reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2014

Perrie okres równych 5 tygodni, ale stosowałam diete ułożoną przez dietetyka, nie ćwiczyłam wcale, ale za to dużooo spacerowałam :) Zostały mi dobre nawyki co po niektóre :)
 
reklama
Toxo temat rzeka. Prędej zarazisz się od niemytych owoców i mięsa niewiadomego pochodzenia niż od kota. Przez ostatnie 34 zawsze mieszkał ze mną koty, albo koty i toxo nie miałam :) od 7 lat mam 2 kotki i nie czaje jak ktoś może wpaść na pomysł, żeby pozbywać się zwierząt, bo będzie dziecko. Trzeba być wyjątkowym imbecylem.
 
nie czaje jak ktoś może wpaść na pomysł, żeby pozbywać się zwierząt, bo będzie dziecko. Trzeba być wyjątkowym imbecylem.
No a ja sie trochę nie zgadzam z Twoim zdaniem. Jeśli wiedziałabym że kot może zagrozić zdrowiu mojego dziecka, wygrałby rozsądek a nie przyzwyczajenie do zwierzęcia i nie mam na myśli wyrzucania go na ulice czy usypiania. Ja nie dziwię sie ludziom ktorzy wola być ostrożni. Sama mam kotka i zrobię wszystko żeby z nami zostal, ale byłabym daleka od oceniania innych. Każdy ma własne poczucie strachu
 
Aguśka ja przy pierwszym dziecku też tak się o wszystko martwiłam....BA! Nawet przy drugim i trzecim, ale jednak z każdą kolejną ciążą emocje są deczko inne i inna jest moja wiedza. W pierwszej ciąży o wielu sprawach pojęcia nie miałam. Teraz może mnie samą śmieszyć moje zachowanie, ale chyba kazda mama przezywa wszystko mocniej w pierwszej ciąży. Gdyby ktoś mi wtedy, podczas pierwszej powiedział,że będę za 6 lat w 4 ciąży, będę pracować na noce (no prawie bo do 24), wozić dzieci autobusami do szkoły przez 5 dni w tygodniu na dwie różne sesje (młoda wciąż w nursery), a do tego bawić u boku małego szkraba, który grzecznością nie grzeszy, to bym w życiu nie uwierzyła. A jak są dzieci małe, to wiadomo- choroby, noce niespane, obowiązków w domu cała masa, ale cóż.....dziś mam czwartego okruszka pod sercem i chyba ewidentny brak czasu na roztrząsanie wszystkiego, dlatego...byle do przodu, niech okruszek zdrowo rośnie (zarówno Twój jak i mój :happy: ) a reszta sama się ułoży:-) Trzymaj się!

Odnośnie kotów....hmmm....ogólnie nie przepadam za nimi, ale w ciąży nie panikuję. Nie głaskam, szerokim łukiem omijam i problemu nie ma. Fakt,że tylko w pierwszej ciąży miałam badania na toxo ze względu na to,że byłam w PL i zrobiłam prywatnie. W uk tego nie robią :eek:
 
Magda a kiedy mozna zrobic takie badanie na toxo? Znaczy w ktorym msc? Bo jak w PL bede w lipcu to, jesli Bozia da, porobie wszystkie mozliwe badania.
 
A ja będę ich oceniała, bo keśli są tak niepdpowiedzialni, że nie powinni mieć zwierzęcia, to tym bardziej powinni sobie darować posiadanoe dzieci.
Jakie to niby straszne choroby mogą zagrażać dziecku ze strony kota?
Myślisz, że kot nie ma nic innego do roboty, tylko dybać nad tym małym rozwrzeszczanym czymś? Kot będzie spieprzał, byle dalejo od niego. A jeśli ktoś uważa, że niemowle jest w stanie się czymkolwiek od kota zarazić, to powinien cofnąć się do szkoły podstawowej, douczyć się. Albo się obudzić, średniowiecze dawno minęło. Takie gadanie o chorobach ze strony kota, to jak szukanie złych mocy w końcu kociego ogona przez wiedźmy...
 
Ostatnia edycja:
A ja będę ich oceniała, bo keśli są tak niepdpowiedzialni, że nie powinni mieć zwierzęcia, to tym bardziej powinni sobie darować posiadanoe dzieci.
Jakie to niby straszne choroby mogą zagrażać dziecku ze strony kota?
Myślisz, że kot nie ma nic innego do roboty, tylko dybać nad tym małym rozwrzeszczanym czymś? Kot będzie spieprzał, byle dalejo od niego. A jeśli ktoś uważa, że niemowle jest w stanie się czymkolwiek od kota zarazić, to powinien cofnąć się do szkoły podstawowej, douczyć się. Albo się obudzić, średniowiecze dawno minęło. Takie gadanie o chorobach ze strony kota, to jak szukanie złych mocy w końcu kociego ogona przez wiedźmy...

Nie zgadzam sie z Tobą, mam prawo mieć własne zdanie, tak jak również Ty. Ja szanuje Twoje i jak widzisz go nie oceniam, tak i oczekuje szacunku do mojego.
 
Aguśka, podobno toksoplazmozę wywołuje kał kota (chociaż nie jestem do końca przekonana :zawstydzona/y:). Dopytaj się lekarza. Żeby kota od razu oddawać to nie, ale od opróżniania kuwety się powstrzymaj :-D Wiele kobiet było w ciąży z kotem i żyją, lekarz będzie wiedział najlepiej :tak:
O, to widzisz - jeszcze łatwiej nam zorganizować jakieś spotkanie! :-p
Czekam z Tobą na jutro :tak:

Fanta, witamy Cię serdecznie! :-D Wyślij mi swoje info, a dodam Cię do listy :tak: I powiedz nam coś o sobie ;-)

Slonkoonline, hurra, niech żyje stolica! :-p :eek: I oczywiście zdrowia dla córy :tak: A sprawa z szefową - ekstra :-D

Milka, dziękuję, że pytasz i pocieszasz :tak: Powiem im po wizycie u lekarza, którą mam na koniec kwietnia albo najchętniej po maturach, jak już ze mnie zejdą i nie będą mnie ganiać do książek :sorry: Rodzice chłopaka nie wiedzą, sam chłopak nie wie :zawstydzona/y: Wiem tylko ja i moja przyjaciółka, więc chyba wie, czemu mi się przysnęło, zwłaszcza, że ona chce lekarzem zostać, to siedzi w tych ciążach :sorry:

Magda, jak entuzjastycznie! Super! :-D Nie nerwicuj się, życzę Ci żebyś się jednak myliła i żeby ta noc była przespana :-p

Anka, fenomenalnie! :-D:tak: Super, zazdroszczę :happy:

Ojj, nie kłóćcie się :-( Każdy ma własne zdanie, nie ma sensu się gryźć o nie ;-)
Coś chciałam jeszcze powiedzieć i, o kurczę, zapomniałam :zawstydzona/y:
 
reklama
Perrie no co Ty, nie powiedzialas jeszcze chlopakowi??preagent z Ciebie :D jak dlugo jestescie razem? On jest starszy od Ciebie? No i kiedy zamierzasz mu powiedziec? :D
 
Do góry