reklama
Toxo temat rzeka. Prędej zarazisz się od niemytych owoców i mięsa niewiadomego pochodzenia niż od kota. Przez ostatnie 34 zawsze mieszkał ze mną koty, albo koty i toxo nie miałam od 7 lat mam 2 kotki i nie czaje jak ktoś może wpaść na pomysł, żeby pozbywać się zwierząt, bo będzie dziecko. Trzeba być wyjątkowym imbecylem.
slonkoonline
Mama Juleczki
O to, to!!!! Dobrze gada, trzeba jej dać się napić Wody oczywiście! Z całym szacunkiem dla tych, którzy tych kociakow się pozbywaja, ale niestety taka jest prawdanie czaje jak ktoś może wpaść na pomysł, żeby pozbywać się zwierząt, bo będzie dziecko. Trzeba być wyjątkowym imbecylem.
aguśka=
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 3 Kwiecień 2014
- Postów
- 59
No a ja sie trochę nie zgadzam z Twoim zdaniem. Jeśli wiedziałabym że kot może zagrozić zdrowiu mojego dziecka, wygrałby rozsądek a nie przyzwyczajenie do zwierzęcia i nie mam na myśli wyrzucania go na ulice czy usypiania. Ja nie dziwię sie ludziom ktorzy wola być ostrożni. Sama mam kotka i zrobię wszystko żeby z nami zostal, ale byłabym daleka od oceniania innych. Każdy ma własne poczucie strachunie czaje jak ktoś może wpaść na pomysł, żeby pozbywać się zwierząt, bo będzie dziecko. Trzeba być wyjątkowym imbecylem.
Magda_z_uk
Po pierwsze MAMA ;)
Aguśka ja przy pierwszym dziecku też tak się o wszystko martwiłam....BA! Nawet przy drugim i trzecim, ale jednak z każdą kolejną ciążą emocje są deczko inne i inna jest moja wiedza. W pierwszej ciąży o wielu sprawach pojęcia nie miałam. Teraz może mnie samą śmieszyć moje zachowanie, ale chyba kazda mama przezywa wszystko mocniej w pierwszej ciąży. Gdyby ktoś mi wtedy, podczas pierwszej powiedział,że będę za 6 lat w 4 ciąży, będę pracować na noce (no prawie bo do 24), wozić dzieci autobusami do szkoły przez 5 dni w tygodniu na dwie różne sesje (młoda wciąż w nursery), a do tego bawić u boku małego szkraba, który grzecznością nie grzeszy, to bym w życiu nie uwierzyła. A jak są dzieci małe, to wiadomo- choroby, noce niespane, obowiązków w domu cała masa, ale cóż.....dziś mam czwartego okruszka pod sercem i chyba ewidentny brak czasu na roztrząsanie wszystkiego, dlatego...byle do przodu, niech okruszek zdrowo rośnie (zarówno Twój jak i mój ) a reszta sama się ułoży:-) Trzymaj się!
Odnośnie kotów....hmmm....ogólnie nie przepadam za nimi, ale w ciąży nie panikuję. Nie głaskam, szerokim łukiem omijam i problemu nie ma. Fakt,że tylko w pierwszej ciąży miałam badania na toxo ze względu na to,że byłam w PL i zrobiłam prywatnie. W uk tego nie robią
Odnośnie kotów....hmmm....ogólnie nie przepadam za nimi, ale w ciąży nie panikuję. Nie głaskam, szerokim łukiem omijam i problemu nie ma. Fakt,że tylko w pierwszej ciąży miałam badania na toxo ze względu na to,że byłam w PL i zrobiłam prywatnie. W uk tego nie robią
A ja będę ich oceniała, bo keśli są tak niepdpowiedzialni, że nie powinni mieć zwierzęcia, to tym bardziej powinni sobie darować posiadanoe dzieci.
Jakie to niby straszne choroby mogą zagrażać dziecku ze strony kota?
Myślisz, że kot nie ma nic innego do roboty, tylko dybać nad tym małym rozwrzeszczanym czymś? Kot będzie spieprzał, byle dalejo od niego. A jeśli ktoś uważa, że niemowle jest w stanie się czymkolwiek od kota zarazić, to powinien cofnąć się do szkoły podstawowej, douczyć się. Albo się obudzić, średniowiecze dawno minęło. Takie gadanie o chorobach ze strony kota, to jak szukanie złych mocy w końcu kociego ogona przez wiedźmy...
Jakie to niby straszne choroby mogą zagrażać dziecku ze strony kota?
Myślisz, że kot nie ma nic innego do roboty, tylko dybać nad tym małym rozwrzeszczanym czymś? Kot będzie spieprzał, byle dalejo od niego. A jeśli ktoś uważa, że niemowle jest w stanie się czymkolwiek od kota zarazić, to powinien cofnąć się do szkoły podstawowej, douczyć się. Albo się obudzić, średniowiecze dawno minęło. Takie gadanie o chorobach ze strony kota, to jak szukanie złych mocy w końcu kociego ogona przez wiedźmy...
Ostatnia edycja:
aguśka=
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 3 Kwiecień 2014
- Postów
- 59
A ja będę ich oceniała, bo keśli są tak niepdpowiedzialni, że nie powinni mieć zwierzęcia, to tym bardziej powinni sobie darować posiadanoe dzieci.
Jakie to niby straszne choroby mogą zagrażać dziecku ze strony kota?
Myślisz, że kot nie ma nic innego do roboty, tylko dybać nad tym małym rozwrzeszczanym czymś? Kot będzie spieprzał, byle dalejo od niego. A jeśli ktoś uważa, że niemowle jest w stanie się czymkolwiek od kota zarazić, to powinien cofnąć się do szkoły podstawowej, douczyć się. Albo się obudzić, średniowiecze dawno minęło. Takie gadanie o chorobach ze strony kota, to jak szukanie złych mocy w końcu kociego ogona przez wiedźmy...
Nie zgadzam sie z Tobą, mam prawo mieć własne zdanie, tak jak również Ty. Ja szanuje Twoje i jak widzisz go nie oceniam, tak i oczekuje szacunku do mojego.
K
konto usuniete.
Gość
Aguśka, podobno toksoplazmozę wywołuje kał kota (chociaż nie jestem do końca przekonana ). Dopytaj się lekarza. Żeby kota od razu oddawać to nie, ale od opróżniania kuwety się powstrzymaj Wiele kobiet było w ciąży z kotem i żyją, lekarz będzie wiedział najlepiej
O, to widzisz - jeszcze łatwiej nam zorganizować jakieś spotkanie!
Czekam z Tobą na jutro
Fanta, witamy Cię serdecznie! Wyślij mi swoje info, a dodam Cię do listy I powiedz nam coś o sobie ;-)
Slonkoonline, hurra, niech żyje stolica! I oczywiście zdrowia dla córy A sprawa z szefową - ekstra
Milka, dziękuję, że pytasz i pocieszasz Powiem im po wizycie u lekarza, którą mam na koniec kwietnia albo najchętniej po maturach, jak już ze mnie zejdą i nie będą mnie ganiać do książek Rodzice chłopaka nie wiedzą, sam chłopak nie wie Wiem tylko ja i moja przyjaciółka, więc chyba wie, czemu mi się przysnęło, zwłaszcza, że ona chce lekarzem zostać, to siedzi w tych ciążach
Magda, jak entuzjastycznie! Super! Nie nerwicuj się, życzę Ci żebyś się jednak myliła i żeby ta noc była przespana
Anka, fenomenalnie! Super, zazdroszczę
Ojj, nie kłóćcie się :-( Każdy ma własne zdanie, nie ma sensu się gryźć o nie ;-)
Coś chciałam jeszcze powiedzieć i, o kurczę, zapomniałam
O, to widzisz - jeszcze łatwiej nam zorganizować jakieś spotkanie!
Czekam z Tobą na jutro
Fanta, witamy Cię serdecznie! Wyślij mi swoje info, a dodam Cię do listy I powiedz nam coś o sobie ;-)
Slonkoonline, hurra, niech żyje stolica! I oczywiście zdrowia dla córy A sprawa z szefową - ekstra
Milka, dziękuję, że pytasz i pocieszasz Powiem im po wizycie u lekarza, którą mam na koniec kwietnia albo najchętniej po maturach, jak już ze mnie zejdą i nie będą mnie ganiać do książek Rodzice chłopaka nie wiedzą, sam chłopak nie wie Wiem tylko ja i moja przyjaciółka, więc chyba wie, czemu mi się przysnęło, zwłaszcza, że ona chce lekarzem zostać, to siedzi w tych ciążach
Magda, jak entuzjastycznie! Super! Nie nerwicuj się, życzę Ci żebyś się jednak myliła i żeby ta noc była przespana
Anka, fenomenalnie! Super, zazdroszczę
Ojj, nie kłóćcie się :-( Każdy ma własne zdanie, nie ma sensu się gryźć o nie ;-)
Coś chciałam jeszcze powiedzieć i, o kurczę, zapomniałam
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 269 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 181 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: