reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Hallo

och, monia - no w mieście to faktycznie masakra takie temp. ale ja bym chciała żeby u nas wreszcie było ciepło. :-(
a ty teraz pojedziesz sobie do mamy i już wogóle bedziecie mieli wspaniale.

a co do jedzenia - no u mnie DOKŁADNIE TAK SAMO!!!! :szok:
ugotowalam rosół - właśnie dlatego że to Mai ulubiona zupa i zazwyczaj zjadała 2 miski!!!! - a tym rezm zjadła możę połowę!!!

wczoraj było ciut lepiej bo zjadła cały obiad - swoje ulubione brokuły i kawałek ryby.

to chyba taki czas - jak powiedziałaś.
 
reklama
Kasiu, nie mogę Ci wysłać smsa:confused:.Odpisze Ci tu.
Bilans ok,wszystko w normie.Co do siusiaka to nie stulejka tylko sklejony napletek i nic z tym nie robić.Domyślam się,że u Fisia to samo skoro ma mieć odklejanie. No i teraz się zastanawiam czy to dobrze,że to zostawiam w spokoju jak wy macie zabieg. No nic, czekam na Twoje info.


Martuś, co do jedzenia tylko mleka to dać dziecku spokój .Przejdzie z czasem i się nie martwić.Jeśli Maja waży w normie to nic jej nie będzie.Lekarz powiedział,że dzieci mają takie naloty.


No i jeszcze się wnerwiłam.Ukradli mi wózek z klatki schodowej. Wychodzę z domu i patrze a tu zonk.Zastanawiam się co teraz robić. Kupić nowy czy dać sobie spokój.Nie wyobrażam sobie zakupów bez wózka a z drugiej strony Tomi już nie chciał w nim siedzieć.
 
no to lekarz powiedział że to jest przyklejone mocno dookoła i zabieg jeżeli tak to można nazwać będzie bezinwazyjny mamy na receptę maść/krem znieczulający i 20 idziemy on smaruje i czekamy 45 min następnie jest odklejany.Dzisiaj jak tam byliśmy to było na odklejaniu chyba 5 chłopców w wieku 4 lat mieli już nałożoną maść i czekali nie wiem jak to długo trwa bo już poszliśmy.Cieszę się że będziemi mieli to już za sobą.A i jeszcze kazał robić nasiadówki z kory dębu aby napletek był bardziej podatny i by nie pękał nie wiem co to dokładnie jest i jak się to robi ale wujek gogle mi podpowie ;)
 
o matko,ja już się boje za Fifiego:szok::szok::szok::szok::szok:. Podobno te pęknięcia zdarzają się często i one są najgorszym powikłaniem.Jedno mnie uspakaja ,ze bez narkozy. Ta maść to czasami nie maść ,,emla''?
Nic poczekam na na wasze opowieści po zabiegu ale chyba dam sobie spokój.Jak byłam z Mikołajem to lekarz mi mówił żeby przyjść jak zacznie chodzić do szkoły.Dziwne ,że jeden lekarz mówi tak drugi mówi tak.
 
reklama
Do góry