Witajcie dziewczyny. Dziękuję Wam za odpowiedzi na temat powrotu do pracy z L4.
Ja dziś byłam na kontroli (kończyło mi się L4 po chorobie i musiałam się pojawić).
Ginekolog chciała wypisać mi następne, ale stwierdziłam, że wrócę do pracy pozamykać moje tematy.
Oczywiście przez ten czas jak byłam na L4 koleżanka nie zrobiła NIC. Aż szkoda mi tych biednych klientów, którym niektóre rzeczy obiecałam zrobić a leżą i kwiczą. Z nastawieniem i siłą superbohatera wracam jutro do roboty. Mam nadzieję, że wieczorem nie będę pisać z płaczem, że mam już dość
W razie czego moja ginekolog powiedziała, że 5.06 przyjmuje, więc mogę wrócić powrotem na L4 jak będą mnie za mocno cisnąć w pracy.