Kontra- nie przejmuj się. brak objawów nie musi oznaczać nic złego. Wiem, że ciężko o tym nie myśleć, ale mnie na początku pobolewały tylko piersi. Później przestały. W ogóle się nie czułam ciążowo. A maluszek rośnie i ma się dobrze. Dopiero niedawno mam dni, że jest mi ciężko na żołądku lub niedobrze (tak od 11-12 tc).
mitemil - my składamy życzenia teściowym - ja swojej, mąż swojej Z resztą zawsze razem idziemy z małym upominkiem czy kwiatami.
JA dziś na dzień mamy dostałam kubek z nadrukiem "kochana mama" - z resztą kolejny, bo na walentynki też dostałam kubek, no ale cóż... Za to Kubuś nauczył się krótkiego zdania "to dla ciebie kochana mamusiu'
agrafka - ja dopiero na przełomie sierpnia/września idę na zwolnienie, bo u mnie w wydziale koleżanka jest na macierzyńskim i w połowie sierpnia wraca, więc przekażę jej pałeczkę Mamy mnóstwo roboty i nie chcę dwóch pozostałych osób zostawiać samych, póki koleżanka nie wróci.
jagoda - ale to straszne co piszesz z tym balonikiem. Człowiek sobie nawet sprawy nie zdaje, co może się wydarzyć... Dobrze, że wszystko ok. Ale stracha pewnie miałaś niezłego...
slonkoonline - u mnie minęły ok 2 lata zanim zaczęłam do teściów mówić "mamo, tato". Za to oni od dnia ślubu do mnie mówią "córko".
omamba - super że wizyta udana i wszystko ok gratki.
evi_dzi - ja w poprzedniej ciąży już w 7tc poszłam na zwolnienie z powodu plamienia i tak już zostałam do końca ciąży, choć już nie plamiłam.
Albo zostań na L4 albo wróć ale na dłużej, np. do sierpnia jeśli chcesz. Bo chyba nie ma sensu wracać np. na miesiąc. I zależy jaka praca, czy warto (w sensie dla ludzi z którymi pracujesz, czy szef inaczej na to spojrzy itd.).
mitemil - my składamy życzenia teściowym - ja swojej, mąż swojej Z resztą zawsze razem idziemy z małym upominkiem czy kwiatami.
JA dziś na dzień mamy dostałam kubek z nadrukiem "kochana mama" - z resztą kolejny, bo na walentynki też dostałam kubek, no ale cóż... Za to Kubuś nauczył się krótkiego zdania "to dla ciebie kochana mamusiu'
agrafka - ja dopiero na przełomie sierpnia/września idę na zwolnienie, bo u mnie w wydziale koleżanka jest na macierzyńskim i w połowie sierpnia wraca, więc przekażę jej pałeczkę Mamy mnóstwo roboty i nie chcę dwóch pozostałych osób zostawiać samych, póki koleżanka nie wróci.
jagoda - ale to straszne co piszesz z tym balonikiem. Człowiek sobie nawet sprawy nie zdaje, co może się wydarzyć... Dobrze, że wszystko ok. Ale stracha pewnie miałaś niezłego...
slonkoonline - u mnie minęły ok 2 lata zanim zaczęłam do teściów mówić "mamo, tato". Za to oni od dnia ślubu do mnie mówią "córko".
omamba - super że wizyta udana i wszystko ok gratki.
evi_dzi - ja w poprzedniej ciąży już w 7tc poszłam na zwolnienie z powodu plamienia i tak już zostałam do końca ciąży, choć już nie plamiłam.
Albo zostań na L4 albo wróć ale na dłużej, np. do sierpnia jeśli chcesz. Bo chyba nie ma sensu wracać np. na miesiąc. I zależy jaka praca, czy warto (w sensie dla ludzi z którymi pracujesz, czy szef inaczej na to spojrzy itd.).