofl2::rofl2::rofl2:.
Sprawdziłam, że daje się zdjąć "poszewkę" więc ją kupiłam. Poszewkę wyprałam, ale chciałam też wyprać i poduszkę (a co, ja tam piorę wszystko ;-)), no ale bałam się, że coś się może stać z tymi maciupeńkimi kuleczkami w środku (co to właściwie jest - styropian??). Niby to tylko 3,5€, ale jak już kupiłam to szkoda by się zniszczyła, a przy okazji zniszczyła mi pralkę....
Problem rozwiązał się sam, bo poduszka za żadne skarby świata nie chciała wejść do pralki. Może wyprać ją ręcznie???
Ktoś już to prał?
 
Do góry