Anetka, a co TY, jeszcze w dwupaczku?
i jak , zakupy udane?
a co to za formularz? ja sie nie orientuje w tych nazwach cyfrowych, w zwiazku z czym on jest?
przeczytalam Wasza rozmowe a propos wieku matki, wycieczek, itd. Ja Marysie urodzilam miesiac po swoich 25 urodzinach i wtedy czulam sie juz wystarczajaco "wyszalana". 6-letni czas studiow obfitowal u mnie w tak bogate, super fajne i rozwijajace doswiadczenia, ze nie moge powiedziec, ze cos stracilam. Robilam w zyciu mnostwo rzeczy i bardzo duzo podrozowalam. Teraz z dziecmi oczywiscie wyglada to nieco inaczej, ale -jak pewnie zdazylyscie sie zorientowac, hihi- ja jestem hiperaktywna i z dwojka malych dzieci, w kraju, w ktorym nie mam rodziny, skonczylam szkole jezykowa, znalazlam dobra prace, nawiazalam duzo znajomosci i jeszcze kilka innych rzeczy ;-) a co do podrozowania, to owszem, moze juz nie podrozuje w taki sposob jak kiedys (autostop, spanie w namiocie w jakichs dzikich miejscach, itd.), ale nadal jezdzimy z malymi pod namiot, na rozne wyprawy itd. Nasze dzieci sa do tego przyzwyczajone i dla nich to jest super frajda
Oczywiscie rozumiem wszystkie matki, te, ktore decyduja sie na pozne macierzynstwo rowniez. Niewatpliwie kazda sytuacja ma swoje zalety i wady, ja wiem, ze nie chcialabym, abym na 18 urodziny mojego dziecka miala na karku 60 lat... Z drugiej strony w pozniejszym wieku jest zazwyczaj (choc nie zawsze, oczywiscie) wieksza stabilizacja i dojrzalosc psychiczna.
Ja wiem, ze osobiscie w pozniejszym wieku balabym sie jakiejs choroby genetycznej dziecka, choc tez mlode matki rodza chore dzieci.. ach, nie wiadomo, co lepsze, hih, kazdy musi to rozwazyc w swojej osobistej sytuacji.
Ja z wlasnego doswiadczenia wiem, co znacyz miec starszych rodzicow.
Moja Mama, jak mnie urodzila, byla jeszcze mloda (31),ale moj Tato mial wtedy.. UwAGA UWAGA... 57 lat.
Teraz, gdyby zyl, mialby 87 lat, niestety zmarl 10 lat temu.
Jak bylam mala, wydawalo mi sie to normalne, ze mam tate w wieku dziadkow moich rowiesnikow, ale stopniowo zaczelam dostrzegac coraz wieksze ograniczenia, jakie wiek mojego taty niosl ze soba. On po prostu byl bardziej dziadkiem dla mnie, niz rodzicem.
Z poprzedniego malzentswta mial tez juz dwoje dziei, ktore byly w wieku mojej mamy i mialy wlasne dzieci.. niektore starsze ode mnie!
haha, wiec bylam ciocia dla wnukow mojego taty starszych ode mnie o kilka lat
Juz nie mowiac o tym, ze moj tato nigdy nie poznal moich dzieci. po prostu nie zdazyl...