reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2014

My byliśmy wczoraj pierwszy raz :) a że trochę wiało, to dałam folię przeciw deszczową.
Dziś był spacer w słonku przy +10. Wiosna! I mama była w sklepie pierwszy raz od miesiąca

U nas tez taka temp. wczoraj. Żyć nie umierać! Dla mnie luksus, bo Alicja bardzo ładnie zasypia na dworku, w zasadzie to jedyne pewne miejsce na sen zaraz po moich rękach przy cycku :-/

LILI a gdzie takie mrozy są?! Matko, oby u nas tak nie było!
 
reklama
Podziwiam Was dziewczyny z dwójka malutkich dzieci. Mój syn ma juz 6,5 roku i najczęściej Małą po prostu ignoruje. Ale zdarza się, że mała śpi, a Filip jej wrzuca do łóżeczka grającego żółwika;). Że nie wspomnę o krzykach. Ale Mała najwyyrażniej juz w brzuchu się przyzwyczaiła, bo jej nic nie przeszkadza.
A czym smarujecie pupki, bo moja Mała juz ma lekkie odparzenia, a sudokrem jakoś nie pomaga.


Mój syn robi dokładnie to samo!!! :-DTeż ma skończone 6 latek.
Małej zrobiły się odparzenia i lekarz zalecił sudocrem, początkowo pomagał i niby już było lepiej aż po kilku dniach nagle okropne czerwone plamy, miałam wrażenie że niedaleko by powastały pęcherze, położna zaleciła tormentiol. Smarowałam cienko te czerwone plamy i pomogło
 
Konwalijka,.Ewa lepiej Tormentalum. To.jest to samo co Tormentiol, tylko nie.zawiera szkodliwego.kwasu borowego. Ja juz kilka razy z.powodzeniem stosowałam.
Nawet wiem.od.pani z apteki, że te same składniki są w maści robionej na pośladki z recepty.
Koszt ok.4zl.
 
Konwalijka,.Ewa lepiej Tormentalum. To.jest to samo co Tormentiol, tylko nie.zawiera szkodliwego.kwasu borowego. Ja juz kilka razy z.powodzeniem stosowałam.
Nawet wiem.od.pani z apteki, że te same składniki są w maści robionej na pośladki z recepty.
Koszt ok.4zl.

Dokładnie, dokończyłaś za mnie mój wpis, pisałam na szybko..
Tormentalum!
Szkoda, że dowiedziałam się już po zakupie Tormentiolu..

Mała miała szczepienie, kłuliśmy zwykłymi- 3 kłucia, nie ma gorączki ale pod koniec 2014 zdąrzyła złapać zapalenie gardła i niestety był antybiotyk. Pogoda u mnie piękna, ale chyba za wcześnie dla małej na spacer po tym szczepieniu.. aha przybyło jej 1, 060kg
 
Dokładnie, dokończyłaś za mnie mój wpis, pisałam na szybko..
Tormentalum!
Szkoda, że dowiedziałam się już po zakupie Tormentiolu..

Mała miała szczepienie, kłuliśmy zwykłymi- 3 kłucia, nie ma gorączki ale pod koniec 2014 zdąrzyła złapać zapalenie gardła i niestety był antybiotyk. Pogoda u mnie piękna, ale chyba za wcześnie dla małej na spacer po tym szczepieniu.. aha przybyło jej 1, 060kg

A to nie można po szczepionce wychodzić?
 
A to nie można po szczepionce wychodzić?

No moze nie to ze nie można, ale organizm troszkę osłabiony więc po prostu nie chciałabym jej zaszkodzić. U mnie to zresztą nie bardzo jest gdzie pójsć... wokół domu najszybciej.. bo mieszkam przy ruchliwej drodze.. ale tak sobie myslę, ze dzis to z nią wyjdę, położna zresztą kazała uważac żeby znowu tego gardła nie leczyć...
 
No tak może masz rację. Ale później juz nie możesz non stop w domu siedzieć, tylko dlatego żeby się nie przeziebiła. Zarazki aa wszędzie, a tak chociaż dziecko się dotleni i Ty pooddychasz powietrzem :-)
 
My już 2 spacerki mamy za sobą, no ale Kuba ma już miesiąc.
Jak u waszych dzieciaczków z kolkami? Nas niestety dopadł ten problem :no: praktycznie mamy całe popołudnia i pół nocy z głowy, płacz , wrzaski, nie da się młodego uspokoić, płaczemy razem z nim... Jesteśmy na mleku hipp (po 3 zmianach, spowodowanych brakiem kupy i bolesciami, teraz kupa jedna dziennie jest, bolesci sa nadal), dajemy espumisan, efekty marne.
 
reklama
Martia,
współczuję kolek :(
My codziennie śmigamy się dotleniać. Mały śpi a ja wiszę na telefonie ;) Teraz też czekam by się obudził, butla i pampek do zmiany a potem idziemy na powietrze :)
Też jemy MM z Hipp, tyle że u nas wciąż kupa praktycznie co karmienie...
 
Do góry