reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Holandia

reklama
Anetka880, moja MArys radzi sobie bardzo dobrze, choc byla porada ze szkoly, aby chodzila do logopedy. no i chodze z nia, bardzo tam lubi te zajecia.
chodzi o to, aby sie bardziej osmielila w jezyku holenderskim, aby nie byla taka niesmiala ( co w ogole jest jej cecha charakteru) i aby sobie lepiej radzila z gloskami, ktorych nie ma w polskim.
Ale i tak uwazam, ze jak na jej charakter to radzi sobie super, wszystko powie co trzeba. Choc powiem Ci, ze Tosia (mlodsza) to jest bardzo smiala i troche lepiej sobie radzi, ona po prostu wszystko powie, co mysli i sie nie patyczkuje :-D:tak:
 
Ja wlasnie sobie tak porownuje polskie dzieci z rocznika mojego Kuby zeby wiedziec mniej wiecej. Ja sie balam ze moj Kuba nie daje rady bo chodzil prawie 2 lata tutaj do przedszkola i nic sie nie nauczyl, ale od wrzesnia chodzi do szkoly i slysze ze zaczyna gadac nawet jego pani powiedzila ze nie ma problemu zeby sie z nim dogadac i on z dziecmi tez nie ma problemu. Niestety przy mnie ma jakas blokade i musze sila wyciagac z niego najdrobniejsze slowka. Wstydzi sie przy nas mowic czasem slysze tylko jak sie bawi sam w pokoju i gada z zabawkami albo spiewa cos po holendersku. Mam nadzieje ze mu to przejdzie :)

Ja tez juz spadam do lozka bo rano trzeba wstac o 7 a po za tym dzidzia mi dzis znowu wbija swoje nozki pod zebra i nie moge wysiedziec.

Dobranoc
 
No to super, że ktos jest z Eindhoven :-)jeszcze moze okaze się, że ten sam szpital oblegamy. Ciesze się, że dorwalam to Wasze forum;-) kto mnie lepiej zrozumie jak nie Wy?!?!? Dobrej nocki:-)Do jutra!!
 
Dzień dobry wszystkim :) Ale mamy zimę za oknami co? :) Miłego dnia dla Was!


moi rodzice wpadną na jeden dzień w przyszłym tygodniu jak będą wracać ze szwecji do pL :D JUUUPI!!!
 
7axe7, super, zawsze to jakas odmiana i mila wizyta!
PItaja, nasze forum jest naprawde super, hihi, jak masz jakies pytania lub watpliwosci to pisz, my zawsze pomozemy! :tak:
ja wlasnie odprowadzilam dzieciaki no i niby jestem na macierzynskim, a mam prace tak na 3 godziny.. klient ma pilne zamowienie i musze go zrobic.. no i kiedy mam odpoczac, nie mowiac juz nic o przygotowaniu wszystkiego dla dzidziusia???:szok::szok::cool2:

Anetka, ja w ogole z moimi nie rozmawiam po holendersku, jestem za tym, aby jedna osoba mowila do dziecka w jednym i jedynym jezyku, czytalam sporo na ten temat i wg mnie jest to najlepsza metoda, jesli chodzi o wychowanie dziecka dwujezycznego. Moje coreczki i tak sie swietnie naucza holenderskiego w szkole, a jak widze po znajomych majacych starsze dzieci, ktore tu mieszkaja w NL, to te dzieci raczej maja pozniej problem z polskim, a nie z holenderskim... :sorry:
nie robie tez przez to balaganu w glowach malych, bo one doskonale przestawiaja sie z jednego jezyka na drugi i maja jasnosc, kto jakim jezykiem do nich mowi (pani w szkole, sasiadka, itd-holenderski. Ja, babcia, ciocia polka itd-polski) i chce, aby tak zostalo.
zycze wszystkim milego dnia, mnie juz dzis zmrozilo, ale jest tak piekne sloneczko, ze to zimno nie przeraza :)
 
Dzien dobry

Witam nowa mamusie:tak:
Ale sie dziewczyn nowych zjawilo wow :-)

No Sencilla przydaloby sie przygotowac cos dla dzidzi:-D:tak: Michal tez przy mnie chce za bardzo mówic po holenersku , a w przedszkolu pani mówila ze daje sobie rade:tak:
7axe7 u nas niestety nie ma sniegu:no:A Misiek na niego strasznie czeka:eek:

Ja dzis na 19 do poloznej:tak:
 
Karola, powodzenia u poloznej! ale pozno, one jeszcze urzeduja o takich porach? ja bylam wczoraj u ginekologa na wizycie, powiedzial mi, ze moge wybierac pomiedzy cesarka a naturalnym porodem. mialam juz i to, i to, i kazde bylo nie za fajne :-D raczej jestem za naturalnym.
 
Śniegu prawie 1 cm, a dzięki niemu w całym kraju korek na 300 km;-) hehe "Zima" zaskoczyła tutejszych kierowców;-)


Hmmm...to wokoło mojeg bloku i przy okolicznych kanałach tylko "mąką" było oprószone...a mąż jak do Utrechtu rano jechał to też nic nie wspominał o kiepskich warunkach na drodze...

Za to dzisiaj mrozek ale na szczęście piękne słoneczko

Wczoraj wytoczyłam "wojnę" swojemu Tymusiowi...to znaczy będę walczyć z nim żeby przestał zasypiać na rękach...uwielbiam go nosić i przytulać ale ile można ćwiczyć bicepsy...:sorry:

Jeśli chodzi o naukę języka to uważam tak jak Sencilla.
 
reklama
Witam serdecznie. Nowa przyszłą mamusie również witam.
Dziewczyny, ja dziś prawie cała noc spalam jak zabita. Prawie całą, bo zasnęłam kolo 1 w nocy a obudziłam się o 4.00 i do 5.00 nie spalam. za to jak dzieci poszły do szkoły o 8.00 to obudziłam się dopiero o 11.00 :szok:
masakra;-)
alphen to jest tak pomiedzy bym powiedziala, ani wioska ani duze miasto i bardzo mi sie tu podoba, jak mala zacznie chodzic do szkoly to mam 5min na pieszo :) no ale jesli chodzi o zakup czegos z odziezy to niby jest tu pare sklepow ale jak dla mnie to nic a nic nie da sie tu kupic. Moze dlatego ze ja do Szczecina przyzwyczajona, tam na zakupach to zawsze pieniedzy za malo hehe dlatego tutaj zawsze na zakupy musze jechac do jakiegos wiekszego miasta, a teraz juz mam pietra...
Haha, a ja własnie doAlphen czesto jeżdże na zakupy, bo u mnie w Woerden to strasznie sklepy porozrzucane a u Ciebie wszystko razem - C&A, Media Markt, Zeeman. Kruidvat, Hema - prawie wszystko w jednym miejscu. Zaparkuję i wszedzie mam blisko. A u siebie to sie nachodzę strasznie a miasteczko chyba wielkością porównywalne do siebie nawzajem.

Wy kobitki piszecie ze mieszkacie w malym miasteczku a ja co mam powiedziec tylko jeden maly sklep spozywczy i nic wiecej dobrze ze chociaz szkola jest i nie musze dojezdzac :)
Czasem mnie dobija ten spokoj, ale latem jest fajnie 2 min i na plazy.
ja też tak mam u siebie. Zegveld to wioska z jednym sklepem spożywczym, do którego nie chodzę jak nie muszę bo drogo i nie wszystkie ekspedientki są uprzejme. Jeszcze do niedawna były dwie szkoły, ale jedną zamknęli i mój syn musi dojeżdżać do Woerden. A nie chcę posyłać go do szkoły typowo protestanckiej, a tylko taka tu została. Już wole openbareschool (nie wiem czy dobrze napisałam), czyli ogólnowyznaniową.
 
Do góry