reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2014

Hejo!

Mitemil- mniaaam! Chce choć kawałeczek Twojej zapiekanki, hmmm, już czuje jej zapach, pyyycha. :zawstydzona/y:

Ja dzisiaj miałam na obiad ryż, z piersią z kurczaka z warzywami w sosie orientalnym.

Jeeej, jeszcze 12 dni do mojej wizyty, a chciałabym już dzisiaj zobaczyć co u mojego maluszka. :-(
 
reklama
Anula1988 mam to samo czekanie od wizyty do wizyty to dla mnie ciągłe odliczanie najchętniej codziennie bym zaglądała żebym była pewna że wszystko z maleństwem dobrze
 
gabi- właśnie, moje życie obraca się teraz w oczekiwaniu od wizyty do wizyty. Jestem spokojna przez kilka dni po USG, a potem znowu człowiek się martwi czy wszystko jest dobrze. Mam nadzieję, że potem, gdy wyraźnie będzie się czuć kopki dzidziolka, to troszkę spokojniej będzie.
 
Ja też mam taką nadzieję i bardzo czekam na wyraźne ruchy bo to łaskotanie, które teraz czasem czuje to nie jestem pewna czy to dzidziuś a wizyty raz w miesiącu to dla mnie z mało i za długo trzeba czekać
 
hej dziewczyny:-)
Chyba mi cisnienie spada jeszcze bardziej niz zwykle bo jestem nie do zycia. U nas pada,ale cieplo,nawet fajna taka pogoda:tak:Nie chce mi sie nawet pisac,mam nadzieje ,ze caly dzien taki nie bedzie.

Katjana super wiesci:tak:
 
gabi- właśnie, moje życie obraca się teraz w oczekiwaniu od wizyty do wizyty. Jestem spokojna przez kilka dni po USG, a potem znowu człowiek się martwi czy wszystko jest dobrze. Mam nadzieję, że potem, gdy wyraźnie będzie się czuć kopki dzidziolka, to troszkę spokojniej będzie.

Oj to chyba większości jesteśmy z takimi akcjami. Ja tez juz żeby zaciskam z niecierpliwością! Udało mi się zapisać na 22 lipca na USG i juz obliczamy dni. Chyba zacznę skreślać daty na kalendarzu ;-)

Jeśli o wyjazdy chodzi, to ja nie dostałam zakazu od lekarza. Powiedziałam, że w sierpniu, że do Chorwacji. Ze stoickim spokojem odpowiedział, że można jechać tylko będzie więcej przystanków na rozprostowanie się.
Jednak ja jakaś niezdecydowana jestem w tej kwestii. Bardzo chciałabym jechać. W zeszłym roku byliśmy tam pierwszy raz i wystarczyło, żeby się zakochać! Moja Jula tez tylko o tym mówi. Tak naprawdę przez nas, bo cały rok było o tym mówione, a ze ciąża "z zaskoczenia" to teraz ciężko dziecku wytłumaczyć, że nie pojedzie. Poza tym tylko ja się zastanawiam. Nawet mąż, mój ojciec, czy teściowe są pewni, że jedziemy. Ja nikomu nie smece o wątpliwościach.
 
Wodze ze u każdej taki dziwny dzień :) u mnie na szczęście słonko wychodzi i robi się przyjemnie bo wczoraj prawie od 16 padalo wręcz lalo.
ja mam wizytę w środę i tez juz się doczekać nie mogę ponieważ ostatni raz dzidziusia widziałam miesiąc temu AA to taki słodki widok mam nadzieje ze nie zrobi foszka i pokaże płeć :)
Ja tez nie jestem za wyjazdami zagranicznymi niby nic w tym złego jak Noe ma się przeciwwskazań ale upał słońce brzuszek to malo komfortowy odpoczynek a jeszcze zmiana klimatu tez różnie wplywa,....
 
a ja chyba jakas dziwna jestem bo nie żyje od wizyty do wizyty, a poza tym mam świadomośc że każda kolejna wizyta to już miesiąc mniej d porodu, a ja lubię mimo wszystko ten blogoslawiony stan:) i trochę boję się jak to bedzie z dwojka dzieci:)
 
Olushia jest rozsądne to co piszesz, bo różnie tam może być. Chociaż mnie sam lekarz powiedział, że i w PL może się coś stać, a tam też mają opiekę medyczną.
Mnie przeraża tylko kwestia taka, że jak pogody nie ma, to z małym dzieckiem wyjazd jest dość kłopotliwy. My praktycznie od kilku lat jeżdżąc nad polskie morze mieliśmy zawsze dupną pogodę i nie będę dużo kryć, zraziłam się okropnie. W zeszłym roku powiedziałam, że nie jadę dalej jak na Mazury, bo z pogodą do bani szkoda czasu i kosztów. Ostatecznie na spontanie ze znajomymi pojechaliśmy do Chorwacji i BUM!!! Pogoda jak na zamówienie, woda, że wyjść się z niej nie chce. No i do zwiedzania mnóstwo, bo niczego człowiek jeszcze nie widział. Eh..... No i cały dzień na dojazd ;-)
 
reklama
a ja chyba jakas dziwna jestem bo nie żyje od wizyty do wizyty, a poza tym mam świadomośc że każda kolejna wizyta to już miesiąc mniej d porodu, a ja lubię mimo wszystko ten blogoslawiony stan:) i trochę boję się jak to bedzie z dwojka dzieci:)

E tam! Myślę, że po kilku niepowodzenia i potknieciach wejdziemy w tryb "automatyczny". Tez trochę mnie przeraża opcja na dwa fronty, bo moja córka jest dość absorbujaca. Ciągle "mama,mama". Niby ma 5 lat ale czasem jest taka sierotka.
 
Do góry