reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Heparyna w ciąży

No to fajnie, że będziesz miała szansę tak prędko rozwiać wątpliwości :) Uczucie radości na myśl o spotkaniu z maluszkiem to coś bezcennego... jest mi dobrze znane. A moment, w którym przychodzi na świat... czekasz na ten pierwszy płacz, potem czujesz jego zapach i wilgotną, pomarszczoną skórkę na swojej skórze. To jest nie do opisania. :)
Co do szpitala, to po dzisiejszej wizycie w UCK, stwierdziłam, że logistycznie nie czułabym się komfortowo jadąc tam na porodówkę. Tam nie ma możliwości zaparkowania autem... Jest zdecydowanie za mało miejsc parkingowych. Nie wyobrażam sobie, żeby mąż miał mnie "podrzucić" w pod porodówkę, zostawić samą w bólach i kombinować z odstawieniem auta w dalekiej odległości. Zaspa jest dużo lepiej zorganizowana pod tym kątem i po dzisiejszej wizycie też myślę cieplej o Zaspie. Byłam zadowolona z pierwszego porodu tam. Sale poporodowe pozostawiają wiele do życzenia, ale to tylko dwa dni, zakładając, że dzieciątko nie będzie potrzebowało zostać dłużej :)
Jestem umówiona na Pfizera na 12 czerwca. Nie chcę rodzić z Covidem ;) Już i bez wirusa, poród jest wyczerpujący...
Uważam tak samo co do covida 😃 słyszałam tez jak wypowiadał się lekarz ze tatusiowe i rodzinka zaszczepieni w pełni będą mogli odwiedzać mame i dziecko na porodówce,licze ze to jakieś prawdziwe informacje i do września nie będziemy musiały rodzic same i być pozostawione na łasce położnych 😉
 
reklama
Byłam 13 maja był widoczny maluteńki pęcherzyk lekarz potwierdził ze ciąża jest w macicy ale powiedział ze „ może to to „ zrobił mi Zdj usg i powiedział ze wizyta za tydzień powiedzilam Mu ze wole za dwa żeby mieć pewność ze jest zarodek . Wiem ze moja owulacja napewno nie była 14 dnia cyku tylko 20-21 i liczę ze po dwóch tygodniach maleństwo już bezie widoczne . Jestem na heparynie i 2x1 luteina i acard
Wiem, że nie jest Ci łatwo tak czekać.. Ja sprawdzałam częściej malucha na początku. Nadzieję dawał mi wzrost pęcherzyka płodowego i pojawienie się pęcherzyka zółtkowego. A dzieciątko z serduszkiem pojawiło się w skończonym 6 tygodniu + 2 dni. W poprzednich ciążach wzrost pęcherzyka zatrzymywał się na pewnym etapie. W którym tygodniu ciąży myślisz, że będziesz 27 maja?
 
O 19 mąż mi zrobił pierwszy zastrzyk w udo, nie było clexanu więc musiałam kupić neoparin jakiś zastępczy.. powiem wam że jestem okropna matka chcę już dziś najlepiej urodzić, tak panicznie się boje strzykawek i wgl cała noga mnie piekła przez jakieś 30 minut jestem przerażona jak ma być tak przez miesiąc [emoji24] nie chce [emoji24][emoji24][emoji24] leżę taka załamana i skrzywdzona, że serio bym chciała już zacząć rodzić.. nie wiem czy z mojej paniki czy co ale mały przestał się wirgać i tak sobie nakładkami do głowy czy nic mu się nie stanie po tej heparynę i wgl koszmarny dzień mam [emoji24] chce już mieć go obok... Dziś 34+0
 
O 19 mąż mi zrobił pierwszy zastrzyk w udo, nie było clexanu więc musiałam kupić neoparin jakiś zastępczy.. powiem wam że jestem okropna matka chcę już dziś najlepiej urodzić, tak panicznie się boje strzykawek i wgl cała noga mnie piekła przez jakieś 30 minut jestem przerażona jak ma być tak przez miesiąc [emoji24] nie chce [emoji24][emoji24][emoji24] leżę taka załamana i skrzywdzona, że serio bym chciała już zacząć rodzić.. nie wiem czy z mojej paniki czy co ale mały przestał się wirgać i tak sobie nakładkami do głowy czy nic mu się nie stanie po tej heparynę i wgl koszmarny dzień mam [emoji24] chce już mieć go obok... Dziś 34+0
Ja miałam dokładnie tak samo! Ale spróbuj to robić pionowo do skory i bardzo powoli wciskać strzykawkę z lekiem . Jeśli się wkujesz a piecze to zmień wkłucie , jeśli nie piecze powoli wstrzykuj jeśli zaczyna piec poczekaj aż przestanie . To naprawdę nie boli pierwszy raz mnie bardzo bolał No zrobiłam to poprostu zle ☺️
 
Wiem, że nie jest Ci łatwo tak czekać.. Ja sprawdzałam częściej malucha na początku. Nadzieję dawał mi wzrost pęcherzyka płodowego i pojawienie się pęcherzyka zółtkowego. A dzieciątko z serduszkiem pojawiło się w skończonym 6 tygodniu + 2 dni. W poprzednich ciążach wzrost pęcherzyka zatrzymywał się na pewnym etapie. W którym tygodniu ciąży myślisz, że będziesz 27 maja?
Ja wole poczekać bo jak miałam puste jajo chodziłam co tydzień i był pęcherzyk i ciężko żółte ale zarodek się nie pojawił . Wole poczekać , mam nadzieje ze będzie serduszko . Myśle ze 6/7 tydzień według apki Jesyem teraz w 6 ale tydzień temu bhl na usg i był 5t5d i maluteńki pęcherzyk wiec mam nadzieje ze 27 będzie wszystko ok . Biorę leki wszystkie które mi zalecił lekarz i hematolog więcej niż nie zrobię pozostaje czekać🙈🙈🙈
 
O 19 mąż mi zrobił pierwszy zastrzyk w udo, nie było clexanu więc musiałam kupić neoparin jakiś zastępczy.. powiem wam że jestem okropna matka chcę już dziś najlepiej urodzić, tak panicznie się boje strzykawek i wgl cała noga mnie piekła przez jakieś 30 minut jestem przerażona jak ma być tak przez miesiąc [emoji24] nie chce [emoji24][emoji24][emoji24] leżę taka załamana i skrzywdzona, że serio bym chciała już zacząć rodzić.. nie wiem czy z mojej paniki czy co ale mały przestał się wirgać i tak sobie nakładkami do głowy czy nic mu się nie stanie po tej heparynę i wgl koszmarny dzień mam [emoji24] chce już mieć go obok... Dziś 34+0
Przykro mi... Ja póki co wciąż kłuję brzuch, ale tak wspominam właśnie swój pierwszy zastrzyk w brzuch. Bardzo piekło i brzuch długo jeszcze po zastrzyku piekł. Wstrzyknelam płyn po prostu za szybko. Każdy kolejny raz był lepszy. Może mąż potrzebuje troszkę wprawy 💙 może niech mąż fałdkę trzyma, a Ty sama wpuszczaj heparynę. Bardzo po malutku. Jesteś na ostatniej prostej, dasz radę ❤️ też biorę neoparin, dawka 0.8. Wydaje mi się że te igły są czasem tępe. Wysyłam dużo ciepłych myśli w Twoim kierunku. Po mału będzie lepiej!
 
Znów nadchodzi pora zastrzyku [emoji24] powiedzcie może w jakieś inne miejsca mniej boli? Udo odpada... Może ramię, boczki czy jakieś miejsce żeby aż tak nie bolało i szczypalo, przerażona jestem tym zastrzykiem..
 
reklama
Znów nadchodzi pora zastrzyku [emoji24] powiedzcie może w jakieś inne miejsca mniej boli? Udo odpada... Może ramię, boczki czy jakieś miejsce żeby aż tak nie bolało i szczypalo, przerażona jestem tym zastrzykiem..
oj to 3mam kciuki :) Ja robię coraz dalej w kierunku boków, bo coraz trudniej fałdkę złapać. Zanim zrobię w udo, czy ramię, mam w planach jechać w boki najdłużej jak się da, dopóki będę miała szansę złapać za fałdkę :)
 
Do góry