Hej kobietki:-)
Ja dziś sobie tradycyjnie pospałam, mąż zrobił pyszną jajecznice z boczniakami na śniadanko, kupił wcześniej ciepłe bułki, więc pojadłam jak mały bączek
Mój brzuszek już od dawna się wypycha, ale ponieważ jestem raczej z tych kwadratowych, to wygląda na przejedzony, a nie ciążowy
Cóż....mnie i tak cieszy, zwłaszcza jak okruszek delikatnie skrobie od środka
Pisałyście o gotowaniu....ja kocham i piec i gotować. Nauczyła mnie moja mama, związana z gastronomią od lat. No i pewnego dnia, usłyszałam,że uczeń przerósł mistrza
Nawet teściowa mnie chwali, choć jest zawodową kucharką. Ale ja na prawdę uwielbiam kombinować, zwłaszcza jak jest dla kogo. Oczywiście nie każdemu się dogodzi, nie wszystko zawsze wyjdzie jakbym chciała, ale kuchnia to moja pasja i choćby inni byli lepsi i tak będę to robić. A co najważniejsze, moja starsza córa ma zapał do garów, więc może uda się przekazać pałeczkę
Moje bóle brzucha i krzyża ustąpiły. Zauważyłam zależność,że zawsze w piątki mi dokuczają i chyba jednak jest to spojenie, bo po całym tygodniu organizm jest po prostu zmęczony. Ja na nogach spędzam czasem 12h dziennie, więc cóż tu się dziwić
Trochę mnie to uspakaja, bo w ubiegły piątek wystraszyłam się na prawdę bardzo. Ze spojeniem sobie poradzę, więc oby to było tylko to
Ewelinka cieszę się, że jakoś sobie przegadałaś i myślisz pozytywnie. Ja też uważam,że innej opcji nie ma
Za kolejne usg będę bardzo mocno trzymać kciuki. Zobaczysz, będą dobre wieści;-)
Sulka witaj i pisz tu z nami
Napisz coś więcej o sobie. No i ja też jestem ciekawa jak tam przygotowania do ślubu?
Jagódka a wysoko córcia gorączkuje? Bo jak nie, to może od ząbków? Jak wysoko, to mój Marcelek miał nie dawno 4 dni temp powyżej 40 stopni i do dziś nie wiem co to było
Na zęby za wysoko, ale nic poza tym mu nie było....Zdrówka dla niej! Oby się nic z tego nie rozwinęło
No i grilla udanego życzę! Myśmy chcieli dziś robić, ale pogoda znowu pokrzyżowała plany....to już 3 raz z rzędu
Szlag mnie trafi z tą pogodą
;-)
Mitemil troszkę zaskakujące jest,że Twój mąż jako zawodowy kucharz taki wybredny w jedzeniu
Ja amatorka i nie mówię....za wieloma rzeczami nie przepadam, ale tak na prawdę nie zjem tylko kminku
A te plotki, to zdarzają się nie tylko w blokach...serio. Po prostu ludzie lubia sensacje robić sami z niczego i grunt, to miec to w nosie, a najlepiej nauczyć się ciętej riposty
Miłego odpoczynku dziś życzę....ja co prawda pospałam, ale już się biorę z robotę, bo obiad, pranie, ciasto, dzieci....aaaaaaa.......kiedy bedzie mój dzień lenia?;-)
Agrafko mój mąż kaszel leczy zawsze syropem z cebuli, ale ja tego za cholerę nie wypiję
Współczuję Ci. Oby w końcu odpuścił, bo się umęczysz bidulo strasznie. Fajnie,że znowu spędzicie dziś dzień w Dinoparku. My uwaleni w domu przez pogodę
Słonko tort na sniadanie?
Masz kobieto zdrowie
Ale jedz na zdrowie. Ja zaraz zrobię wuzetkę i też sobie zjem....a co
I uwierz, mam tak samo....jak impreza, to jedzenia cała masa i potem rozdaję znajomym, no bo kto to zje
Hehe.....ale jakoś nie umiem zrobić mniej, choć obiecuję sobie za każdym razem:-) Na grzyby też bym poszła....jej, jak ja czasem nienawidzę UK
No i jedno mnie bawi.....nie wiem, czy też tak miałaś, ale ja tak. Jak w I ciąży wypychałam brzuch na siłę,żeby było widać,że jestem w ciąży i w 4 miesiącu, chodziłam jakbym miała zaraz urodzić, a w kolejnych człowiek brzuch tylko próbuje wciągać....hahaha
:-)
Miłego popołudnia kochane:-) Idę poprawić nastrój domownikom zapachem domowego ciasta, bo przy takiej pogodzie, to na głowę idzie dostać;-)