reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Holandia

Robale z tego co ja wiem i z wlasnej ppraktyki to zaden pracodawca nie oplaca nikomu ubezpieczenia ubezpieczyc nalezy sie samemu (chodzi o Holandie) i np jesli ty nie pracujesz a twoj m tak i ubezpiecza sie w Holandii to moze wyrobic soebie tak jest np w vgz famillijne ubezpieczenie z tym ,ze oplata bedzie podwojna czyli 180 euro. I wtedy mozesz rodzic na tym ubezpieczeniu, ale w domu jesli wszytsko jest ok bo jesli chcesz rodzic w szpitalu (jesli nie ma zadnych komplikacji) to musisz i tak ekstra zaplacic tak jak kiedys pisaly dziewczyny ok 500 euro. To jest to co ja wiem, moze dziewczyny inne pomoga bardziej
 
reklama
Robale z tego co ja wiem i z wlasnej ppraktyki to zaden pracodawca nie oplaca nikomu ubezpieczenia ubezpieczyc nalezy sie samemu (chodzi o Holandie) i np jesli ty nie pracujesz a twoj m tak i ubezpiecza sie w Holandii to moze wyrobic soebie tak jest np w vgz famillijne ubezpieczenie z tym ,ze oplata bedzie podwojna czyli 180 euro. I wtedy mozesz rodzic na tym ubezpieczeniu, ale w domu jesli wszytsko jest ok bo jesli chcesz rodzic w szpitalu (jesli nie ma zadnych komplikacji) to musisz i tak ekstra zaplacic tak jak kiedys pisaly dziewczyny ok 500 euro. To jest to co ja wiem, moze dziewczyny inne pomoga bardziej

Dokladnie Aniu masz racje.Ubezpieczenia jest obowiazkowe dal kazdego kto pracuje w NL prywatne.Jesli pracujesz legalnie to MUSISZ sie tu ubezpieczyc bo w razie w mozecie miec problemy z polskim ubezpieczeniem :szok::no:
Co do porodu w szpitalu to jeszcze nic dokladnie nie wiem bo rachunku jeszcze nie dostalam.Moze mi sie upiecze bo mialam problemy z lozyskiem i tak czy siek musiala bym do szpitala.Zobaczymy.

Mala zasnela wiec mykam na chwilke sie legnac bo mi oba cycki na ZERO wypila.Musze wzmoc produkcje :-D:-D:-D

patki
 
No a tak w ogole to ja dzis po pierwszym dniu w szkole. Narazie jest troche trudno bo weszlam do grupy, w ktorej juz sa w polowie 2 ksiazki, wiec jak dla mnie daleko, szczegolnie jesli chodzi o gramatyke, ale nie poddam sie;-)ogolnie jest bardzo milo i w koncu mam zajecie, zreszta co tu narzekac kurs jezykowy za zupelna darmoche 4 razy w tyg co chciec wiecej, a pozniej mozna przyjsc z dzieckiem, bo na czas kursu ma kto sie opiekowac dzieckiem:-p
 
No a tak w ogole to ja dzis po pierwszym dniu w szkole. Narazie jest troche trudno bo weszlam do grupy, w ktorej juz sa w polowie 2 ksiazki, wiec jak dla mnie daleko, szczegolnie jesli chodzi o gramatyke, ale nie poddam sie;-)ogolnie jest bardzo milo i w koncu mam zajecie, zreszta co tu narzekac kurs jezykowy za zupelna darmoche 4 razy w tyg co chciec wiecej, a pozniej mozna przyjsc z dzieckiem, bo na czas kursu ma kto sie opiekowac dzieckiem:-p

A co to za kurs kochana,ze darmocha??Ja jak mieszkalam w DE i na poczatku tez chodzilam na kurs jezyka to grosze jedynie placilam ale jednal.To bylo z VHS specjalny progam do nauki jezyka obcokrajowcow.


Co do porodu :-D:-D:-D to polozna powiedziala,ze mam lepiej nikomu a ZWLASZCZA kobietom w ciazy nie powtarzac swoich przezyc:-),ale to bylo prawie 2 tyg. temu ;-) dzisiaj juz doszlam do siebie i MOZE Jessy nie koniecznie bedzie jedynaczka :-)

Aniu porod na pewno boli.Nie daj sobie nikomu wmowic,ze tak nie jest.Nagroda oczywiscie Naj na Swiecie temu nie zaprzecze,dlatego WARTO:tak::tak::tak:.Ja mialam zle przezycia nie tyle z porodu co calej tej sytuacji po porodzie.Nawet nie wiem dokladnie kiedy mi Jessy na brzuch wylozyli.Byl skurcz,skurcz,skurcz i flups kruszynka juz u mamusi w ramionach.Kazda kobietka przechodzi to inaczej.Ja nie wytrzymalam boli rozkurczowych i dlatego pojechalam do szpitala bo chcialam jakies PROCHY dosatc na bol.Ale ja chcialam takie FEST MEGA ZNIECZULAJACE a dostalam jakies go...o co nic nawet nie poczolam :no::no::no: na prawde nie bylo warto.Podloczyli mnie pod kroplowe okolo 2 a Mala urodzilam sie o 3:30.Skurcze parte trwaly niecale pol godzinki i naprawde malo co z tego pamietam.Bylo tylko przyj potem nieprzyj i potem znowu przyj.Tatus sie poplakal a ja nawet tego nie zauwazylam:-D potem przecial pepowine i rodzinka w komplecie.Siorka tez byla caly czas przy mnie.Naprawde rodzinny porod:-)

Mysle,ze duzo tez zalezy od personelu w szpitalu.Mi sie trafia niemiecka polozna:-) wiec juz mi bylo lzej bo nie musialam sie po holendersku produkowac:-)
Byla mila,ciagle dodawala mi otuchy i zapewniala o tym jaka to swietna robote wykonuje i ze naprawde super mi idzie i ze jestem dzielna.Takie tam duperelki,ale to pomaga:tak:
Z porodu to by bylo tyle.Nie wiem jak inne dziewczyny,pewnie juz calkiem pozapominaly :-D:-D:-Djak to bylo.
Czesci PO porodzi juz nie opisuje bo niemilo bylo:-(
 
No Czarna nie powiem, ze mnie uspokoilas, ale dobrze wiedziec:-) a kurs tez dla obcokrajowcow i nie wiem ale mam za darmo...no i nawet na wycieczke nas gdzies w pazdzierniku zabieraja, a gdzie w Niemczech mieszkalas?
a tak w ogole to dzis muffinki z czekolada i wisniami upieklam i mi opadly znaczy zamist gorka to dolek w srodku jest ale ja chyba nie umiem nic czekoladowo-kakaowego piec zawsze mi nie wychodzi:crazy:
 
reklama
Czarna S....szczerze powiedziawszy TEGO :-)się nie zapomina...do dziś pamiętam to uczucie:rofl2: kiedy się poraz pierwszy widzi wreszczcie swoją kruszynkę:tak: i jaki swiat jest wtedy cudowny!:-D:-D:-D
Urodziłam dwójkę i naprawdę do konca zycia zostanie to w mojej pamięci jako NAJPIĘKNIEJSZY MOMENT MEGO ŻYCIA!!!!!:tak::tak::tak::tak:

Aniu117 ja tez mam ochotę na coś czekoladowego,pewnie juz nie długo odwiedzi mnie moja@;-).....
 
Do góry