reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Grudzień 2014

Moj syn wazy prawie 30 kg i niestety musze go podnosic czasami, nie wsiadzie sam do fotelika, czasami boi sie nawet pokonac przeszkode typu kraweznik, wiec musze mu pomoc, wejsc do wanny tez nie potrafi calkiem sam, wyjsc tez nie.

Ja w sierpniu tez mam wazny egzamin - na kolejny stopien nauczycielski n-a mianowanego (jak sie uporam z dokumentacja, ktora obecnie w szkolnictwie jest dobijajaca)
 
reklama
czarna Nikoletka ma 10,5 miesiąca, w czerwcu skonczy roczek:happy:
perrie Studiuje "hodowle zwierzat", a prace mam na temat dogoterapii;-) juz w tamtym roku powinnam sie obronic, ale urodzila sie Nika i plany sie zmienily, a teraz w ciazy to spokojnie dam rade:-)
 
Cypryda O tak na wlasne oczy widzialam jak te dzieciaki sie zmienialy :-) I jka tak czytam te wsztkie artykuly to bardzo mnie wciagnelo to (jeszcze bardziej niz w tamtym roku). jednak ja jako zootechnik opisuje jak wyglada szkolenie psow, przygotowanie ich do pracy terapeutycznej, wybor rasy itp itd Jka dla mnie tez bardzo ciekawe i w sumie rownie wazne :happy:
Czarna Bo Nikoletta to odmiana Nikoli. Tylko my wolelismy urozmaicic imie zeby brzmialo troche inaczej niz popularne. ale i tak przewaznie do nije mowimy Nikola/Nika ;-)
 
Ostatnia edycja:
W ogole uwazam, ze skoro przez pierwsze kilka tygodni nie wiedzac, ze jestem w ciazy nie tylko mu pomagalam, ale zdarzylo sie, ze musialam go normalnie wziac na rece, bo nie byl w stanie przemoc strachu np przed schodami, wiec widocznie mam silny organizm :) i tego sie bede trzymac :):):)
 
Kruszka ja jestem tez oligofrenopedagogiem i surdopedagogiem - jak moje niepelnosprawne dzieci rozpoczely dogoterapie, hipoterapie to po miesiacu juz byla widoczna zmiana. Jedna rodzina kupila kucyka dla synka autystyka po ukonczeniu roku szkolnego a po wakacjach (czyli 2 m-ce minely) i we wrzesniu zaczal mowic. A wczesniej tylko aaa, krzyki, uuuu i eeee. Moj Miko tez uwielbia psy. Szczegolnie bernardyny i labradory.
 
Cypryda Uczeszczalam na zajecia z dziecmi z porazeniem mozgowym jako wolontariusz i postepy byly ogromne:-) Jeden chlopczyk aby dotknac pieska zrobil wszystko ( a dokladnie to siedzial grzecznie). Normalnie to wpadal w taka wielka histerie, ze az mi go zal bylo. Te dzieciaczki mialy takie specjalne ksiazeczki obrazkowe do porozumiewania sie i tez z tg na tydzien widzialam, ze coraz lepiej sie nimi posluguja. Wogole wciagnelo mnie to bardzo. Myślalam nawet o drugich studiach: pedagogika z oligo polaczona, jednak moje plany po przyjsciu na swiat Nikolki zmienily sie radykalnie. a teraz to juz wogole. moze w przyszlosci zrobie kurs pedagogiczny, by moc pracowac z dzieciakami i zostac dogoterapeuta:happy:
 
Kruszka ja mam córkę Nicol i też wołamy na nią Nika :-) Nawet tu w Uk w szkole Panie tak do niej mówią. A z noszeniem, to u mnie chyba w żadnej ciąży (poza pierwszą) nie obyło się bez. Jak w II zaszłam to Nelly miała 10 miesięcy i wiadomo,że nosiłam normalnie. Może nie godzinami, ale nosiłam. W III ciąży miałam zakaz (rozchodziło mi się patologicznie spojenie), ale były sytuacje, kiedy wyjścia nie miałam i musiałam córkę wziąć na ręce, np kiedy skacząc rozcięła brodę o kaloryfer i pobiegłam z nią do auta...Teraz synek ma 15 miesięcy i noszę. Może nie tyle co wcześniej, ale póki jest ok, to noszę...wiem, wiem...nie powinnam,ale on jeszcze nie zejdzie sam po schodach np, więc wyjścia nie mam :-/
 
reklama
Do góry