reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Holandia

dziękuję Aniu! Przejrzałam wiele artykułów i kilka for. I wydaje mi się, że to czop... ale co bedzie dalej pokażą najbliższe dni :)
dziękuje jeszcze raz :*
 
reklama
Bry...

Karola mnie rozszyfrowała...:-D Rano zaspałam i nie zdążyłam nic napisać, bo sie spieszyłam do położnej.A w nocy moja Karina /o zgrozo,5lat ma/ takie cyrki odstawiała że pięc razy buczała w mojej sypialni....:baffled: Myślałam że ją uduszę, bo ja w końcu mogę spać a ona mi teraznie daje.... coś sie jej śniło - coś słyszała itp.

Po wizycie u położnej -faktycznie byłam w pracy na 3 godzinki :-p a potem aż do teraz sie szlajałam po sklepach w poszukiwaniu butów dla córci... ale oczywiście nic fajnego nie ma albo rozmiarówka nie ta....:wściekła/y:

Teraz wcieliśmy z dzieciakami lunch a ja sie zabunkrowałam w łóżku..:tak:
Chyba będzie padać ale póki co moi szaleją na ogródku :-), poza tym mam kompletnego lenia a przydało by sie jeszcze poprasować klience....i coś na obiad zmajstrować mojemu....;-)
 
reklama
dobrze, ze ja mam fasolke po bretonsku :D akurat dzisiaj ostatni rzut ;p małż mnie znienawidzi, ze 3 dzien to samo- ale co tam... dzisiaj nie spalam do 3, wstalam o 5,20 kiedy małż budził się do pracy i tak sobie serfowałam po necie... szukająć ciągle czegoś i niczego... az w koncu o 10.39 ostatni raz spojrzałam na zegarek i padłam. wstała własnie. znowu ta maź ze mnie poleciała. przed chwilką. no ale czekamy dalej. Muszę chociaż do poniedziałku donosić, żeby bezpieczny pełny 37 tydzien sie zaczał...
 
Do góry