reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Holandia

Anno moze to wlasnie ta trzydniowka. Moj Daan tez kiedys dostal wysokiej goraczki prawie 39 i do tego nie chcial za duzo jesc ale w dzien wszystko bylo wporzadku. Do tego dostal wysypki tez nie wiem z czego. U doktora wtedy nie bylam bo oczywiscie sie to zaczelo w piatek wieczorem. Leczylam go paracetamolem na noc i duzo picia mu dawalam. W poniedzialek juz wogole nic mu nie bylo tylko troche tej wysypki jeszcze mial. Obserwuj mala albo idz najlepiej do lekarza niech pooglada mala z kazdej strony i wtedy bedziesz spokojniejsza.
 
reklama
jutro na 8 rano mam byc w szpitalu i beda wywolywac ,jestem tak zdenerwowana ze sie cala trzese boje sie jak cholera!!!!!
niema prawie wod plodowych dlatego juz niechca czekac dluzej.
nawet niewiem co pisac bol brzucha nie daje mi odporu chyba po badaniu bo bolalo strasznie az sie poplakalam ,tak mnie polozna wymeczyla.
trzymajcie kciuki!!!!!!!!!!
 
tzrymam kciuki rowniez i to bardzo mocno! czekamy na relacje!!
a my sie Wam pokazemy :))





22t.3d. ciąży :) ok 3,5kg na plusie :)
 
Witam

Znów mnie nie było troszeczkę...;-):sorry2:

PaulinaAnna składam Tobie i sobie spóźnione życzenia imieninowe...O mnie tez tylko rodzice pamiętali:tak::dry:


No i oczywiście dołączam się do życzeń z OKAZJI DNIA MATKI!!!!



Anetko Wrocław zalany, ale nie tak jak w 1997 roku...Zalało tylko Kozanów i wały gdzieniegdzie poprzesiąkały....Ale i tak nie obeszło się bez strachu o nasze miasto...

Bira Gratuluję córeczki!!!
Natka, Carinio Gratulki!!!!
Robale Tobie również gratuluję chrześniaka!
 
Witam Was kochane,
nie miałam czasu nawet do Was zajrzeć, bo pracowałam wczoraj do 19:00, a dziś do 15:00. Do tego nic na wyjazd nie miałam poszykowane, więc dziś moja pralka nie ma czasu odpocząć, a ja już z grubsza jestem spakowana:tak::tak: Dużo tego, bo i letnie ciuchy na wakacje i cieplejsze do PL:tak::tak:
Kupiłam tyle kwiatów na grób taty:-) i na dzień mamy, że chyba nie zapakujemy się do auta:-D:-D:-D
Jutro jeszcze do pracy en wij gaan naar Polen:tak::tak:
Carinio śliczny brzusio :tak:
Pauka i PaulinaAnna wszystkiego najlepszego z okazji imienin:tak:
PaulinaAnna i MamaMikołaja życzę udanego rozpakowania, trzymam kciuki za Was kochane :tak::tak:
Aniu Ty zwolnij tempo, więcej odpoczywaj, bo opuchnięte nogi są od chodzenia (za dużooo):tak: Ja tak miałam w ciąży, lekarz mi powiedział, że wiele kobiet w ten sposób reaguje w ciąży, więcej odpowczywać:tak::tak:
Karola mam nadzieję, że do naszego powrotu naprawicie już auto i przybędziecie do nas:tak::tak:
Anna117 ja też myślę, że mała może mieć trzydniówkę, zdrówka dla Was:tak::tak:

Czy mi się wydaje, czy nie widziałam tutaj dawno Agasty:confused: Co się dzieje:eek:

Pewnie nie będę już miała czasu się odezwać :no:
Trzymajcie się ciepło i módlcie się, abym doleciała i przyleciała cała i zdrowa :szok::-D:-D:-D (to mój pierwszy raz:-D:-D:-D) :tak::tak:
Bira wy lecicie jakoś zaraz po nas, więc życzę udanych wakacji gdybym już tutaj nie zajrzała :tak:
Uciekam pod prysznic:tak:
Dobranoc
 
Witam...


Anetko udanej podróży do PL, i miłych wakacji!:tak::-D
MamoMikołaja trzymam kciuki, a może już po... :confused: Daj znać...
Agasta nam gdzieś zniknęła:eek:....Sencilla też....
Carinio śliczny brzusio - podobnie przybieramy!:tak:
Pauka dobrze że znów jesteś..jak dziewczynki?;-)
 
Dzień dobry :-)

Aneta, udanej podróży do Pl i super egipskich wakacji :-) Relaksujcie się, bawcie, opalajcie i cieszcie się sobą :-) My lecimy 9, ale do Pl jedziemy dopiero w środę, bo jeszcze chcemy się ze znajomymi spotkać, więc cztery dni zabalujemy w Jabłonce :-) Później dwa dni w domu i frrruuuuuuuuuuu na wyczekane wakacje :-)

MamoMikołaja, trzymam kciuki za szybki poród, ściskam kochana i szybko do nas wracaj :-)

Carinio, śliczny brzuszek :-) Widzę, ze jesteśmy na tym samym etapie ciąży, tylko u mnie więcej kg na plusie ;-) No i gratuluję faceta :-)

Anna, odpoczywaj więcej ;-) Wiem, ze łatwo mówić, gorzej zrobić ;-) Ale Ty się męczysz z opuchniętymi kostkami a ja mam mega żylaki. Z Ingą wyszły mi w 7 miesiacu a teraz na koniec drugiego już były. Jem tabletki, smaruję się maścią, S. mi masuje te nogi, robię wszystko co karzą, ale guzik pomaga i wyglądam gorzej niż własna babka, wiec w tym roku w wakacje spódniczek nie będzie ;-) Nie wiem tylko jak na tych wakcjach kostium kąpielowy mam założyć i zaświecić tym czymś na nogach ;-)

A ja znowu mam dzisiaj lenia, ale muszę Indze dywanik znowu wyczyścić, bo Birka jak w nocy przy niej śpi to strasznie go wyciera swoimi brudami sierściowymi ;-) No i okna przydało by się znowu przetrzeć...
 
dzień dobry;)

anetko udanych wakacji w Polsce!!! ja z Zośką też jadę ale we wtorek, bo mam w końcu usg we wtorek i już chce zobaczyc maluszka;) jedziemy do około 28 czerwca. nie pracuję już więc mogę teraz jechac na dłużej a nie martwic się o urlop...

carino- bardzo ładna dziewczyna z ciebie i brzusio już spory, albo mi sie wydaje.. tak z ciekawości ile masz lat????

bira podziwiam cie- Inga, psy i jeszcze kolejne dziecko w drodze- jak ty to ogarniasz??

czesc pauka;)

mamo mikołaja- trzymam kciuki- daj nam jak najszybciej znac i koniecznie zdjęcia małej wklejaj;)

co tam dzisiaj na obiad u was???
my zupa jarzynowa
 
reklama
Natka, u nas też zupa jarzynowa :-) Mam straszną ochotę na taki obiad, więc reszta musi się dostosować ;-) Chociaż Ina też zupki lubi :-) A tatuś się kanapkami doje :-)
Co do mojego ogarniania, to daję rade :-) Przyzwyczaiłam się już do tego, psy miałam zawsze, wiec zawsze miałam obowiązek wychodzenia, później jak Inia się urodziła, zostałam sama w Pl, wiec musiałam ją na każdy spacer ze sobą ciągnąć, wszystko sama zrobić, a teraz mam prawdziwy luz :-) Mąż w domu wieczorami zawsze coś pomoże, posprząta, wykąpie młodą, pobawi się z nią, albo ją zabierze na plac zabaw, także luzik. I staram, się wszystko na bieżąco robić, zeby nie zasyfić mieszkania, bo później mam za dużo czasu zmarnowanego na sprzątanie ;-) Myślę, ze jak mała się urodzi też dam radę bez stresu :-)
 
Do góry