reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Heparyna w ciąży

Na szczęście żadnych skurczy ani bólów nie mam 🙏🏻 Szyjka dalej się nie skróciła-jest jak było 22 mm
Jutro będą robić mi test czy szyjka za szybko nie dojrzewa. Na razie lekarz powiedział ze źle nie jest i rozwarcie się nie robi wiec sterydów na razie nie dostanę. Najszybciej wyjdę w środę. Czuje się dobrze wiec myśle pozytywnie 😃 licze ze dotrwam chociaż do tego 34 tygodnia
A masz jakieś sympatyczne osoby na sali? :) Fajnie, że sobie ktg porobisz. Swoją drogą, Twoja mała to niezła agentka... a Ty dalej krwawisz? Czym się zajmujesz w szpitalu na zabicie nudy?
 
reklama
A masz jakieś sympatyczne osoby na sali? :) Fajnie, że sobie ktg porobisz. Swoją drogą, Twoja mała to niezła agentka... a Ty dalej krwawisz? Czym się zajmujesz w szpitalu na zabicie nudy?
Na szczęście tak,idzie pogadać sobie 😃
Nie,plamienie miałam tylko w domu i potem już czyściutko.
mam kupę internetu i wykupiony tv bo inaczej to zwariować idzie z nudów 😛
Są tez odwiedziny,nie prawda ze 15 min,mój siedział wczoraj z godzinkę aż sama go wygonilam i to standard podobno
 
Na szczęście tak,idzie pogadać sobie 😃
Nie,plamienie miałam tylko w domu i potem już czyściutko.
mam kupę internetu i wykupiony tv bo inaczej to zwariować idzie z nudów 😛
Są tez odwiedziny,nie prawda ze 15 min,mój siedział wczoraj z godzinkę aż sama go wygonilam i to standard podobno
Ooo no to fajnie :) Siedział u Ciebie w sali? Czy na sali odwiedzin? Pewnie zależy od położnych. Zobaczysz, jeszcze będziesz chciała mieć cc na Zaspie :p ;) Tak też miło wspominam personel na patologii. Gorzej na położniczym po porodzie. Tam były takie dwie Panie starszej daty, trochę znerwicowane i wypalone zawodowo :p Poza tym młoda kadra - super :) Ciekawa jestem czy Ci już zaserwowali plasterek taniej mielonki na śniadanko :p Pamiętam, że dawali dużą ilość chleba, a mało dodatków, niewiadomo było jak obdzielić "kanapki" :p Jedna z masłem, druga z liściem sałaty, trzecia z dżemem, czwarta z pomidorem... :p Ale dobrze wspominam knedle, dostałam je przy podczas porodu :p
 
Ooo no to fajnie :) Siedział u Ciebie w sali? Czy na sali odwiedzin? Pewnie zależy od położnych. Zobaczysz, jeszcze będziesz chciała mieć cc na Zaspie :p ;) Tak też miło wspominam personel na patologii. Gorzej na położniczym po porodzie. Tam były takie dwie Panie starszej daty, trochę znerwicowane i wypalone zawodowo :p Poza tym młoda kadra - super :) Ciekawa jestem czy Ci już zaserwowali plasterek taniej mielonki na śniadanko :p Pamiętam, że dawali dużą ilość chleba, a mało dodatków, niewiadomo było jak obdzielić "kanapki" :p Jedna z masłem, druga z liściem sałaty, trzecia z dżemem, czwarta z pomidorem... :p Ale dobrze wspominam knedle, dostałam je przy podczas porodu :p
Mógł na sali albo na korytarzu bo są krzesełka i tam część chłopów siedzi 😃
No jedzenie nie powola,jak któraś się pyta co na śniadanie lub kolacje to to co przez pare dni 😛 codziennie szyneczka,margaryna i liść sałaty 🤣 jedna położna jest taka starsza to rzeczywiście średnio ale reszta już super wiec nie narzekam. Jedynie to te łazienki to masakra,az odechciewa się człowiekowi prysznica wieczornego. Licze ze skoro jutro poniedziałek to jakieś decyzje będą podejmować co ze mną dalej. Cieszę się ze dobrze się czuje i co chwile jest badania tętna i ktg.
 
Mógł na sali albo na korytarzu bo są krzesełka i tam część chłopów siedzi 😃
No jedzenie nie powola,jak któraś się pyta co na śniadanie lub kolacje to to co przez pare dni 😛 codziennie szyneczka,margaryna i liść sałaty 🤣 jedna położna jest taka starsza to rzeczywiście średnio ale reszta już super wiec nie narzekam. Jedynie to te łazienki to masakra,az odechciewa się człowiekowi prysznica wieczornego. Licze ze skoro jutro poniedziałek to jakieś decyzje będą podejmować co ze mną dalej. Cieszę się ze dobrze się czuje i co chwile jest badania tętna i ktg.
Widzę, że te same żarciki salowe co sprzed dwóch lat - "co na śniadanie? - to samo co wczoraj":p Bez swojego prowiantu nie łatwo tam przeżyć ;p Tak te łazienki to jakiś kosmos... Bardzo zniechęcają. Już nie wspomnę o przypadku, w którym trzeba przysiąść na dwójkę... ;p Ale pamiętam, że ja tam w skurczach leżałam/chodziłam i już mi wszystko jedno było ;p Masz jakieś nowe wieści? Jak często robią ktg?
 
Widzę, że te same żarciki salowe co sprzed dwóch lat - "co na śniadanie? - to samo co wczoraj":p Bez swojego prowiantu nie łatwo tam przeżyć ;p Tak te łazienki to jakiś kosmos... Bardzo zniechęcają. Już nie wspomnę o przypadku, w którym trzeba przysiąść na dwójkę... ;p Ale pamiętam, że ja tam w skurczach leżałam/chodziłam i już mi wszystko jedno było ;p Masz jakieś nowe wieści? Jak często robią ktg?
Ogólnie szyjka w całości ma 3 cm ale od strony pęcherza płodowego zrobiło się rozwarcie na 3 milimetry a dalej z 1,5 cm szyjki jest szczelnie zamknięte. Na szczęście pęcherz płodowy nie wciska się w rozwarcie wiec lekarz mówi ze jest stabilnie. Do 36 tyg będę musiała przyjmować luteinę i głównie leżeć. Przy obchodzie coś lekarz przebąkiwał ze wyjdę Ok czwartku ale okazało się ze mam liczne bakterie w moczu i podwyższone crp do 21 i sprawdzają to teraz bo jeszcze się okaże ze będę musiała przyjmować antybiotyk co wydłuży czas pobytu tutaj.
Ktg jest 2 razy dziennie,Ok 5 rano i 16:30 na godzinkę a w między czasie mierzą tętno na szybko takim detektorem. Jedyny plus jest taki ze mam ubezpieczenie dodatkowe i dostanę kasę za każdy dzień leżenia wiec jeszcze na wykończenie wyprawki coś będzie 😃 myśle pozytywnie i licze ze chociaż do 34 tygodnia dotrwam.
 
Widzę, że te same żarciki salowe co sprzed dwóch lat - "co na śniadanie? - to samo co wczoraj":p Bez swojego prowiantu nie łatwo tam przeżyć ;p Tak te łazienki to jakiś kosmos... Bardzo zniechęcają. Już nie wspomnę o przypadku, w którym trzeba przysiąść na dwójkę... ;p Ale pamiętam, że ja tam w skurczach leżałam/chodziłam i już mi wszystko jedno było ;p Masz jakieś nowe wieści? Jak często robią ktg?
Jutro planowo mam mieć rano usg i zobaczymy jak sytuacja wyglada w praktyce z ta szyjka. Chciałbym wyjść w czwartek żeby załapać się na ubezpieczenie które wypłaci mi pieniądze ze te dni ale jeśli jutro mnie wypiszą to już nie wiem,szkoda mi trochę ze płaca po 7 dniach i w plecy będę o 500 zł 😛
Jedyne co odczuwam to ból krocza po tej luteinie dopochwowej i bóle głowy
 
Jutro planowo mam mieć rano usg i zobaczymy jak sytuacja wyglada w praktyce z ta szyjka. Chciałbym wyjść w czwartek żeby załapać się na ubezpieczenie które wypłaci mi pieniądze ze te dni ale jeśli jutro mnie wypiszą to już nie wiem,szkoda mi trochę ze płaca po 7 dniach i w plecy będę o 500 zł 😛
Jedyne co odczuwam to ból krocza po tej luteinie dopochwowej i bóle głowy
Super sprawa :) Też miałam ubezpieczenie - z mojego zakładu pracy i męża. Po pobycie na patologii uzbierało się trochę kasy właśnie na łóżeczko i wózek :D Lekarze chcieli mnie dłużej trzymać na obserwacji, ale ja już nie chciałam tam być za żadne pieniądze :D Teraz też mnie mój ginekolog wysyłał z nadciśnieniem, ale nie ma mowy. Mam możliwość kontrolowania ciśnienia w domu, mam też konkretne leki, więc po co mam tam leżeć po to, żeby pielęgniarka sprawdzała mi 3 x na dobę ciśnienie? hihihi :)
Co u Ciebie? Jak rozwój sytuacji?
 
Super sprawa :) Też miałam ubezpieczenie - z mojego zakładu pracy i męża. Po pobycie na patologii uzbierało się trochę kasy właśnie na łóżeczko i wózek :D Lekarze chcieli mnie dłużej trzymać na obserwacji, ale ja już nie chciałam tam być za żadne pieniądze :D Teraz też mnie mój ginekolog wysyłał z nadciśnieniem, ale nie ma mowy. Mam możliwość kontrolowania ciśnienia w domu, mam też konkretne leki, więc po co mam tam leżeć po to, żeby pielęgniarka sprawdzała mi 3 x na dobę ciśnienie? hihihi :)
Co u Ciebie? Jak rozwój sytuacji?
Właśnie czekam na usg i decyzje czy wychodzę czy dalej chcą mnie obserwować 😃 szczerze już bym wróciła do domu,takie leżenie poza domem tez jest męczące. Okazało się jednak po 6 dniach tez mi zapłacą z ubezpieczalni wiec chce wyjść 🤣 u mnie się tyle nie uzbiera kasy ale zawsze coś skoro i tak miałam leżeć
 
reklama
Super sprawa :) Też miałam ubezpieczenie - z mojego zakładu pracy i męża. Po pobycie na patologii uzbierało się trochę kasy właśnie na łóżeczko i wózek :D Lekarze chcieli mnie dłużej trzymać na obserwacji, ale ja już nie chciałam tam być za żadne pieniądze :D Teraz też mnie mój ginekolog wysyłał z nadciśnieniem, ale nie ma mowy. Mam możliwość kontrolowania ciśnienia w domu, mam też konkretne leki, więc po co mam tam leżeć po to, żeby pielęgniarka sprawdzała mi 3 x na dobę ciśnienie? hihihi :)
Co u Ciebie? Jak rozwój sytuacji?
Jednak wychodzę dziś,szyjka się wydłużyła o 0,3 cm do 2,51 cm także na granicy,rozwarcia nie ma. Mała przybrała na wadze w ciągu tygodnia o 270 g aż wiec w końcu nadrobiła ta różnice i wychodzi prawidłowo 29+5 😃 według OM a nie usg
 
Do góry