Iskierka71
Fanka BB :)
Ja myślę, że to jest tak, że dzieci dużo słyszą w telewizji, na ulicach no i w domach jak mówi się o tym, że ludzie innej narodowości są "gorsi", że to "pasożyty" i tym podobne lub gorsze inwektywy. Większość dorosłych mówi to w ogólnym kontekście - jak tu któraś wspomniała, że np Cyganie to złodzieje.Iskierka, ale to straszne, az sie przerazilam, jak moje corki cos takiego uslysza..
z drugiej strony pamietam, jak mi moje kolezanki Ormianki opowiadaly, ktore przeprowadzily sie wraz z rodzicami do polski jak mialy mniej wiecej 11-12 lat, co przezyly w polsce ze strony polskich dzieci.. az wlos sie na glowie jezy..
Wlasnie sie z mezem zastanawialismy, dlaczego ludzie (wszedzie) sa tacy, ze nienawidza innosci, odmiennosci..
od dzis za tydzien wypada mi termin porodu wg usg.. hihi, ale jestem ciekawa coreczki, jak wyglada, i w ogole wszystkiego Na zdjeciach 3 D z usg jest istnym sobowtorem Tosi, ciekawe, jak jest w rzeczywistosci
Dzieci właśnie w takim wieku od 7 do 15 lat (właściwie już młodzież) słyszy słowa wyrwane z kontekstu i je bezmyślnie powtarza wiedząc że komuś zrobi tym przykrość.
Rok temu była podobna sytuacja i dwoje chłopaków zostało usuniętych ze szkoły. Właśnie z powodu wyzywania mojej córki. Wtedy prawie cała klasa dokuczała jej i jeszcze dwom innym dziewczynkom (Holenderce i Turczynce). Dyrekcja zareagowała na poziomie. Prowodyrzy dostali wilczy bilet i cała klasa została "rozwiązana", czyli poprzenoszona z nowym rokiem do innych klas.
Tłumacze mojej córce, że musi walczyć o swoją godność i że nie powinna sie wstydzić swojej polskości (co sie niestety dzieje). Oczywiście walczyć nie na pięści, ale inaczej - przez dyrekcje i inne możliwe organy.