reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Heparyna w ciąży

Ja głównie poleguje i się nie przemęczam 😃 wkurza mnie jedynie stosowanie tej luteiny dopochwowo bo już całe krocze mnie boli ale pocieszam się ze mam brać tylko miesiąc. W poniedziałek wybieram się na usg III trymestru a we wtorek ginekolog i zobaczymy jakie dalsze postępowanie i zalecenia dostanę. Trochę przeraża mnie myśli że już w 36 tc mogę rodzic wiec zostało mi 5 tyg i 6 dni 😛 tez jestem ciekawa ile moja mała kluska przybrała przez te pare dni 😃 1660 g to już kawał dzieciaczka jest,przy mniejszej wadze lżej będzie nosić i przytulać po porodzie ☺️

tez bym nie brała takiego leku,ledwo ograniczam się do paracetamolu jak już nie wyrabiam a co dopiero z takimi skutkami ubocznymi
No ta luteina jest nieprzyjemna, stosowałam od dwóch kresek do 17 tygodnia ciąży. Wiecznie byłam podrażniona na wargach sromowych, swędziało. Mogliby też popracować nad aplikacją bo naprawdę jest nieprzyjemna, nie raz się po prostu tam nią skaleczyłam :/ Do kiedy masz brać tę luteinę? A, i czy w ogóle poza tym krwawieniem, miałaś jakieś bóle?

Masz rację z tym noszeniem przy niższej wadze, my z mężem pozarywaliśmy plecy przy pierworodnym. Był nieodkładalny i nie wystarczyło siedzieć mając go na rękach. Trzeba było chodzić, inaczej awantura :D Byłam załamana perspektywą, że będę go jeszcze nosić jak będzie miał 15 kg, ale na szczęście się opamiętał i już tak tego nie wymaga :D
 
reklama
No ta luteina jest nieprzyjemna, stosowałam od dwóch kresek do 17 tygodnia ciąży. Wiecznie byłam podrażniona na wargach sromowych, swędziało. Mogliby też popracować nad aplikacją bo naprawdę jest nieprzyjemna, nie raz się po prostu tam nią skaleczyłam :/ Do kiedy masz brać tę luteinę? A, i czy w ogóle poza tym krwawieniem, miałaś jakieś bóle?

Masz rację z tym noszeniem przy niższej wadze, my z mężem pozarywaliśmy plecy przy pierworodnym. Był nieodkładalny i nie wystarczyło siedzieć mając go na rękach. Trzeba było chodzić, inaczej awantura :D Byłam załamana perspektywą, że będę go jeszcze nosić jak będzie miał 15 kg, ale na szczęście się opamiętał i już tak tego nie wymaga :D
Do końca 34 tyg mam przyjmować luteinę przynajmniej tak mówili w szpitalu,zobacze co powie jeszcze mój lekarz prowadzący 😃
Krwawienie to nawet za dużo powiedziane bo to bardziej plamienie było przez chwile a potem czyściutko,nic nie bolało właśnie,wszystko tak jak wcześniej było.
Ja dziś po USG III trymestru,wszystko jak w najlepszym porządku,mała waży 1350 g i jest nadal o tydzień do tylu 😛 szyjka 2,5 cm także na granicy z dopiskiem „tendencja wewnętrzna do rozwierania” i łożysko na ścianie w dnie. Także muszę dalej się oszczędzać i wytrwać do 36 tyg
 
No ta luteina jest nieprzyjemna, stosowałam od dwóch kresek do 17 tygodnia ciąży. Wiecznie byłam podrażniona na wargach sromowych, swędziało. Mogliby też popracować nad aplikacją bo naprawdę jest nieprzyjemna, nie raz się po prostu tam nią skaleczyłam :/ Do kiedy masz brać tę luteinę? A, i czy w ogóle poza tym krwawieniem, miałaś jakieś bóle?

Masz rację z tym noszeniem przy niższej wadze, my z mężem pozarywaliśmy plecy przy pierworodnym. Był nieodkładalny i nie wystarczyło siedzieć mając go na rękach. Trzeba było chodzić, inaczej awantura :D Byłam załamana perspektywą, że będę go jeszcze nosić jak będzie miał 15 kg, ale na szczęście się opamiętał i już tak tego nie wymaga :D
Zapomniałam się pochwalić 😛
 

Załączniki

  • image.jpg
    image.jpg
    1,7 MB · Wyświetleń: 48
Zapomniałam się pochwalić 😛
Ale super pamiątka! <3 3d w Medicover... no proszę, na bogato :D Ja się umówiłam na porządne usg prywatnie z 4D, ale dużych nadziei nie mam na ładny widok bo mały się tyłem do świata ustawił i tak siedzi od początku drugiego trymestru... Waga 1350 to bardzo ładnie :) Teraz będzie przybierać coraz więcej, jeszcze Cię zaskoczy :D
 
Ale super pamiątka! <3 3d w Medicover... no proszę, na bogato :D Ja się umówiłam na porządne usg prywatnie z 4D, ale dużych nadziei nie mam na ładny widok bo mały się tyłem do świata ustawił i tak siedzi od początku drugiego trymestru... Waga 1350 to bardzo ładnie :) Teraz będzie przybierać coraz więcej, jeszcze Cię zaskoczy :D
Lekarz powiedział ze lepsze już nie wyjdzie bo za mało miejsca w macicy 😃 tez byłam w szoku że pofatygował się i spróbował zrobić w 3D 😃 pamiątka super chociaż ten nosek taki wielki jak kartofel hahah
 
Lekarz powiedział ze lepsze już nie wyjdzie bo za mało miejsca w macicy 😃 tez byłam w szoku że pofatygował się i spróbował zrobić w 3D 😃 pamiątka super chociaż ten nosek taki wielki jak kartofel hahah
Dzieci mają takie śmieszne spuchnięte noski i ogólnie twarze jak się rodzą :p Mój mąż się wystraszył pierwszego syna na usg, wyglądał jakby miał dziurę w głowie :p Po urodzeniu oczywiście był dla mnie najpiękniejszym dzieckiem na świecie, ale teraz jak patrzę na zdjęcia, to zmienił się nie do poznania. Miał kartofla, a obecnie zgrabny delikatny nosek :) Pierwsze zdjęcie - kilka minut po porodzie, a drugie - obecnie. Także tak, będzie miała kartofelek, ale dla Ciebie będzie to najpiękniejszy kartofelek na świecie :D A opuchlizna zejdzie :))
 

Załączniki

  • 20191130_043722.jpg
    20191130_043722.jpg
    1,2 MB · Wyświetleń: 65
  • 211469925_10160106286323689_2038389689132299069_n.jpg
    211469925_10160106286323689_2038389689132299069_n.jpg
    266 KB · Wyświetleń: 61
Dzieci mają takie śmieszne spuchnięte noski i ogólnie twarze jak się rodzą :p Mój mąż się wystraszył pierwszego syna na usg, wyglądał jakby miał dziurę w głowie :p Po urodzeniu oczywiście był dla mnie najpiękniejszym dzieckiem na świecie, ale teraz jak patrzę na zdjęcia, to zmienił się nie do poznania. Miał kartofla, a obecnie zgrabny delikatny nosek :) Pierwsze zdjęcie - kilka minut po porodzie, a drugie - obecnie. Także tak, będzie miała kartofelek, ale dla Ciebie będzie to najpiękniejszy kartofelek na świecie :D A opuchlizna zejdzie :))
Ale przystojny młody człowiek ❤️ Rzeczywiście nosek się zmienił nie do poznania
W takim razie trzymam kciuki żeby u mnie tak było 🙏🏻 Chociaż już teraz mówię do małej „kartofelku” 😉
 
Ale przystojny młody człowiek ❤️ Rzeczywiście nosek się zmienił nie do poznania
W takim razie trzymam kciuki żeby u mnie tak było 🙏🏻 Chociaż już teraz mówię do małej „kartofelku” 😉
Dziękuję :)) Hahhaha, no to słodko do niej mówisz :) Jeszcze dużo wpadnie Ci nazw na tę małą kruszynkę... Ciekawe która z nas pierwsza spotka się z maluchem :D
 
Dziękuję :)) Hahhaha, no to słodko do niej mówisz :) Jeszcze dużo wpadnie Ci nazw na tę małą kruszynkę... Ciekawe która z nas pierwsza spotka się z maluchem :D
Wewnętrznie czuje ze dociągnę do końca sierpnia 😃 chyba że zdarzy się cud i jednak będzie to wrzesień 😉 a tu jeszcze tyle do zrobienia. Tak na prawdę dopiero teraz dochodzi do mnie powaga sytuacji,tego ze już nie mam czasu i zaczęłam już dopinac wszystko na ostatni guzik. Ubranka poprane,torby spakowane,zostało malowanie mieszkania i jakieś porządki żeby upchać jeszcze rzeczy 😃 zakupy w ikei tez chce odchaczyc w tym tygodniu jeszcze.
A ty już gotowa ze wszystkim? Syndrom wicia gniazda tez Ci się udziela? 😃
 
reklama
Wewnętrznie czuje ze dociągnę do końca sierpnia 😃 chyba że zdarzy się cud i jednak będzie to wrzesień 😉 a tu jeszcze tyle do zrobienia. Tak na prawdę dopiero teraz dochodzi do mnie powaga sytuacji,tego ze już nie mam czasu i zaczęłam już dopinac wszystko na ostatni guzik. Ubranka poprane,torby spakowane,zostało malowanie mieszkania i jakieś porządki żeby upchać jeszcze rzeczy 😃 zakupy w ikei tez chce odchaczyc w tym tygodniu jeszcze.
A ty już gotowa ze wszystkim? Syndrom wicia gniazda tez Ci się udziela? 😃
Ach, to ja myślę, że dam radę do września. Pierwszy syn specjalnie nie spieszył się na świat, a ja wyglądałam i czułam się okropnie... Widzę, że mamy podobne strategie. My właśnie byliśmy w ikei w ten weekend i kupiliśmy regał na akcesoria małego. Będzie ze mną spał w sypialni, a mąż z Samuelem w drugiej sypialni. Nie wiem kiedy powrócimy do łoża małżeńskiego, pewnie nie prędko :D Ale póki co mamy wieczory dla siebie gdy Samiś już śpi, i to mnie cieszy. A Wy już myśleliście jak Wasze spanie będzie wyglądało? :) Będziesz chciała karmić piersią?

Też mam jakiś przymus dziwny, że muszę wszystkie przeszkody w domu powykluczać. Denerwuje mnie jak coś jest w przejściu, albo jakieś niepotrzebne rzeczy na półkach, w szafie, w łóżku... Najchętniej bym do wszystko wywaliła na śmietnik :D To chyba też się składa na wicie gniazda, tworzenie przestrzeni dla nowego członka i usuwanie przeszkód, które mogłyby mu (a właściwie mnie noszącej go) zagrozić :D Na pewno zrobię jeszcze niezły remanent. Co chcesz kupić w ikei?
 
Do góry