reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2014

reklama
Witajcie, pogoda piękna to i szkoda czasu na internet. Wczoraj cały dzień poza domem - jeziorko,

Magda z uk, zdrówka dla Ciebie i dzieciaków. Z maluszkiem na pewno jest wszystko w porządku. Ale uważajcie na siebie. Lepiej dmuchać na zimne.

Ja też nie najlepiej znoszę upały. W sobotę miałam wybrać się nad morze ale odpuściłam, bo sama z dzieckiem balam się że gdzieś zasłabnę.

Ja nadal biorę luteinę i będę ją brała zapewne do końca. U mnie zapobiega teraz skurczom macicy, która jest podwójnie obciążona. Zapas mam, bo mój gin wypisuje mi receptę ze zniżką na kilka opakować.

Evi dzi, ja przy pierwszej ciąży pozbyłam się złudzeń co do pracy pracodawcy i podejścia do ciąży. Pracowałam do 6 m.c. bo chciałam zrobić dobre wrażenie. Gin mi mówił żebym szła na zwolnienie bo nikt mi nie podziękuje za te miesiące, ale ja nie, ze jeszcze trochę.
I co? w maju urodziłam a w czerwcu mi powiedzieli że nie przedłużą mi umowy. Więc teraz jak tylko się dowiedziałam, że jestem w ciąży poszłam na zwolnienie.
Co do męża, to mój też ma trzaski ale nigdy nie był zazdrosny o dziecko czy brzuch.

Kasiakulek,
przykro mi z powodu córeczki. To wada genetyczna? Przepraszam za pytanie,mam nadzieję że Cię nie uraziłam. Życzę Ci dużo siły i wytrwałości i zdrowia oczywiście.
Ja miałam takie skoki ciśnienia pod koniec ciąży z N, a ciśnienie najbardziej skakało przy skurczach przepowiadających.

Uleńka , super, że urlop się udał.
 
evi ja uwazam ze tajemnice to najgorsze co moze byc!zazdrosny o dzidzie co on????:sorry2:
magda uk zdrówka dla Was!
ulenka super ze wszystko sie udało!
czarna tez tak mam z Kosciołem wszystko jest ok a za chwile bialo przed oczami jakby powietrza brakowało duszno,dlatego sama nie chodze do Kosciola boje sie:sorry2:


juz sie cieszylam ze zeby mnie nie bola...ech juz nie mam sily jak z 8 mineło tak gorna 6 sie odezwała,fakt ze do wyrwania ale bylam dzisiaj prywatnie u dentysty to pow ze nie moze mi jej wyrwac bo nie moze zrobic zdjecia a moze byc tak ze bedzie do zszycia a on nie ma asystentki a nie chce narobic mi bolu i zebym jezdziła po warszawach pozniej. echh...przepisał mi duomox...i osłonke mam brac co 12 godz poki co wzielam 1 zobaczymy co dalej...cale szczescie jutro juz zobacze swoja Kruszynkę:-):-)i dopytam swojego lekarza o ten lek bo nie moge sie dzis do niego dodzwonic!!!:wściekła/y:aa i dzis nam stuknął 20 tydzien ale ten czas leci...
 
Ostatnia edycja:
I ja się witam :)
Zrobiliśmy sobie blisko 3-godzinny spacerek wzdłuż morza i deptakiem :) poczułam się jak prawdziwa turystka! I chyba po raz pierwszy mogę stwierdzić, że plaża wcale nie jest taka zła :D Co ta ciąża ze mną robi...
Widzieliśmy mnóstwo kobiet w zaawansowanej ciąży, które się opalały :szok: jak dla mnie to już hardcore. Choć jeśli się dobrze czują..?
Pozdrawiam w pełni wakacyjne
 
annte ja nie widze problemów w pytaniach o córke i jej chorobe, jesteśmy otwarte :)

nasza choroba jest genetyczna autosomalna recesywna czyli przenoszona przez dwóch nosicieli (mama i tata)
w każdej mojej ciązy jest 25% ryzyko że dziecko bedzie chore

przepraszam za błedy szybko pisałam
 
witam, mi dzień minął leniwie, nic mi się nie chce, w domu sprząta tylko mąż, ja łaskawie tylko ugotuję coś. I ja się p0ytam gdzie ta wyczekiwana energia 2trymestru?? Ehh...:p
 
Witajcie!
Ja to jak zawsze spóźniona i dopiero teraz się dopisuję, ale duchem jestem z wami już od maja.
Oomamba, ja też jeszcze swojej energii nie znalazłam, pewnie wala się gdzieś pod łóżkiem razem z kotami z kurzu.
Miejmy nadzieję, że upały się w końcu skończą, no bo ile można? U mnie w bloku z wielkiej płyty rozsycham się, jak stara beczka :-D
 
I ja się witam :)
Zrobiliśmy sobie blisko 3-godzinny spacerek wzdłuż morza i deptakiem :) poczułam się jak prawdziwa turystka! I chyba po raz pierwszy mogę stwierdzić, że plaża wcale nie jest taka zła :D Co ta ciąża ze mną robi...
Widzieliśmy mnóstwo kobiet w zaawansowanej ciąży, które się opalały :szok: jak dla mnie to już hardcore. Choć jeśli się dobrze czują..?
Pozdrawiam w pełni wakacyjne

super,ze w pełni odpoczywacie:tak: używaj ile wlezie,spaceruj,wdychaj jod i regeneruj siły kochana.

witam, mi dzień minął leniwie, nic mi się nie chce, w domu sprząta tylko mąż, ja łaskawie tylko ugotuję coś. I ja się p0ytam gdzie ta wyczekiwana energia 2trymestru?? Ehh...:p

świeta prawda,gdzie ta energia? nawet przeczytalam tego posta mezowi,zeby nie myslal ze tylko ja taka leniwa haha

Witajcie!
Ja to jak zawsze spóźniona i dopiero teraz się dopisuję, ale duchem jestem z wami już od maja.
Oomamba, ja też jeszcze swojej energii nie znalazłam, pewnie wala się gdzieś pod łóżkiem razem z kotami z kurzu.
Miejmy nadzieję, że upały się w końcu skończą, no bo ile można? U mnie w bloku z wielkiej płyty rozsycham się, jak stara beczka :-D

Witam nowa grudnioweczke:tak:
 
reklama
Dziewczyny i mnie te upały męczą :(

Dziękuję Wam w ogóle za pamięć i troskę o mnie. Uleńka to aż napisała do mnie na PW co się dzieje, bo nie piszę na bb :) <3 kochane moje maminki :)

A na turnusie było bosko, cudownie i w ogóle. Wiecie... mój Miko nie zachowuje się jak standardowe dziecko. Czasami troszkę podobnie do autysty, ale to też nie to. A tam pełne dwa tygodnie był ze swoimi. Śmiał się ile chciał, krzyczał ile chciał, machał rączkami ile chciał, bawił się sztućcami a nie zabawkami ile chciał i nikt krzywo nie patrzył. A jednak w miejscu zamieszkania zawsze wzbudza sensację.
Jak zobaczył znajomych którzy na turnusie byli już rok temu to miał minę najszczęśliwszego dziecka na świecie. Do tego mamusia i tatuś non stop z nim :) Szczęście pełną gębą :D

Odbyliśmy kilka konsultacji medycznych, m.im zmian zachodzących w głosie, badanie słuchu, wzroku, genetyczne, pediatryczne z dr rehabilitatnką, oraz naszą najwspanialszą panią prof z CZD z Warszawy. Wszystko podczas turnusu i to zupełnie za darmo oczywiście.

Przez pierwsze trzy dni była także międzynarodowa konferencja o chorobach rzadkich, wykłady były mega świetne na b.wysokim poziomie i wszystko było oczywiście tłumaczone na kilka języków (lekarze byli z całego świata).

Byliśmy na językach wielu lekarzy ponieważ ja i mój mąż nie składamy ponownego wniosku o leczenie naszego syna jedynym dostępnym enzymem na świecie. Jednak pisałam Wam kiedyś dlaczego więc nie będę się rozpisywać.

Był nasz genetyk, opierniczył mnie, że mu nie powiedziałam, że planuję kolejną ciążę, więc mu powiedziałam, że przecież mu już mówiłam, że to wpadziocha :D Jednak trochę mnie zdenerwował bo bardzo nalega na poród o u niego, poród planowany, a potem przeszczep szpiku kostnego, który jest mega ryzykowny w tej chorobie i żadnej gwarancji, że da rezultat. Oczywiście to wszystko gdyby miałby być chłopiec. Więc po środowych badaniach mam mu szybko napisać płeć dziecka. Jednak potem nasza kochana pani prof zakwestionowała jego zdanie i powiedziała nam, że nie poleca nam absolutnie przeszczepu. Za duże ryzyko i prawdopodobnie nikłe korzyści. Jedyne co może zaproponować to charytatywne leczenie tym enzymem do 5 roku życia a potem co NFZ zdecyduje to nie ma na to wpływu. Jesteśmy więc w kropce i tym bardziej modlimy się o dziewczynkę, lub zdrowego chłopca. A mojemu genetykowi chyba napiszę, że będzie dziewczynka nawet jak będzie miał być chłopiec. Po porodzie powiem, że się pomylili :D Chcę w spokoju i ciszy przeżyć tą ciążę a nie nagabywana przez różne szpitale i lekarzy na poród u nich, badania u nich itp.

W skrócie to tyle.

acha... bardzo mi Was brakowało :(

do mamy, która ma córeczkę chorą na rdzeniowy zanik mięśni. U mnie też 75% szans na zdrowe dziecko. Tz dziewczynka może być nosicielką choroby, ale chorują tylko chłopcy. I u Miko choroba jest genetyczna metaboliczna dziedziczona przez sprzężenie z chromosomem X czyli tylko kobiety są nosicielkami choroby, mężczyźni chorują, lecz sami choroby nie przenoszą.
 
Do góry