Grudzień 2014

[ulenka7883]

Ulenka ja mieszkam w przeciwnym kierunku, w stronę Piły.

ale to i tak blisko:-) ja w Poznaniu pracuje ,tylko ze juz na L4 :-)

 

[ulenka7883]

jadę po te moje dwa gzuby hihi po Antosia do przedszkola i po męża do pracy:-) mam nadzieje,że popołudniu też będę miała w sobie tyle siły co teraz i do Was wróce:-) do później dziewczyny

 

[mitemil]

Teraz w lidlu sa sukienki,tuniki i leginsy a wszystko to ciazowe :-)musze odskoczyc popoludniu i zerknac co tam ciekawego jest:-).

Mąż obiecał zabrać mnie na małe zakupy, bo ja zbyt źle się czuje, żeby jeździć samochodem. Już nie mogę się doczekać

Miisia pomyśl jak wiele Twoja babcia przeżyła. Narodziny swoich dzieci, potem wnuków, a wierze, że i doczeka prawnuka/prawnuczki, którą już w grudniu jej urodzisz. Dużo jej o tym opowiadaj, w ten sposób pokażesz jej jak bardzo wierzysz, że wyjdzie z tego. Niestety nasza bezradność jest ogromnie dołująca, ale tak jak Uleńka napisała... Na każdego kiedyś musi nadejść pora

 

[miisia]

Mitemil ja jestem jej prawnuczka. A moj sprawil ze ma pra pra wnuczke

 

[miisia]

Moj brat * mialo byc

 

[mitemil]

O rany Twoja babcia naprawdę ma kawał życia za sobą!! Zobaczysz i Ty uszczęśliwisz ją pra pra... ;-)

 

[agrafka_7]

Annemase- super,ze wizyta udana
Mama- dobrze,ze to byly siuski. Uff :-)
Ewelina shn-czekamy na info
Mitemil-mi na gardlo bardzo pomogl tantum verde on ma srodek znieczul.
Ulenka-dzieki za info o Lidlu
Misia-przytulam,96lat piekny wiek, nam pewnie nie bedzie dane tyle zyc. Ja przezywalam smierc mamy 10 lat temu i wiem jaki to bol, to prawda co dziewczyny pisza, najwazniejsze zebys byla przy niej :*

 

[cypryda83]

Misia, rozumiem Twoj bol. Stracilam juz wielu bliskich, nasza rodzina niestety nie jest dlugowieczna. Moj chrzestny zmarl po 60tce, dziadkow nie znalam, babcie zmarly jak bylam mala dziewczynka. Moja najukochansza babunia stala sie meza babcia w 1999 roku, wtedy zostalismy para i od pierwszego jej poznania, mimo, ze mialam dopiero 16 lat i nie mialam pojecia czy moj maz zostanie moim mezem poprosila zebym mowila do niej babciu (co spotkalo sie z niemala krytyka niektorych osob). Nasz Mikus ma imie po jej mezu, dziadku, ktory tez stal sie szybko moim dziadkiem.
Niestety taki nasz los, ze smierc wpisana jest w nasze zycie. Ja juz np wiem, ze moj najukochanszy syn umrze zanim jego przyszle rodzenstwo osiagnie pelnoletnosc i gdy bede wydawala za maz moja przyszla corke czy zenila syna to Mikolaja juz nie bedzir. Jednak wiem, ze w niebie bedzie mu cudowniej niz tu - tam nie bedzie cierpial, bedzie z usmiechem na nas patrzyl i czekal az sie wszyscy tam spotkamy. Wierze w to bardzo bo jestem wierzaca osoba.

Jednak poki Twoja babcia jest z Toba a moj synus ze mna musimy z oddaniem i miloscia im pokazac jak cudowny jest swiat z nami, pokazac jak ich kochamy i jacy jestesmy z nimi szczesliwi.

Powodzenia

 

[agrafka_7]

Cypryda-jejku to staszne..bardzo Ci wspolczuje, czemu tak jest.?dzieci chorujace na ta chorobe zyja krocej?

 

[Elka_82]

Miisia duzo zdrowia dla prababci, badz przy niej tego najbardziej teraz potrzebuje. Moja prababcia zmarla w wieku 98 lat ale ostatnie dwa trzy lata to byl koszmar, cofnela sie chyba do wojny nikogo nie poznawala, okropne byly z nia problemy, meczyla sie ona i bliscy z dwojga zlego nie wiem co lepsze

Cypryda nie moge wyjsc z podziwu jaka silna jestes kobieta, gratuluje Mikiemu takiej dzielnej mamy