reklama
lazy_butterfly
Fanka BB :)
Cześć dziewczyny!
Chciałam się przywitać i jeśli można to dołączyć.
Jestem dzisiaj po pierwszej wizycie. Termin wg USG 26.12.2014, 7t6d, serce pięknie bijące, więc jestem pełna optymizmu.
Pozdrawiam
Chciałam się przywitać i jeśli można to dołączyć.
Jestem dzisiaj po pierwszej wizycie. Termin wg USG 26.12.2014, 7t6d, serce pięknie bijące, więc jestem pełna optymizmu.
Pozdrawiam
Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Lazy, Lilli witajcie i śmiało piszcie z nami:-) Jak się czujecie?
Agrafko dobranoc. Wyśpij się porządnie;-)
Oomamba dziękuję i Tobie za dobre słówko Czuję się aż zawstydzona, bo jestem najzwyczajniejszą w świecie mamą Ja zawsze myślałam,że moja Nelly była absorbującym dzieckiem i stąd wynikało moje nieogarnięcie. Dziś jak patrzę z perspektywy czasu, to chyba jej zachowanie było raczej wynikiem moich błędów. Nie umiałam jej nauczyć spać w dzień, więc nie spała wcale. No może padała na 10 minut i znowu płakała, a ja nie mogłam zrobić w domu nic. Była przez to marudna i ciągle domagała się mojej uwagi. Mąż jeszcze wtedy nie do końca umiał odnaleźć w nowej sytuacji, więc byłam z tym wszystkim troszkę sama. Tak jak piszesz, obiad jak był, to na kolacje, pranie piętrzyło się w koszu, o bałaganie nie wspomnę Z drugiej strony, była moim pierwszym dzieckiem i nie do końca wiedziałam co robić,żeby było dobrze. Ba! Ja do dziś ciągle się czegoś uczę na swoich dzieciach, a co dopiero wtedy...Jak się Nika urodziła Nelly miała 1,5 roku....Wtedy jak dla mnie....ostra jazda bez trzymanki, ale udało się juz nie popełnić pewnych błędów i choć wraz z przyjściem na świat Marcela obowiązków przybyło, radziłam sobie całkiem dobrze. Wiem, paradoksalne, ale prawdziwe. Nie stresuj się. Początki będą trudne, ale to się samo jakoś ułoży ;-)
Agrafko dobranoc. Wyśpij się porządnie;-)
Oomamba dziękuję i Tobie za dobre słówko Czuję się aż zawstydzona, bo jestem najzwyczajniejszą w świecie mamą Ja zawsze myślałam,że moja Nelly była absorbującym dzieckiem i stąd wynikało moje nieogarnięcie. Dziś jak patrzę z perspektywy czasu, to chyba jej zachowanie było raczej wynikiem moich błędów. Nie umiałam jej nauczyć spać w dzień, więc nie spała wcale. No może padała na 10 minut i znowu płakała, a ja nie mogłam zrobić w domu nic. Była przez to marudna i ciągle domagała się mojej uwagi. Mąż jeszcze wtedy nie do końca umiał odnaleźć w nowej sytuacji, więc byłam z tym wszystkim troszkę sama. Tak jak piszesz, obiad jak był, to na kolacje, pranie piętrzyło się w koszu, o bałaganie nie wspomnę Z drugiej strony, była moim pierwszym dzieckiem i nie do końca wiedziałam co robić,żeby było dobrze. Ba! Ja do dziś ciągle się czegoś uczę na swoich dzieciach, a co dopiero wtedy...Jak się Nika urodziła Nelly miała 1,5 roku....Wtedy jak dla mnie....ostra jazda bez trzymanki, ale udało się juz nie popełnić pewnych błędów i choć wraz z przyjściem na świat Marcela obowiązków przybyło, radziłam sobie całkiem dobrze. Wiem, paradoksalne, ale prawdziwe. Nie stresuj się. Początki będą trudne, ale to się samo jakoś ułoży ;-)
Muszę się Wam zwierzyć.. nie czuję się jakbym była w ciąży.. oprócz tego że przestałam palić(!) to nic się nie zmieniło, w pracy wiedzą tylko najbliżsi (3 osoby), nadal pracuje również w nocy szefostwu jeszcze nie mówiłam bo mój Luby wraca do PL 2 czerwca i dopiero wtedy powiemy jego rodzicom i moim no i wtedy będę mogła powiedzieć szefostwu, ukrywam to bo mieszkam w małym miasteczku gdzie każdy każdego zna a szefowa lubi ploteczki a nie chciałabym żeby teście dowiedzieli się od ludzi a nie od nas a chcemy im razem powiedzieć, za każdym razem gdy do nich zajde na herbatę (oni mieszkają w tej samej miejscowości co my) to tak mnie język swierzbi no ale czekam cierpliwie. w pon mam wizytę u gin i o tym też nie mogę im powiedzieć!! na szczęście mam przyjaciółkę która mnie wspiera P.S. dzisiaj zrobiłyśmy pierwsze zdj do takiego kolażu co miesięcznego gdzie będzie widać rosnący brzuszek <3
Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Abby ja też się nie czuję jakbym była w ciąży, bo ta ciąża mnie na prawdę oszczędza. Ja się ciesze, bo nie wiem jakbym dała radę, gdyby męczyły mnie jakieś straszne objawy jak w ciążach poprzednich. Pracuję też po nocach, ale to akurat nie problem, bo póki się dobrze czuję, mogę pracować i w nocy. Rozumiem jednak Twoją sytuację. Człowiek się tak troszkę dusi z tym wszystkim, bo tu niby radość, a mimo wszystko trzeba to ukrywać. Do 2 czerwca już nie daleko. Jeśli się dobrze czujesz, to tym łatwiej będzie czekać. Zobaczysz, że szybko minie czas i wszystko się ułoży. Nawet nie wiesz jakie ja miałam dylematy zachodząc w tę ciążę. Nie umiałam sobie wyobrazić nawet jak tu powiedzieć lekarzowi,że znowu jestem w ciąży, a co dopiero w pracy. Tymczasem moje obawy były zupełnie bez podstawne. Będzie dobrze. Nie smutaj się, pisz tu z nami, to szybciej minie czas. Potem będzie już tylko radość :-) I super pomysł z tym kolażem. Rewelacyjna pamiątka!
Ostatnia edycja:
czarna2532
Fanka BB :)
No tak poczytalam i ja troche.
Ja sie czuje jakas bardzo nie zorganizowana, nie chce mi sie sprzatac, nie chce mi sie gotowac, nie chce mi sie nic... Corka sie oczywiscie zajmuje ogarniam dom po lebkach obiad kupuje ostatnio w polskim sklepie itp... Mam nadzieje ze to minie
Misia super ze wizyta udana i kosmita cudny ;-)
Slonko nie zazdroszcze sytuacji z M ale na pewno zakocha sie w baby ja akurat nie narzekam maz lata jak szalony kolo mnie
troche mniej sexu jest przez co ubolewam z deczka ale to jednego dnia brzuch boli drugiego zmeczona jak diabli trzeciego znow cos itp jak u Was z tym jest?
Witam nowe mamusie
Ja sie czuje jakas bardzo nie zorganizowana, nie chce mi sie sprzatac, nie chce mi sie gotowac, nie chce mi sie nic... Corka sie oczywiscie zajmuje ogarniam dom po lebkach obiad kupuje ostatnio w polskim sklepie itp... Mam nadzieje ze to minie
Misia super ze wizyta udana i kosmita cudny ;-)
Slonko nie zazdroszcze sytuacji z M ale na pewno zakocha sie w baby ja akurat nie narzekam maz lata jak szalony kolo mnie
troche mniej sexu jest przez co ubolewam z deczka ale to jednego dnia brzuch boli drugiego zmeczona jak diabli trzeciego znow cos itp jak u Was z tym jest?
Witam nowe mamusie
Ostatnia edycja:
reklama
slonkoonline
Mama Juleczki
A ja znów nie śpię! :-/ Córka znów ma kaszel i przyszła do nas. Kręci się, rozkopuje, no nie mogę tak. Jeszcze jak tylko oczy otworzyłam, to poczułam takie mega ssanie w żołądku, że myślałam, że będę "haftować". Ble!
Misia gratuluję udanej wizyty. Jednak, jak.się chce to można pomóc. Brawo dla doktorka. No i ja tam znów widzę fajnego małego człowieczką ;-)
Bardzo Wam dziękuję za wsparcie w sprawie M. Generalnie nie jest zły, przecież inaczej bym go nie chciała. Jednak teraz przerasta mnie jego brak zainteresowania. Nawet jego rodzice nie wiedza, a ja się zawzielam i nie powiem!
Mam podobną sytuację co Abby. Sąsiadka teściów pracuje w przychodni. Jak mnie zobaczy ze skierowaniem od gin, to zaraz teściowa zasada i dopiero wtedy będzie niemiło. Ale pozostawiam to jego decyzji.
Witam nowe mamy! Zapraszamy do rozmów!
Magda z UK jak przeczytałam twoje wspomnienia z pierwszą córka, to jakbym czytała o sobie! Dokładnie to samo czuła. Teraz z perspektywy czasu wiem, że dużo było moich błędów, a ona była rozdrażniona. I tak patrząc teraz z boku, myślę, że też jakaś depresja mnie dopadła, ale nie chciałam wtedy z nikim o tym mówić.
Co.do organizacji. To nie martwcie się! Ja też mam takie dni, że wezmę się i zrobię sporo obowiązków. Jednak są dni, jak wczoraj, że leze cały dzień i nic nie robie, nawet obiadu. Ale to już jest kwestia tego, że wczoraj czułam się niedospana. Każda z nas ma i będzie miała lepsze i gorsze dni. Poradzimy sobie.
Czarna jeśli chodzi o sex, ja zakazu nie mam od lekarza. Brzuch tez jakoś bardzo nie boli, wiec ja też nie czuje, żeby nie korzystać ;-) Akurat wczoraj rozładowalismy zgromadzone napięcie! Jednak zazwyczaj jest tak, że cały dzień się zbieramy i się "podszczupujemy", a potem kończy się tak, że mamusia na kanapie śpi, jak mops zapluta ;-) Nawet czasami mąż specjalnie mnie zaczepia, żebym nie spala, e teraz ze mną jak z dzieckiem. Dosłownie. Wczoraj poszedł kłaść córkę, a ja w tym czasie pod kocykiem juz kimalam ;-)
Hihiiiii
Do zobaczenia rano! Jutro, a w zasadzie dziś mam wizytę koleżanki, na ploteczki, wiec nim co to musze rano chalupe wyglancowac :-)
Misia gratuluję udanej wizyty. Jednak, jak.się chce to można pomóc. Brawo dla doktorka. No i ja tam znów widzę fajnego małego człowieczką ;-)
Bardzo Wam dziękuję za wsparcie w sprawie M. Generalnie nie jest zły, przecież inaczej bym go nie chciała. Jednak teraz przerasta mnie jego brak zainteresowania. Nawet jego rodzice nie wiedza, a ja się zawzielam i nie powiem!
Mam podobną sytuację co Abby. Sąsiadka teściów pracuje w przychodni. Jak mnie zobaczy ze skierowaniem od gin, to zaraz teściowa zasada i dopiero wtedy będzie niemiło. Ale pozostawiam to jego decyzji.
Witam nowe mamy! Zapraszamy do rozmów!
Magda z UK jak przeczytałam twoje wspomnienia z pierwszą córka, to jakbym czytała o sobie! Dokładnie to samo czuła. Teraz z perspektywy czasu wiem, że dużo było moich błędów, a ona była rozdrażniona. I tak patrząc teraz z boku, myślę, że też jakaś depresja mnie dopadła, ale nie chciałam wtedy z nikim o tym mówić.
Co.do organizacji. To nie martwcie się! Ja też mam takie dni, że wezmę się i zrobię sporo obowiązków. Jednak są dni, jak wczoraj, że leze cały dzień i nic nie robie, nawet obiadu. Ale to już jest kwestia tego, że wczoraj czułam się niedospana. Każda z nas ma i będzie miała lepsze i gorsze dni. Poradzimy sobie.
Czarna jeśli chodzi o sex, ja zakazu nie mam od lekarza. Brzuch tez jakoś bardzo nie boli, wiec ja też nie czuje, żeby nie korzystać ;-) Akurat wczoraj rozładowalismy zgromadzone napięcie! Jednak zazwyczaj jest tak, że cały dzień się zbieramy i się "podszczupujemy", a potem kończy się tak, że mamusia na kanapie śpi, jak mops zapluta ;-) Nawet czasami mąż specjalnie mnie zaczepia, żebym nie spala, e teraz ze mną jak z dzieckiem. Dosłownie. Wczoraj poszedł kłaść córkę, a ja w tym czasie pod kocykiem juz kimalam ;-)
Hihiiiii
Do zobaczenia rano! Jutro, a w zasadzie dziś mam wizytę koleżanki, na ploteczki, wiec nim co to musze rano chalupe wyglancowac :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 276 tys
B
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 186 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: