ulenka7883
mamusia Antolka:)))
a jak z Waszą cerą? wszystko jak przed ciążą? bo u mnie jakieś przebarwienia się pojawiły i często jakieś chrostki wychodzą....
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Kurcze,szkoda,że nikt nie ma chęci na wątek o wadze. I ja raczej myślałam nie o tabelce, a właśnie o rozmowach na ten temat. Przecież wiadomo,że główny temat zawsze będzie nade wszystko....Cóż.....jak widać wszystkim się nie dogodzi ;-) Jeszcze wczoraj bym sobie temat założyła i może ktoś by też był chętny,ale wiadomo,że dopiero z czasem,(tak jak i zakupowy nabierze tempa później). No ale nie ważne....
a jak z Waszą cerą? wszystko jak przed ciążą? bo u mnie jakieś przebarwienia się pojawiły i często jakieś chrostki wychodzą....
W pierwszej ciąży miałam idealna cere. I z tlustej taka normalna. Włosy grube nie wypadały nie przetluszczaly się i bardzo urosły.
Natomiast teraz cera tłusty, włosy przetluszczają się jak przed ciążą i wypadają trochę.
A wogóle to w pierwszej ciąży odrazu na początku po nosie poznawali że w ciąży jestem miałam taki jak u pijaka a teraz normalnie.
Witam was dziewczyny,przyszlam do was z forum staraczek z uk. Chętnie z wami popisze :-)
hahah jak u pijaka dobre
się wzruszyłam i rozkleiłam....Moje dzieci nie wiedzą o ciąży i szybko się nie dowiedzą, ponieważ ostatnio strasznie było mi przykro bo Rysiu wszystkim meldował, że u mamy w brzuszku dzidziuś zamieszkał i nie udało się utrzymać tajemnicy, nawet w przedszkolu sie pochwalił no a potem niestety trzeba było wszystko prostować. Najtrudniej jemu bylo wytłumaczyć, że dzidziusia już nie ma, dość mocno to przeżył i nie mógł zrozumieć co się z nim stało. Teraz wolę na zimne dmuchać, a że dzieci s niecierpliwe więc może i lepiej jak się później dowiedzą. Zresztą w rodzinie też prędko nikomu nie powiemy, ostatnio powiedziałam mojej babci w dniu urodzin zrobiłam dla niej poduszkę i podpisałam od Rysia, Edzia i czerwcowej niespodzianki a wieczorem poroniłam, nie miałam siły tego sprostować a wiedziałam, że muszę, życie lubi płatać figle w najmniej oczekiwanym momencie, więc teraz czekamy na razie nie wiem do kiedy ale wie tylko mój mąż - cieszymy się ale z dużą rezerwą.
Ale się rozpisałam chyba wszystko napisałam co chciałam.